Dowcipy o zwierzętach
Dzwoni jąkała do Stacji Sanepidu:
- Cz czy czy czy t t to St Staacja S S Sa Sane Sanepidu?
- Tak. Słucham?
- Ja ja chc chc chcia chciałem z zg zgł zgłosić, ż ż że na na m moj mojej u u ulicy le le leży zd zd zdechły k k k koń, l le leży już od od k k kilku d dni i st st stra strasznie ś śm śmie śmierdzi ...
- A na jakiej ulicy Pan mieszka?
- Na na F F F ...
- Floriańskiej?
- Nie, na F F ...
- Fiderkiewicza?
- Nie, na F.. F ...
- A idź Pan w cholerę ...
Po godzinie ten sam jąkała dzwoni do Stacji Sanepidu:
- Cz cz cz czy t t to Sta Sta Stacja S S San San Sanep Sanepidu?
- To znowu Pan, słucham?
- Ja ja chc chcia chciałem.
- Wiem konia zdechłego chciał Pan zgłosić, że na ulicy leży i śmierdzi, a na jakiej ulicy leży ten koń?
- Na F F F F ...
- Floriańskiej?
- T Tak, j już g go p p prz prz przep przepchałem ...
- Cz czy czy czy t t to St Staacja S S Sa Sane Sanepidu?
- Tak. Słucham?
- Ja ja chc chc chcia chciałem z zg zgł zgłosić, ż ż że na na m moj mojej u u ulicy le le leży zd zd zdechły k k k koń, l le leży już od od k k kilku d dni i st st stra strasznie ś śm śmie śmierdzi ...
- A na jakiej ulicy Pan mieszka?
- Na na F F F ...
- Floriańskiej?
- Nie, na F F ...
- Fiderkiewicza?
- Nie, na F.. F ...
- A idź Pan w cholerę ...
Po godzinie ten sam jąkała dzwoni do Stacji Sanepidu:
- Cz cz cz czy t t to Sta Sta Stacja S S San San Sanep Sanepidu?
- To znowu Pan, słucham?
- Ja ja chc chcia chciałem.
- Wiem konia zdechłego chciał Pan zgłosić, że na ulicy leży i śmierdzi, a na jakiej ulicy leży ten koń?
- Na F F F F ...
- Floriańskiej?
- T Tak, j już g go p p prz prz przep przepchałem ...
013
Dowcip #16516. Dzwoni jąkała do Stacji Sanepidu w kategorii: „Dowcipy o zwierzętach”.
Jaś opowiada koledze:
- Moja papuga napiła się benzyny, obleciała cały dom i spadła.
- Umarła?
- Nie, zabrakło jej benzyny.
- Moja papuga napiła się benzyny, obleciała cały dom i spadła.
- Umarła?
- Nie, zabrakło jej benzyny.
512
Dowcip #17168. Jaś opowiada koledze w kategorii: „Dowcipy o zwierzętach”.
Na lekcji biologii pani pyta się Jasia:
- Co to jest?
- Szkielet.
- Czego?
- Zwierzęcia.
- Ale jakiego?!
- Nieżywego!
- Co to jest?
- Szkielet.
- Czego?
- Zwierzęcia.
- Ale jakiego?!
- Nieżywego!
511
Dowcip #17192. Na lekcji biologii pani pyta się Jasia w kategorii: „Żarty o zwierzętach”.
Na pustyni misjonarz spotyka lwa. Przerażony żegna się i mówi:
- Boże spraw, żeby ta istota miała chrześcijańskie uczucia.
Na to lew przyklęka, żegna się i mówi:
- Boże pobłogosław ten dar, który zaraz będę spożywał.
- Boże spraw, żeby ta istota miała chrześcijańskie uczucia.
Na to lew przyklęka, żegna się i mówi:
- Boże pobłogosław ten dar, który zaraz będę spożywał.
014
Dowcip #18037. Na pustyni misjonarz spotyka lwa. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o zwierzętach”.
Przychodzi żółw do sklepu i mówi:
- Poproszę wiadro wody.
Sprzedawca podaje mu wiadro.
Żółw: - Ile płacę?
- Nic, weź sobie.
Następnego dnia znów przychodzi po wiadro wody, trzeciego dnia sprzedawca nie wytrzymał i pyta:
- Dlaczego codziennie przychodzisz po wiadro wody?
- My tu gadu gadu, a mi się chałupa pali.
- Poproszę wiadro wody.
Sprzedawca podaje mu wiadro.
Żółw: - Ile płacę?
- Nic, weź sobie.
Następnego dnia znów przychodzi po wiadro wody, trzeciego dnia sprzedawca nie wytrzymał i pyta:
- Dlaczego codziennie przychodzisz po wiadro wody?
- My tu gadu gadu, a mi się chałupa pali.
312
Dowcip #18066. Przychodzi żółw do sklepu i mówi w kategorii: „Humor o zwierzętach”.
Myszka do myszki, pokazując zdjęcie:
- Popatrz, z jakim przystojnym gościem się ostatnio spotykam.
- Ty, ale to przecież nietoperz!
- O, kurcze, a mówił, ze jest lotnikiem.
- Popatrz, z jakim przystojnym gościem się ostatnio spotykam.
- Ty, ale to przecież nietoperz!
- O, kurcze, a mówił, ze jest lotnikiem.
012
Dowcip #18071. Myszka do myszki, pokazując zdjęcie w kategorii: „Żarty o zwierzętach”.
W sądzie sędzia pyta mrówkę:
- Dlaczego zabiłaś słonia?
Mrówka milczy.Sąd ponawia pytanie.
- Dlaczego zabiłaś słonia?!
Na to mrówka:
- Prawo buszu!
- Dlaczego zabiłaś słonia?
Mrówka milczy.Sąd ponawia pytanie.
- Dlaczego zabiłaś słonia?!
Na to mrówka:
- Prawo buszu!
1027
Dowcip #18075. W sądzie sędzia pyta mrówkę w kategorii: „Dowcipy o zwierzętach”.
Leży sobie mrówka na plaży i się opala. W pewnym momencie podchodzi do niej słoń i mówi:
- Mrówka, zdejmuj majtki!
Na to mrówka:
- No co ty, słoniu, tak przy wszystkich?
- Mrówka, ja ci mówię, zdejmuj majtki! - odpowiada słoń.
- No dobra - powiedziała mrówka i zdjęła majtki.
Słoń wziął je, oglądnął i po chwili mówi:
- Eeee, to nie moje, moje były z kieszonką.
- Mrówka, zdejmuj majtki!
Na to mrówka:
- No co ty, słoniu, tak przy wszystkich?
- Mrówka, ja ci mówię, zdejmuj majtki! - odpowiada słoń.
- No dobra - powiedziała mrówka i zdjęła majtki.
Słoń wziął je, oglądnął i po chwili mówi:
- Eeee, to nie moje, moje były z kieszonką.
421
Dowcip #18076. Leży sobie mrówka na plaży i się opala. w kategorii: „Humor o zwierzętach”.
Przyjeżdża chłop wozem do wsi i woła:
- Węgiel przywiozłem!
Na to koń, który prowadził wóz odwraca się i mówi:
- Jasne, Ty przywiozłeś!
- Węgiel przywiozłem!
Na to koń, który prowadził wóz odwraca się i mówi:
- Jasne, Ty przywiozłeś!
08
Dowcip #18079. Przyjeżdża chłop wozem do wsi i woła w kategorii: „Żarty o zwierzętach”.
Siedzą trzy mrówki na drzewie i wkurzają słonia:
- Brudas!
- Cwel!
Słoń się zdenerwował i kopnął w drzewo. Jedna mrówka spadła na słonia, a dwie pozostałe krzyczą:
- Zdzichu! Uduś gnoja!
- Brudas!
- Cwel!
Słoń się zdenerwował i kopnął w drzewo. Jedna mrówka spadła na słonia, a dwie pozostałe krzyczą:
- Zdzichu! Uduś gnoja!
413