Dowcipy o ślimakach
Chodzą dwaj robotnicy po terenie zakładu. Nagle jeden z nich rozdeptał ślimaka.
- Czemu go rozdeptałeś? - pyta kolega.
- Nie wytrzymałem! Cały dzień za mną chodził!
- Czemu go rozdeptałeś? - pyta kolega.
- Nie wytrzymałem! Cały dzień za mną chodził!
311
Dowcip #9179. Chodzą dwaj robotnicy po terenie zakładu. w kategorii: „Śmieszne kawały o ślimakach”.
Idzie mama ślimak z swymi dziećmi. Jedno z nich chce przejść przez ulicę.
Mama mówi:
- Nie przechodźcie! Za sześć godzin przejeżdża tędy autobus.
Mama mówi:
- Nie przechodźcie! Za sześć godzin przejeżdża tędy autobus.
46279
Dowcip #882. Idzie mama ślimak z swymi dziećmi. w kategorii: „Humor o ślimakach”.
Naukowiec skrzyżował wesz i świetlika. Szalenie dumny z siebie prosi o Nagrodę Nobla.
- Wszystko to oczywiście fajne, interesujące i nadzwyczajnie, lecz, że tak powiem, jakie jest praktyczne zastosowanie Waszego wynalazku?
- Już przedstawiam: Leżycie ciemną nocą, sam jeden w chłodnej pościeli, strasznie samotny, cale ciało swędzi, nikt was nie kocha, życie zdaje się mdłe i nikczemne, gotowi jesteście szlochać z litości nad samym sobą i nagle odrzucacie koc, a tam LAS VEGAS!
- Wszystko to oczywiście fajne, interesujące i nadzwyczajnie, lecz, że tak powiem, jakie jest praktyczne zastosowanie Waszego wynalazku?
- Już przedstawiam: Leżycie ciemną nocą, sam jeden w chłodnej pościeli, strasznie samotny, cale ciało swędzi, nikt was nie kocha, życie zdaje się mdłe i nikczemne, gotowi jesteście szlochać z litości nad samym sobą i nagle odrzucacie koc, a tam LAS VEGAS!
49
Dowcip #29297. Naukowiec skrzyżował wesz i świetlika. w kategorii: „Humor o ślimakach”.
Rozmawiają dwa ślimaki:
- Jechałeś kiedyś autostopem?
- Nie, nigdy. Jak to się robi?
- Nie wiesz co to autostop? Idziesz na wylotówkę z miasta, czekasz i za chwilę Cię ktoś zabiera. Proste.
- I zawsze się udaje?
- Zależy od bieżnika ...
- Jechałeś kiedyś autostopem?
- Nie, nigdy. Jak to się robi?
- Nie wiesz co to autostop? Idziesz na wylotówkę z miasta, czekasz i za chwilę Cię ktoś zabiera. Proste.
- I zawsze się udaje?
- Zależy od bieżnika ...
27
Dowcip #24756. Rozmawiają dwa ślimaki w kategorii: „Śmieszne dowcipy o ślimakach”.
Żółw zderza się ze ślimakiem. Przyjeżdża policja i pyta ślimaka jak doszło do wypadku:
- To był moment.
- To był moment.
310
Dowcip #26164. Żółw zderza się ze ślimakiem. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o ślimakach”.
Wychodzi ślimak z więzienia po wyroku, strażnik mówi do niego:
- Jest pan wolny!
- Spieprzaj.
- Jest pan wolny!
- Spieprzaj.
15
Dowcip #26346. Wychodzi ślimak z więzienia po wyroku, strażnik mówi do niego w kategorii: „Humor o ślimakach”.
Spotykają się dwa ślimaki. Pierwszy pyta drugiego:
- Gdzie masz skorupę?
Drugi mu odpowiada:
- Uciekłem z domu.
- Gdzie masz skorupę?
Drugi mu odpowiada:
- Uciekłem z domu.
214
Dowcip #15103. Spotykają się dwa ślimaki. w kategorii: „Śmieszne kawały o ślimakach”.
Tajne laboratorium. Rozmowa dwóch ”doktorów”:
- Ty, niezła mi wyszła ta ostatnia partia amfy.
- Tak? Po czym poznajesz?
- A, obsypało mi się trochę na kuwetę z ślimakami.
- I co? Gdzie one są?
- Nie wiem, biegają tu gdzieś.
- Ty, niezła mi wyszła ta ostatnia partia amfy.
- Tak? Po czym poznajesz?
- A, obsypało mi się trochę na kuwetę z ślimakami.
- I co? Gdzie one są?
- Nie wiem, biegają tu gdzieś.
17
Dowcip #15523. Tajne laboratorium. w kategorii: „Żarty o ślimakach”.
Kierownik sali podaje gościowi menu i mówi:
- Specjalnością nasze restauracji są ślimaki.
- Wiem, wiem wczoraj jeden z nich mnie obsługiwał.
- Specjalnością nasze restauracji są ślimaki.
- Wiem, wiem wczoraj jeden z nich mnie obsługiwał.
05
Dowcip #15978. Kierownik sali podaje gościowi menu i mówi w kategorii: „Śmieszne kawały o ślimakach”.
Idzie ślimak pod górkę i śpiewa:
- Za rok, może dwa.
Spotyka drugiego ślimaka, który schodząc z góry i nuci:
- Czterdzieści lat minęło.
- Za rok, może dwa.
Spotyka drugiego ślimaka, który schodząc z góry i nuci:
- Czterdzieści lat minęło.
19