Dowcipy o zwierzętach
- Jasiu, wymień pięć zwierząt zamieszkujących Afrykę?
- Dwie małpy i trzy słonie.
- Dwie małpy i trzy słonie.
417
Dowcip #27496. - Jasiu, wymień pięć zwierząt zamieszkujących Afrykę? w kategorii: „Humor o zwierzętach”.
Wieczorem do klatki z lwem przychodzi treser z sałatką i gotowanymi warzywami i mówi do lwa:
- tylko nikomu ani słowa, że jesteś jaroszem bo obaj wylecimy z roboty!
- tylko nikomu ani słowa, że jesteś jaroszem bo obaj wylecimy z roboty!
715
Dowcip #15233. Wieczorem do klatki z lwem przychodzi treser z sałatką i gotowanymi w kategorii: „Śmieszne dowcipy o zwierzętach”.
Nauczycielka pyta się Jasia:
- Jasiu, jakim chciałbyś być zwierzątkiem?
- Wężem.
- Dlaczego?
- Bo chodzi i nic nie robi.
- Jasiu, jakim chciałbyś być zwierzątkiem?
- Wężem.
- Dlaczego?
- Bo chodzi i nic nie robi.
3013
Dowcip #25612. Nauczycielka pyta się Jasia w kategorii: „Humor o zwierzętach”.
W przestworzach spotykają się dwa ptaki. Nagle obok nich przelatuje odrzutowiec.
- Jejku, jaki on szybki - mówi z podziwem jeden z ptaków.
- Też byś tak leciał, gdyby ci się dymiło z kupra.
- Jejku, jaki on szybki - mówi z podziwem jeden z ptaków.
- Też byś tak leciał, gdyby ci się dymiło z kupra.
528
Dowcip #12888. W przestworzach spotykają się dwa ptaki. w kategorii: „Śmieszne kawały o zwierzętach”.
Moczy komar jaja w stawie. Podlatuje do niego drugi komar i się pyta:
- Co robisz?
- Stary, chciałem przelecieć świetlika, a okazało się, że to iskra z parowozu.
- Co robisz?
- Stary, chciałem przelecieć świetlika, a okazało się, że to iskra z parowozu.
611
Dowcip #16530. Moczy komar jaja w stawie. w kategorii: „Śmieszny humor o zwierzętach”.
Mały wielbłąd do mamy wielbłądzicy:
- Mamo, pić mi się chce.
- Wciąż byś tylko pił! Przecież piłeś tydzień temu.
- Mamo, pić mi się chce.
- Wciąż byś tylko pił! Przecież piłeś tydzień temu.
515
Dowcip #8666. Mały wielbłąd do mamy wielbłądzicy w kategorii: „Humor o zwierzętach”.
Mrówka i słoń przechodzą przez most, w pewnym momencie mrówka odwraca się i mówi do słonia:
- Te! Słoń, ale my tupiemy.
- Te! Słoń, ale my tupiemy.
1932
Dowcip #29337. Mrówka i słoń przechodzą przez most w kategorii: „Śmieszne dowcipy o zwierzętach”.
Siedzi ślimak pod drzewem i wali z całej siły głową w pień. Wali, wali, aż w końcu stracił przytomność, po chwili ocknął się i znowu zaczyna walić głową w pień. Z góry przygląda się całemu zajściu pan dzięcioł i po chwili zwraca się do swojej małżonki:
- Kochanie chyba już nadeszła odpowiednia pora, aby powiedzieć naszemu synkowi, że został adoptowany.
- Kochanie chyba już nadeszła odpowiednia pora, aby powiedzieć naszemu synkowi, że został adoptowany.
527
Dowcip #12877. Siedzi ślimak pod drzewem i wali z całej siły głową w pień. w kategorii: „Śmieszny humor o zwierzętach”.
Zima, las, pada śnieg. Po lesie chodzi zdenerwowany niedźwiedź. Widać po nim, że jest wściekły. Chodzi i gada do siebie:
- Po jaką cholerę wypiłem tą kawę we wrześniu?!
- Po jaką cholerę wypiłem tą kawę we wrześniu?!
926
Dowcip #16547. Zima, las, pada śnieg. Po lesie chodzi zdenerwowany niedźwiedź. w kategorii: „Dowcipy o zwierzętach”.
Słuchaj, są na świecie czarne koty, prawda?
- No jasne, że są, czemu ma ich nie być?
- A są takie koty, czarne oczywiście, wielkości ok. metra?
- Pewnie są, jakieś wypasione albo coś takiego.
- A takie półtora metra, czarne?
- No nie wiem, może gdzieś jakieś pojedyncze egzemplarze. Ale to chyba niemożliwe.
- A czarne koty dwumetrowe?
- Nie. Takich to nie ma na pewno.
- No to pięknie. Przejechałem księdza!
- No jasne, że są, czemu ma ich nie być?
- A są takie koty, czarne oczywiście, wielkości ok. metra?
- Pewnie są, jakieś wypasione albo coś takiego.
- A takie półtora metra, czarne?
- No nie wiem, może gdzieś jakieś pojedyncze egzemplarze. Ale to chyba niemożliwe.
- A czarne koty dwumetrowe?
- Nie. Takich to nie ma na pewno.
- No to pięknie. Przejechałem księdza!
1220