Dowcipy o śmierci
Ogłoszenie z rubryki żałobnej w szkockiej gazecie:
”Wczoraj Henry McSimpson brał udział w polowaniu na zające. Pozostawił po sobie żonę, dwoje dzieci i zająca.”
”Wczoraj Henry McSimpson brał udział w polowaniu na zające. Pozostawił po sobie żonę, dwoje dzieci i zająca.”
28
Dowcip #4288. Ogłoszenie z rubryki żałobnej w szkockiej gazecie w kategorii: „Śmieszny humor o śmierci”.
Siedzi dwóch pijaków przed barem. Jeden mówi:
- Wiesz, że w Ameryce, to co trzeci człowiek umiera z pijaństwa.
- To nic, ale nas jest tylko dwóch.
- Wiesz, że w Ameryce, to co trzeci człowiek umiera z pijaństwa.
- To nic, ale nas jest tylko dwóch.
19
Dowcip #4293. Siedzi dwóch pijaków przed barem. w kategorii: „Humor o umieraniu”.
Dowódca kompanii wzywa kaprala:
- Słuchajcie, Masztalskiemu trzeba delikatnie powiedzieć o śmierci ojca.
- Tak jest! Rozkaz!
- Kompania, zbiórka! - woła po chwili kapral. - Kto ma ojca, wystąp!... A ty, Masztalski, kaj się pchosz, baranie!
- Słuchajcie, Masztalskiemu trzeba delikatnie powiedzieć o śmierci ojca.
- Tak jest! Rozkaz!
- Kompania, zbiórka! - woła po chwili kapral. - Kto ma ojca, wystąp!... A ty, Masztalski, kaj się pchosz, baranie!
312
Dowcip #4379. Dowódca kompanii wzywa kaprala w kategorii: „Śmieszne dowcipy o umieraniu”.
Z pamiętnika kolajarza:
”Chce umrzeć spokojnie, we śnie - tak jak mój dziadek, a nie wrzeszcząc z przerażenia tak jak jego pasażerowie”
”Chce umrzeć spokojnie, we śnie - tak jak mój dziadek, a nie wrzeszcząc z przerażenia tak jak jego pasażerowie”
425
Dowcip #562. Z pamiętnika kolajarza w kategorii: „Kawały o umieraniu”.
W rodzinie urodziło się dziecko. Mężczyzna był z niego strasznie dumny, ale tylko do chwili, kiedy mały zaczął naukę mówienia. Kiedy powiedział ”babcia”, babcia zmarła, kiedy ”dziadek” dziadek umarł, kiedy ”mama”, matka wyzionęła ducha. Mężczyzna już wiedział, że czeka go śmierć, kiedy maluszek powie ”tata”. I pewnego słonecznego dnia, dziecko powiedziało ”tata” i sąsiad umarł.
1028
Dowcip #777. W rodzinie urodziło się dziecko. w kategorii: „Dowcipy o śmierci”.
Dwie dusze facetów spotykają się po śmierci. Jeden pyta drugiego:
- Jak zmarłeś?
- Z zimna. Wiesz, za niska temperatura i organizm nie wytrzymał. A ty? Jak zmarłeś?
- Ja zmarłem ze zdziwienia.
- Ale jak to?
- Wracam z pracy do domu i widzę żonę nagą na łóżku. Szukam wszędzie faceta: na balkonie, w szafie, pod łóżkiem i nie ma. Więc tak się zdziwiłem, że aż zmarłem.
- Oj gdybyś ty do lodówki zajrzał, to byśmy jeszcze obaj żyli.
- Jak zmarłeś?
- Z zimna. Wiesz, za niska temperatura i organizm nie wytrzymał. A ty? Jak zmarłeś?
- Ja zmarłem ze zdziwienia.
- Ale jak to?
- Wracam z pracy do domu i widzę żonę nagą na łóżku. Szukam wszędzie faceta: na balkonie, w szafie, pod łóżkiem i nie ma. Więc tak się zdziwiłem, że aż zmarłem.
- Oj gdybyś ty do lodówki zajrzał, to byśmy jeszcze obaj żyli.
220
Dowcip #797. Dwie dusze facetów spotykają się po śmierci. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o śmierci”.
W dżungli wylądowali Polak, Niemiec i Rusek gdzie zostali złapani przez tamtejszych mieszkańców i porwani do swojej wioski. Wódz powiedział porwanym:
- Zabijemy was, a z waszych skór zrobimy łódkę, lecz zanim to zrobimy możecie przed śmiercią poprosić o jeden przedmiot.
Niemiec poprosił o list w butelce. Rusek o wielką ucztę przed śmiercią. Polak poprosił o widelec. Zdziwieni mieszkańcy dżungli podali mu widelec. Wziął go do ręki i zaczął wbijać go sobie w skórę mówiąc:
- Dupę będziecie mieć, a nie łódkę!
- Zabijemy was, a z waszych skór zrobimy łódkę, lecz zanim to zrobimy możecie przed śmiercią poprosić o jeden przedmiot.
Niemiec poprosił o list w butelce. Rusek o wielką ucztę przed śmiercią. Polak poprosił o widelec. Zdziwieni mieszkańcy dżungli podali mu widelec. Wziął go do ręki i zaczął wbijać go sobie w skórę mówiąc:
- Dupę będziecie mieć, a nie łódkę!
23
Dowcip #24255. W dżungli wylądowali Polak w kategorii: „Śmieszne żarty o śmierci”.
Grupa archeologów prowadziła wykopaliska na pustyni Negev w Izraelu, kiedy natrafili na trumnę zawierającą mumie. Po krótkich oględzinach jeden z archeologów zadzwonił do Muzeum Historii Naturalnej.
- Właśnie odkryłem mumię liczącą sobie trzy tysiące lat, mężczyzny, który umarł na zawal serca!
- Doskonale. Proszę przywieźć tą mumię do nas na badania.
Tydzień później dyrektor muzeum dzwoni do archeologa:
- Miał Pan racje na temat wieku oraz przyczyny śmierci. W jaki sposób bez żadnych specjalistycznych badan mógł Pan to wiedzieć?
- To proste... Miał w ręce kawałek papieru, a na nim było napisane: ”Stawiam dziesięć tysięcy szekli na Goliata”.
- Właśnie odkryłem mumię liczącą sobie trzy tysiące lat, mężczyzny, który umarł na zawal serca!
- Doskonale. Proszę przywieźć tą mumię do nas na badania.
Tydzień później dyrektor muzeum dzwoni do archeologa:
- Miał Pan racje na temat wieku oraz przyczyny śmierci. W jaki sposób bez żadnych specjalistycznych badan mógł Pan to wiedzieć?
- To proste... Miał w ręce kawałek papieru, a na nim było napisane: ”Stawiam dziesięć tysięcy szekli na Goliata”.
15
Dowcip #15514. Grupa archeologów prowadziła wykopaliska na pustyni Negev w Izraelu w kategorii: „Żarty o śmierci”.
- Kochanie, czy słyszałeś, że właściciel biura matrymonialnego, który nas zapoznał został wczoraj zamordowany? - mówi żona do męża.
- Na szczęście mam na wczoraj alibi, a powód do zabójstwa miało na pewno znacznie więcej osób.
- Na szczęście mam na wczoraj alibi, a powód do zabójstwa miało na pewno znacznie więcej osób.
13
Dowcip #15734. - Kochanie, czy słyszałeś, że właściciel biura matrymonialnego w kategorii: „Dowcipy o umieraniu”.
- Mój ojciec doskonale wiedział kiedy nadejdzie śmierć, znał rok, miesiąc i dzień, kiedy to nastąpi ...
- A skąd o tym wiedział? Był ciężko chory?
- Nie, sędzia mu o tym powiedział.
- A skąd o tym wiedział? Był ciężko chory?
- Nie, sędzia mu o tym powiedział.
14