Dowcipy o ślimakach
Biegnie ślimak przez las. Spotyka go lis:
- Czemu tak ędzisz, ślimaku?
- Skarbówka w lesie!
- I co z tego?
- Stary! Ja dom, żona dom, dzieci dom.
Na to lis zaczyna uciekać. Biegnie, biegnie. Spotkał bociana:
- Przed czym uciekasz lisie?
- Urząd skarbowy trzebi las!
- No to co?
- Ja futro, żona futro, wszystkie dzieci futro.
Bocian zaczyna uciekać. Leci, macha skrzydłami... Zobaczył pawiana:
- Pawian uciekaj, skarbowy w lesie!
- To co, czego się boisz?
- Ja co roku wycieczka zagraniczna, żona i dzieci to samo. A ty nie uciekasz?
- Eee... Ja to z gołą dupą całe życie.
- Czemu tak ędzisz, ślimaku?
- Skarbówka w lesie!
- I co z tego?
- Stary! Ja dom, żona dom, dzieci dom.
Na to lis zaczyna uciekać. Biegnie, biegnie. Spotkał bociana:
- Przed czym uciekasz lisie?
- Urząd skarbowy trzebi las!
- No to co?
- Ja futro, żona futro, wszystkie dzieci futro.
Bocian zaczyna uciekać. Leci, macha skrzydłami... Zobaczył pawiana:
- Pawian uciekaj, skarbowy w lesie!
- To co, czego się boisz?
- Ja co roku wycieczka zagraniczna, żona i dzieci to samo. A ty nie uciekasz?
- Eee... Ja to z gołą dupą całe życie.
522
Dowcip #12874. Biegnie ślimak przez las. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o ślimakach”.
Stoją żółw i ślimak na dworcu i żółw mówi:
- Koleje są zbyt drogie. Pójdziemy piechotą. Będzie szybciej!
- Koleje są zbyt drogie. Pójdziemy piechotą. Będzie szybciej!
720
Dowcip #14380. Stoją żółw i ślimak na dworcu i żółw mówi w kategorii: „Śmieszne żarty o ślimakach”.
Na budowie majster do jednego z robotników:
- Co ci zrobił ten ślimak, że go rozdeptałeś?
- Cały czas za mną chodził.
- Co ci zrobił ten ślimak, że go rozdeptałeś?
- Cały czas za mną chodził.
519
Dowcip #14859. Na budowie majster do jednego z robotników w kategorii: „Śmieszny humor o ślimakach”.
Wchodzi ślimak po schodach na strych i śpiewa sobie:
- Za rok, może dwa, schodami na strych.
Za jakiś czas: schodzi ślimak ze strychu,po schodach i śpiewa sobie:
- Czterdzieści lat minęło, jak jeden dzień.
- Za rok, może dwa, schodami na strych.
Za jakiś czas: schodzi ślimak ze strychu,po schodach i śpiewa sobie:
- Czterdzieści lat minęło, jak jeden dzień.
220
Dowcip #14902. Wchodzi ślimak po schodach na strych i śpiewa sobie w kategorii: „Humor o ślimakach”.
Jeden robotnik rozdeptał ślimaczka. Kolega go pyta:
- Ty, dlaczego rozdeptałeś tego biednego ślimaczka?
- Nie wytrzymałem, cały dzień za mną łaził.
- Ty, dlaczego rozdeptałeś tego biednego ślimaczka?
- Nie wytrzymałem, cały dzień za mną łaził.
915
Dowcip #14973. Jeden robotnik rozdeptał ślimaczka. w kategorii: „Humor o ślimakach”.
Kierownik sali podaje gościowi menu i mówi:
- Specjalnością naszej restauracji są ślimaki!
- Wiem, wiem. Wczoraj obsługiwał mnie jeden z nich.
- Specjalnością naszej restauracji są ślimaki!
- Wiem, wiem. Wczoraj obsługiwał mnie jeden z nich.
29
Dowcip #8773. Kierownik sali podaje gościowi menu i mówi w kategorii: „Żarty o ślimakach”.
Idzie ślimak do sklepu i pyta:
- Są czerstwe bułeczki?
Ekspedientka odpowiada:
- Nie ma.
Na następny dzień ślimak znowu pyta:
- Są czerstwe bułeczki?
Ekspedientka znowu odpowiada:
- Nie ma.
Sytuacja powtarza się kilka razy aż w końcu.
- Są czerstwe bułeczki?
- Są.
- To po co je zamawiacie jak i tak ich nikt nie kupuje?
- Są czerstwe bułeczki?
Ekspedientka odpowiada:
- Nie ma.
Na następny dzień ślimak znowu pyta:
- Są czerstwe bułeczki?
Ekspedientka znowu odpowiada:
- Nie ma.
Sytuacja powtarza się kilka razy aż w końcu.
- Są czerstwe bułeczki?
- Są.
- To po co je zamawiacie jak i tak ich nikt nie kupuje?
511
Dowcip #8983. Idzie ślimak do sklepu i pyta w kategorii: „Żarty o ślimakach”.
Środek zimy. Ślimak włazi na pień jabłoni. Spostrzega go mrówka i mówi:
- Hej, a ty dokąd?
- Po jabłka!
- Nie widzisz, że jeszcze nie ma jabłek?
- Spoko zanim wejdę na czubek drzewa, to już będą!
- Hej, a ty dokąd?
- Po jabłka!
- Nie widzisz, że jeszcze nie ma jabłek?
- Spoko zanim wejdę na czubek drzewa, to już będą!
514
Dowcip #6652. Środek zimy. Ślimak włazi na pień jabłoni. w kategorii: „Śmieszny humor o ślimakach”.
Idzie sobie ślimak pod górę i woła:
- Za rok może dwa.
Po chwili idzie ślimak z góry i woła:
- Czterdzieści lat minęło.
- Za rok może dwa.
Po chwili idzie ślimak z góry i woła:
- Czterdzieści lat minęło.
314
Dowcip #898. Idzie sobie ślimak pod górę i woła w kategorii: „Śmieszne dowcipy o ślimakach”.
Siedzą dwa ślimaki na zegarze, jeden na wskazówce godzinowej, drugi zaś na minutowej. Spotykali się co godzinę. I co godzinę jeden mówił do drugiego:
- Ej stary, ale jazda ...
- Ej stary, ale jazda ...
03