Dowcipy o zwierzętach
Rozmawiają dwie blondynki, jedna mówi do drugiej:
- Wiem już tyle o zwierzętach, że mogłabym zostać weteranem!
Na to druga:
- Chyba wegetarianinem.
- Ale Ty jesteś mądra!
- Wiem już tyle o zwierzętach, że mogłabym zostać weteranem!
Na to druga:
- Chyba wegetarianinem.
- Ale Ty jesteś mądra!
2820
Dowcip #25623. Rozmawiają dwie blondynki, jedna mówi do drugiej w kategorii: „Humor o zwierzętach”.
Zajączek przychodzi do drogerii:
- Czy jest szampon?
- Tylko jajeczny.
- A to dziękuję, nie skorzystam. Chciałem się cały wykapać.
- Czy jest szampon?
- Tylko jajeczny.
- A to dziękuję, nie skorzystam. Chciałem się cały wykapać.
1227
Dowcip #6714. Zajączek przychodzi do drogerii w kategorii: „Śmieszny humor o zwierzętach”.
Jak wygląda gęś?
- Gęś wygląda oczami!
- Gęś wygląda oczami!
2016
Dowcip #18095. Jak wygląda gęś? w kategorii: „Śmieszne żarty o zwierzętach”.
Siedzą trzy mrówki na drzewie i idzie słoń. Zaczynają go przezywać:
- Ty grubasie, mama Cię nie kocha idź stąd!
A słoń:
- Jeszcze raz będziecie przezywać to zrzucę Was z drzewa.
Idzie znowu i mrówki go znowu przezywają:
- Ty gruby pampuchu, idź bo nam się rzygać chce.
Słoń się rozpędził uderzył w drzewo. Dwie mrówki mocno się trzymały, a trzecia spadła słoniowi na kark. Te dwie krzyczą do trzeciej:
- Uduś go, uduś!
- Ty grubasie, mama Cię nie kocha idź stąd!
A słoń:
- Jeszcze raz będziecie przezywać to zrzucę Was z drzewa.
Idzie znowu i mrówki go znowu przezywają:
- Ty gruby pampuchu, idź bo nam się rzygać chce.
Słoń się rozpędził uderzył w drzewo. Dwie mrówki mocno się trzymały, a trzecia spadła słoniowi na kark. Te dwie krzyczą do trzeciej:
- Uduś go, uduś!
2232
Dowcip #25291. Siedzą trzy mrówki na drzewie i idzie słoń. w kategorii: „Żarty o zwierzętach”.
W krakowskim zoo padła w zeszłym tygodniu słonica. Spóźniony reporter zastał na wybiegu tylko strasznie smutnego dozorcę.
- To piękne, że był pan do niej tak przywiązany! - wzruszył się reporter.
- Eee, mam ją zakopać...
- To piękne, że był pan do niej tak przywiązany! - wzruszył się reporter.
- Eee, mam ją zakopać...
2419
Dowcip #33362. W krakowskim zoo padła w zeszłym tygodniu słonica. w kategorii: „Dowcipy o zwierzętach”.
Przychodzi misiu do zajączka i się pyta:
- Zajączku czy mogę u ciebie nocować kilka dni bo żona wyrzuciła mnie z domu?
- Dobra, tylko obiecaj, że nie będziesz pił.
- No obiecuję.
Na następny dzień misiu patrzy w lustro i widzi, że ma podbite oko. Zdziwił się i pyta się zajączka:
- Zajączku, co się wczoraj działo, że mam podbite oko?
- Cóż, ubliżałeś mi to ci dopieprzyłem.
Na następny dzień misiu znów patrzy w lustro i widzi, że ma podbite oko i złamaną rękę. Znów się pyta zajączka:
- Zajączku, co ja takiego wczoraj zrobiłem, że jestem taki pobity?
- Ubliżałeś mi i uderzyłeś moją żonę to ci spuściłem łomot.
Na następny dzień misiu się budzi i patrzy w lustro. Siedzi na wózku inwalidzkim, nogi i ręce połamane, a oczy podbite. Pyta się zajączka:
- O cholera zajączku, powiedz co ja takiego wyprawiałem?
- To, że ubliżałeś mi, mojej żonie i dzieciom to jeszcze wytrzymałem ale jak wszedłeś na stół nasrałeś na niego, wetknąłeś tam zapałki i powiedziałeś, że do domu wprowadza się jeż to tego już nie wytrzymałem.
- Zajączku czy mogę u ciebie nocować kilka dni bo żona wyrzuciła mnie z domu?
- Dobra, tylko obiecaj, że nie będziesz pił.
- No obiecuję.
Na następny dzień misiu patrzy w lustro i widzi, że ma podbite oko. Zdziwił się i pyta się zajączka:
- Zajączku, co się wczoraj działo, że mam podbite oko?
- Cóż, ubliżałeś mi to ci dopieprzyłem.
Na następny dzień misiu znów patrzy w lustro i widzi, że ma podbite oko i złamaną rękę. Znów się pyta zajączka:
- Zajączku, co ja takiego wczoraj zrobiłem, że jestem taki pobity?
- Ubliżałeś mi i uderzyłeś moją żonę to ci spuściłem łomot.
Na następny dzień misiu się budzi i patrzy w lustro. Siedzi na wózku inwalidzkim, nogi i ręce połamane, a oczy podbite. Pyta się zajączka:
- O cholera zajączku, powiedz co ja takiego wyprawiałem?
- To, że ubliżałeś mi, mojej żonie i dzieciom to jeszcze wytrzymałem ale jak wszedłeś na stół nasrałeś na niego, wetknąłeś tam zapałki i powiedziałeś, że do domu wprowadza się jeż to tego już nie wytrzymałem.
1520
Dowcip #26036. Przychodzi misiu do zajączka i się pyta w kategorii: „Humor o zwierzętach”.
Nauczyciel prezentuje dzieciom obrazki zwierząt i pyta, jak zwierzęta się nazywają.
- To jest kot. - mówi Małgosia.
- Bardzo dobrze. A to?
- To jest piesek. - odpowiada Krzyś.
- Świetnie. A to? - pyta nauczyciel prezentując zdjęcie jelenia.
Po kilku minutach, jako że nikt nie zgłasza się z odpowiedzią, postanawia zażartować.
- Być może mamusia tak czasem nazywa tatusia.
- Nienasycony buhaj? - pyta nieśmiało Jaś.
- To jest kot. - mówi Małgosia.
- Bardzo dobrze. A to?
- To jest piesek. - odpowiada Krzyś.
- Świetnie. A to? - pyta nauczyciel prezentując zdjęcie jelenia.
Po kilku minutach, jako że nikt nie zgłasza się z odpowiedzią, postanawia zażartować.
- Być może mamusia tak czasem nazywa tatusia.
- Nienasycony buhaj? - pyta nieśmiało Jaś.
1317
Dowcip #28764. Nauczyciel prezentuje dzieciom obrazki zwierząt i pyta w kategorii: „Kawały o zwierzętach”.
Jasiu ciągle przeklinał w szkole. Pani nauczycielka mówi do niego:
- Jasiu nie przeklinaj dzisiaj w szkole bo przyjdzie Pan dyrektor i usiądzie koło ciebie.
Przyszedł dyrektor i usiadł w ostatniej ławce tak jak Jasiu. Pani pyta się dzieci:
- Kto mieszka pod ziemią?
Wszystkie dzieci się zgłaszają, a Jasiu najbardziej.
Dyrektor pyta się nauczycielki:
-Dlaczego Pani nie pyta tego chłopca, który siedzi koło mnie?
Pani już taka zdyszana, pot jej leci bo bała się że Jasiu przeklnie.
- Proszę Jasiu powiedz.
- Kret.
Wszystkie dzieci tak się na niego patrzą.
- No ku.wa. Taki duży.
- Jasiu nie przeklinaj dzisiaj w szkole bo przyjdzie Pan dyrektor i usiądzie koło ciebie.
Przyszedł dyrektor i usiadł w ostatniej ławce tak jak Jasiu. Pani pyta się dzieci:
- Kto mieszka pod ziemią?
Wszystkie dzieci się zgłaszają, a Jasiu najbardziej.
Dyrektor pyta się nauczycielki:
-Dlaczego Pani nie pyta tego chłopca, który siedzi koło mnie?
Pani już taka zdyszana, pot jej leci bo bała się że Jasiu przeklnie.
- Proszę Jasiu powiedz.
- Kret.
Wszystkie dzieci tak się na niego patrzą.
- No ku.wa. Taki duży.
2618
Dowcip #8103. Jasiu ciągle przeklinał w szkole. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o zwierzętach”.
Dwóch mężczyzn poluje na kaczki. Jeden z nich strzela. Po chwili kaczka z hałasem spada na ziemię.
- Piękny strzał! - mówi drugi.
- Ale całkiem niepotrzebny. Upadając z tej wysokości kaczka i tak by się zabiła.
- Piękny strzał! - mówi drugi.
- Ale całkiem niepotrzebny. Upadając z tej wysokości kaczka i tak by się zabiła.
1318
Dowcip #29664. Dwóch mężczyzn poluje na kaczki. Jeden z nich strzela. w kategorii: „Śmieszne żarty o zwierzętach”.
Pani w przedszkolu poleciła dzieciom narysować jakieś zwierzątko i zaśpiewać o nim piosenkę.
Agatka namalowała kotka i zaśpiewała piosenkę o ”wlazł kotek na płotek”.
Antek namalował misia i zaśpiewał piosenkę ”stary niedźwiedź mocno śpi”.
Hania namalowała myszkę i zaśpiewała piosenkę ”uciekaj myszko do dziury”.
Natomiast Jasiu maluje sobie jeża. Pani pyta:
- A masz piosenkę do jeża?
- Mam.
- To zaśpiewaj.
- Lulaj że jeżuniu...
Agatka namalowała kotka i zaśpiewała piosenkę o ”wlazł kotek na płotek”.
Antek namalował misia i zaśpiewał piosenkę ”stary niedźwiedź mocno śpi”.
Hania namalowała myszkę i zaśpiewała piosenkę ”uciekaj myszko do dziury”.
Natomiast Jasiu maluje sobie jeża. Pani pyta:
- A masz piosenkę do jeża?
- Mam.
- To zaśpiewaj.
- Lulaj że jeżuniu...
820