Dowcipy z podtekstem erotycznym
Rozmawiają dwie panie lekkich obyczajów:
- Jak umarła Zocha?
- Na raka.
- To już nie mogla sobie wygodniejszej pozycji znaleźć?
- Jak umarła Zocha?
- Na raka.
- To już nie mogla sobie wygodniejszej pozycji znaleźć?
1222
Dowcip #17506. Rozmawiają dwie panie lekkich obyczajów w kategorii: „Śmieszny humor erotyczny”.
Przychodzi baba do lekarza, rozbiera się i siada okrakiem na radiu. Lekarz się pyta:
- Co pani robi?
- Za chwilę Skiba będzie pieprzył.
- Co pani robi?
- Za chwilę Skiba będzie pieprzył.
48
Dowcip #25464. Przychodzi baba do lekarza, rozbiera się i siada okrakiem na radiu. w kategorii: „Śmieszne dowcipy erotyczne”.
W sypialni:
- Kochanie, muszę Ci powiedzieć, że po tylu latach Twoja cipka wciąż wygląda jak jeden z siedmiu cudów świata.
- Naprawdę?
- Tak. Jak wiszące ogrody.
- Kochanie, muszę Ci powiedzieć, że po tylu latach Twoja cipka wciąż wygląda jak jeden z siedmiu cudów świata.
- Naprawdę?
- Tak. Jak wiszące ogrody.
1612
Dowcip #28991. W sypialni w kategorii: „Śmieszne kawały erotyczne”.
Zakonnica macha na stopa i zatrzymuje jej się piękna kobieta w sportowym kabriolecie. Po chwili jazdy zakonnica pyta się kobiety:
- Taki ładny samochód skąd na to ma pani pieniądze?
- A mam takiego jednego, puszczę się z nim parę razy i mi kupuje ładne samochody.
Jadą dalej, a zakonnica znowu się pyta:
- A ta biżuteria skąd?
- A to taki inny przyjaciel mi kupuje, wystarczy, że prześpię się z nim kilka razy.
Wieczorem gdy zakonnica śpi w swoim pokoju, ktoś puka i mówi:
- Siostro to ja, ksiądz Józef.
A zakonnica na to:
- Niech sobie ksiądz Józef te czekoladki w dupę wsadzi!
- Taki ładny samochód skąd na to ma pani pieniądze?
- A mam takiego jednego, puszczę się z nim parę razy i mi kupuje ładne samochody.
Jadą dalej, a zakonnica znowu się pyta:
- A ta biżuteria skąd?
- A to taki inny przyjaciel mi kupuje, wystarczy, że prześpię się z nim kilka razy.
Wieczorem gdy zakonnica śpi w swoim pokoju, ktoś puka i mówi:
- Siostro to ja, ksiądz Józef.
A zakonnica na to:
- Niech sobie ksiądz Józef te czekoladki w dupę wsadzi!
1119
Dowcip #16571. Zakonnica macha na stopa i zatrzymuje jej się piękna kobieta w w kategorii: „Śmieszne dowcipy erotyczne”.
Przychodzi blondynka do sex - shopu z zamiarem kupna wibratora. Sprzedawca się pyta:
- Może ten ”kukurydza”?
- Nie, nie ...
- A ten ”big black”?
- Nie ... Ale ten będzie dobry, o tak, ten!
- Ok. Zapakować?
Blondynka lekko zażenowana łapie się za kostki i mówi:
- Tak proszę.
- Może ten ”kukurydza”?
- Nie, nie ...
- A ten ”big black”?
- Nie ... Ale ten będzie dobry, o tak, ten!
- Ok. Zapakować?
Blondynka lekko zażenowana łapie się za kostki i mówi:
- Tak proszę.
1419
Dowcip #17097. Przychodzi blondynka do sex - shopu z zamiarem kupna wibratora. w kategorii: „Żarty erotyczne”.
Pewna kobieta spytała się mnie czy wolę nóżki czy piersi, odpowiedziałem, że wolę wygoloną cipkę i anal, nie była to chyba najlepsza odpowiedź w restauracji.
2012
Dowcip #28819. Pewna kobieta spytała się mnie czy wolę nóżki czy piersi w kategorii: „Śmieszne dowcipy erotyczne”.
Przychodzi trzech mężczyzn do konfesjonału i spowiadają się po kolei. Pierwszy wchodzi i mówi:
- Piłem, paliłem, konia waliłem.
Ksiądz liczy na kalkulatorze i mówi:
- To będzie dziewięć Zdrowaś Maryjo.
Wchodzi następny mężczyzna do konfesjonału i mówi:
- Piłem, paliłem, konia waliłem.
Ksiądz liczy na kalkulatorze i mówi:
- To będzie dziewięć Zdrowaś Maryjo.
Wchodzi ostatni, trzeci mężczyzna i mówi:
- Piłem i paliłem.
Ksiądz liczy na kalkulatorze i mówi:
- Zwal Pan sobie konia jeszcze, bo mi tu jakieś ułamki wychodzą.
- Piłem, paliłem, konia waliłem.
Ksiądz liczy na kalkulatorze i mówi:
- To będzie dziewięć Zdrowaś Maryjo.
Wchodzi następny mężczyzna do konfesjonału i mówi:
- Piłem, paliłem, konia waliłem.
Ksiądz liczy na kalkulatorze i mówi:
- To będzie dziewięć Zdrowaś Maryjo.
Wchodzi ostatni, trzeci mężczyzna i mówi:
- Piłem i paliłem.
Ksiądz liczy na kalkulatorze i mówi:
- Zwal Pan sobie konia jeszcze, bo mi tu jakieś ułamki wychodzą.
1118
Dowcip #29661. Przychodzi trzech mężczyzn do konfesjonału i spowiadają się po kolei. w kategorii: „Żarty erotyczne”.
Na balkonie w bloku opala się piękna naga kobieta. Nagle z góry zjeżdża kartka na sznurku. Na kartce jest napisane:
”Jeśli chcesz się ze mną kochać pociagnij 2 razy, jeśli nie pociagnij 50 razy z czego ostatnie 10 bardzo szybko.”
”Jeśli chcesz się ze mną kochać pociagnij 2 razy, jeśli nie pociagnij 50 razy z czego ostatnie 10 bardzo szybko.”
1320
Dowcip #17459. Na balkonie w bloku opala się piękna naga kobieta. w kategorii: „Humor erotyczny”.
Z pamiętnika:
Do dziś pamiętam mój ”pierwszy raz” z kondomem. Miałem szesnaście lat albo coś około. Poszedłem do sklepu kupić paczkę prezerwatyw.
Za ladą stalą przepiękna kobieta, która najprawdopodobniej wiedziała, że nie mam doświadczenia w ”tych” kwestiach.
Podała mi paczkę i zapytała, czy wiem, jak tego używać. Szczerze odparłem, że nie.
Tak wiec otworzyła paczkę, wyjęła jednego i rozwinęła na kciuku, po czym poleciła sprawdzić, czy jest na miejscu i czy mocno się trzyma. Najprawdopodobniej musiałem wyglądać na osobę, która nie do końca zrozumiała to, co powiedziała, więc rozejrzała się po sklepie, podeszła do drzwi i zamknęła je.
Chwyciła mnie za rękę i wciągnęła na zaplecze, gdzie zdjęła z siebie bluzkę. Po chwili zdjęła też stanik. Spojrzała na mnie i zapytała:
- Czy to cię podnieca?
No cóż, byłem tak zaskoczony tym wszystkim, ze tylko kiwnąłem głową. Wtedy powiedziała, ze czas nałożyć prezerwatywę. Kiedy ją nakładałem, ona zrzuciła spódniczkę, zdjęła majteczki i położyła się na stole.
- No dawaj - powiedziała - nie mamy zbyt wiele czasu.
Tak wiec położyłem się na niej. To było cudowne, szkoda, że nie wytrzymałem zbyt długo.
Spojrzała się na mnie przerażona:
- Jesteś pewien, ze nałożyłeś prezerwatywę?
Odpowiedziałem tylko.
- No pewnie - i podniosłem kciuk go góry, by jej pokazać.
Do dziś pamiętam mój ”pierwszy raz” z kondomem. Miałem szesnaście lat albo coś około. Poszedłem do sklepu kupić paczkę prezerwatyw.
Za ladą stalą przepiękna kobieta, która najprawdopodobniej wiedziała, że nie mam doświadczenia w ”tych” kwestiach.
Podała mi paczkę i zapytała, czy wiem, jak tego używać. Szczerze odparłem, że nie.
Tak wiec otworzyła paczkę, wyjęła jednego i rozwinęła na kciuku, po czym poleciła sprawdzić, czy jest na miejscu i czy mocno się trzyma. Najprawdopodobniej musiałem wyglądać na osobę, która nie do końca zrozumiała to, co powiedziała, więc rozejrzała się po sklepie, podeszła do drzwi i zamknęła je.
Chwyciła mnie za rękę i wciągnęła na zaplecze, gdzie zdjęła z siebie bluzkę. Po chwili zdjęła też stanik. Spojrzała na mnie i zapytała:
- Czy to cię podnieca?
No cóż, byłem tak zaskoczony tym wszystkim, ze tylko kiwnąłem głową. Wtedy powiedziała, ze czas nałożyć prezerwatywę. Kiedy ją nakładałem, ona zrzuciła spódniczkę, zdjęła majteczki i położyła się na stole.
- No dawaj - powiedziała - nie mamy zbyt wiele czasu.
Tak wiec położyłem się na niej. To było cudowne, szkoda, że nie wytrzymałem zbyt długo.
Spojrzała się na mnie przerażona:
- Jesteś pewien, ze nałożyłeś prezerwatywę?
Odpowiedziałem tylko.
- No pewnie - i podniosłem kciuk go góry, by jej pokazać.
020
Dowcip #17637. Z pamiętnika w kategorii: „Śmieszne dowcipy erotyczne”.
Jasiu przychodzi ze szkoły i pyta:
- Mamo, a co Małgosia ma pod spódniczką?
A mama mówi:
- Dżungle.
Małgosia przyszła ze szkoły i się pyta babci:
- Babciu, co Jasio ma pod spodenkami.
Babcia na to
- Ptaszka.
Babcia z mamą poszły do sklepu. Wracają po 15 min. I mama pyta:
- Dzieci co robicie, a oni odpowiadają:
- Wkładamy ptaszka do dżungli.
- Mamo, a co Małgosia ma pod spódniczką?
A mama mówi:
- Dżungle.
Małgosia przyszła ze szkoły i się pyta babci:
- Babciu, co Jasio ma pod spodenkami.
Babcia na to
- Ptaszka.
Babcia z mamą poszły do sklepu. Wracają po 15 min. I mama pyta:
- Dzieci co robicie, a oni odpowiadają:
- Wkładamy ptaszka do dżungli.
918