
Dowcipy z podtekstem erotycznym
Mówi żona do męża:
- Rysiek, włożyłeś już?
- Tak kochanie.
- Nie sądzisz, że trzeba by nim troszkę poruszać?
- Jest dobrze, troszkę go jeszcze podleje olejem.
- Ale poruszałbyś nim do jasnej cholery, co?
- Zosiu, mamy mały piekarnik, a kurczakowi i tak wszystko jedno.
- Rysiek, włożyłeś już?
- Tak kochanie.
- Nie sądzisz, że trzeba by nim troszkę poruszać?
- Jest dobrze, troszkę go jeszcze podleje olejem.
- Ale poruszałbyś nim do jasnej cholery, co?
- Zosiu, mamy mały piekarnik, a kurczakowi i tak wszystko jedno.
27
Dowcip #32930. Mówi żona do męża w kategorii: „Śmieszne kawały erotyczne”.
Papież postanowił udzielić rozgrzeszenia trójce grzeszników. Jako pierwszy podchodzi Jerzy Urban. Papież pyta:
- Czym zgrzeszyłeś?
- Obrażałem ludzi w całym kraju.
- Uklęknij. Błogosławię Cię i udzielam Ci rozgrzeszenia.
Następny w kolejce jest Bill Clinton.
- Jaki jest Twój grzech?
- Zdradzałem żonę.
Papież spogląda na niego i mówi:
- Uklęknij, synu. Błogosławię Cię i udzielam Ci rozgrzeszenia.
Papież pyta trzecią osobę:
- Jak się nazywasz?
- Monica Lewinsky.
- To Ty może raczej nie klękaj.
- Czym zgrzeszyłeś?
- Obrażałem ludzi w całym kraju.
- Uklęknij. Błogosławię Cię i udzielam Ci rozgrzeszenia.
Następny w kolejce jest Bill Clinton.
- Jaki jest Twój grzech?
- Zdradzałem żonę.
Papież spogląda na niego i mówi:
- Uklęknij, synu. Błogosławię Cię i udzielam Ci rozgrzeszenia.
Papież pyta trzecią osobę:
- Jak się nazywasz?
- Monica Lewinsky.
- To Ty może raczej nie klękaj.
510
Dowcip #32802. Papież postanowił udzielić rozgrzeszenia trójce grzeszników. w kategorii: „Śmieszne kawały erotyczne”.

Staruszek spotyka płaczącą w parku dziewczynkę:
- Co Ci jest maleńka? Chcesz na pączka? - pyta dziadek
- A jak to jest na pączka? - odpowiada dziewczynka.
- Co Ci jest maleńka? Chcesz na pączka? - pyta dziadek
- A jak to jest na pączka? - odpowiada dziewczynka.
85
Dowcip #32602. Staruszek spotyka płaczącą w parku dziewczynkę w kategorii: „Dowcipy erotyczne”.
Żali się młoda żoneczka Kowalskiego koleżance:
- Mój Rysiek jest jakiś dziwny, nie chcę już z nim być!
- Czemu?
- Wieczorem mówię mu: ”Miśku - Ryśku, dziś ja chcę być na górze”.
- No i co?
- A on mówi: ”dobrze skarbie”, po czym kładzie się na brzuchu i rozkłada nogi...
- Mój Rysiek jest jakiś dziwny, nie chcę już z nim być!
- Czemu?
- Wieczorem mówię mu: ”Miśku - Ryśku, dziś ja chcę być na górze”.
- No i co?
- A on mówi: ”dobrze skarbie”, po czym kładzie się na brzuchu i rozkłada nogi...
38
Dowcip #32461. Żali się młoda żoneczka Kowalskiego koleżance w kategorii: „Śmieszne kawały erotyczne”.

- Bierz mnie!
- Ależ kochanie, co Ty mówisz?
- Natychmiast! Wiem, że też tego pragniesz!
- Może i tak, ale jak, tak przy wszystkich?
- Co Cię inni obchodzą! Liczymy się tylko my!
- Ale nie powinnam...
- Bierz mnie, na co czekasz!
- No dobrze!!
Tak oto Małgosia kupiła sobie czwartą torebkę w tym tygodniu.
- Ależ kochanie, co Ty mówisz?
- Natychmiast! Wiem, że też tego pragniesz!
- Może i tak, ale jak, tak przy wszystkich?
- Co Cię inni obchodzą! Liczymy się tylko my!
- Ale nie powinnam...
- Bierz mnie, na co czekasz!
- No dobrze!!
Tak oto Małgosia kupiła sobie czwartą torebkę w tym tygodniu.
48
Dowcip #32406. - Bierz mnie! w kategorii: „Śmieszny humor erotyczny”.
Do grupy żołnierzy stacjonujących na pustyni przyjeżdża z inspekcją generał. Wszystko mu się strasznie podoba więc z troską pyta sierżanta:
- Jak sobie radzicie z życiem seksualnym, w końcu do najbliższego miasta dwadzieścia kilometrów.
- Wie pan generale, my mamy starą wielbłądzicę.
Lekko zaskoczony i dociekliwy generał poszedł do wielbłądzicy, by ją sprawdzić. Kiedy zrobił swoje i wracał zadowolony spotkał znów sierżanta, więc mówi:
- Sierżancie, mieliście racje, ta wielbłądzica jest bardzo dobra.
- Tak panie generale, stara, ale do miasta dowiezie.
- Jak sobie radzicie z życiem seksualnym, w końcu do najbliższego miasta dwadzieścia kilometrów.
- Wie pan generale, my mamy starą wielbłądzicę.
Lekko zaskoczony i dociekliwy generał poszedł do wielbłądzicy, by ją sprawdzić. Kiedy zrobił swoje i wracał zadowolony spotkał znów sierżanta, więc mówi:
- Sierżancie, mieliście racje, ta wielbłądzica jest bardzo dobra.
- Tak panie generale, stara, ale do miasta dowiezie.
113
Dowcip #21246. Do grupy żołnierzy stacjonujących na pustyni przyjeżdża z inspekcją w kategorii: „Dowcipy z podtekstem erotycznym”.

Pani pyta dzieci na czym śpią ich rodziny w domu. Dzieci odpowiadają różnie. Jedni, że na wersalkach, inni na tapczanach.
- A u Was w domu Jasiu? - pyta pani.
Jasiu:
- No, ja to proszę pani śpię na materacu, ale moi rodzice to chyba na sznurku...
- Jak to na sznurku? -dziwi się pani.
- Dokładnie nie wiem. - mówi Jasio - Słyszałem rano jak mamusia mówiła do tatusia: ”stary, spuszczaj się szybciej, bo nie zdążysz do roboty”.
- A u Was w domu Jasiu? - pyta pani.
Jasiu:
- No, ja to proszę pani śpię na materacu, ale moi rodzice to chyba na sznurku...
- Jak to na sznurku? -dziwi się pani.
- Dokładnie nie wiem. - mówi Jasio - Słyszałem rano jak mamusia mówiła do tatusia: ”stary, spuszczaj się szybciej, bo nie zdążysz do roboty”.
28
Dowcip #32260. Pani pyta dzieci na czym śpią ich rodziny w domu. w kategorii: „Żarty erotyczne”.
Uczeń pyta swojego mistrza:
- Mistrzu. Czym różni się kobieta od perły?
Mistrz na to:
- Perłę nawleka się z dwóch stron, a kobietę tylko z jednej.
- Ale mistrzu! Ja słyszałem o takich kobietach, które nawleka się z obydwu stron.
Mistrz:
- To nie kobiety, to perły.
- Mistrzu. Czym różni się kobieta od perły?
Mistrz na to:
- Perłę nawleka się z dwóch stron, a kobietę tylko z jednej.
- Ale mistrzu! Ja słyszałem o takich kobietach, które nawleka się z obydwu stron.
Mistrz:
- To nie kobiety, to perły.
412
Dowcip #32010. Uczeń pyta swojego mistrza w kategorii: „Dowcipy z podtekstem erotycznym”.

Kowalski pyta się księdza:
- Ojcze, czy w czasie postu kobietę można?
- Można synu, ale nie tłustą!
- Ojcze, czy w czasie postu kobietę można?
- Można synu, ale nie tłustą!
611
Dowcip #32150. Kowalski pyta się księdza w kategorii: „Śmieszne dowcipy erotyczne”.
Trafił ruski żołnierz do polskiego szpitala polowego. A że był poparzony napalmem, obandażowali go od stóp do głowy. Leży taki zabandażowany na łóżku, przychodzi pielęgniarka, a on do niej:
- Siestra, pamiszaj jajca.
Pielęgniarka oburzona, spojrzała tylko na niego i poszła. Przechodzi drugi raz, a ten znowu z prośbą:
- Siestra, pamiszaj jajca.
Siostra tylko go obrzuciła spojrzeniem i poszła. Sytuacja powtórzyła się jeszcze dwa razy. Pielęgniarka zdenerwowana opowiedziała wszystko lekarzowi.
- Wiesz co, biedny chłop, nie wiadomo, czy dożyje jutra... Co Ci zależy? Weź mu ulżyj.
Przechodzi po raz kolejny koło jego łóżka i po raz kolejny Rusek do niej z błaganiem w głosie:
- Siestra, pomiszaj jajca.
Podeszła do niego rozsunęła bandaże, miesza, miesza, a Rusek się śmieje i mówi:
- Wot siestra figlarka. Ja chciał kogli mogli a siestra ło.
- Siestra, pamiszaj jajca.
Pielęgniarka oburzona, spojrzała tylko na niego i poszła. Przechodzi drugi raz, a ten znowu z prośbą:
- Siestra, pamiszaj jajca.
Siostra tylko go obrzuciła spojrzeniem i poszła. Sytuacja powtórzyła się jeszcze dwa razy. Pielęgniarka zdenerwowana opowiedziała wszystko lekarzowi.
- Wiesz co, biedny chłop, nie wiadomo, czy dożyje jutra... Co Ci zależy? Weź mu ulżyj.
Przechodzi po raz kolejny koło jego łóżka i po raz kolejny Rusek do niej z błaganiem w głosie:
- Siestra, pomiszaj jajca.
Podeszła do niego rozsunęła bandaże, miesza, miesza, a Rusek się śmieje i mówi:
- Wot siestra figlarka. Ja chciał kogli mogli a siestra ło.
317
Dowcip #31835. Trafił ruski żołnierz do polskiego szpitala polowego. w kategorii: „Śmieszne żarty erotyczne”.
