Dowcipy o zięciu
Mężczyzna na plaży zachodzi do stanowiska ratowników.
- Panowie ratownicy, nie macie przypadkiem zapałek?
- Proszę oto zapałki. Daj Pan papierosa, zapalimy.
- Proszę bardzo - mężczyzna częstuje ratowników papierosami.
Zapalają, przez chwilę delektują się aromatem tytoniu.
- Jak leci, panowie? Jakie nastroje? - pyta.
- No, tak sobie. Pracujemy pomalutku.
- Lato w tym roku okropnie gorące, oddychać nie ma czym.
- Strasznie. Spaliliśmy się przy tej robocie od tego cholernego słońca, upały, upały... Koszmar!
- A płacą chociaż dobrze?
- Żartujesz Pan? Ledwo można związać koniec z końcem.
- Taa i te ceny złodziejskie.
- Taa. Ciężko. Ale chłopaki, przyszedłem do Was w konkretnej sprawie. Przykro mi, że i ja wam głowę zawracam, ale tam, gdzie ta zielona boja, teściowa mi się topi.
- Panowie ratownicy, nie macie przypadkiem zapałek?
- Proszę oto zapałki. Daj Pan papierosa, zapalimy.
- Proszę bardzo - mężczyzna częstuje ratowników papierosami.
Zapalają, przez chwilę delektują się aromatem tytoniu.
- Jak leci, panowie? Jakie nastroje? - pyta.
- No, tak sobie. Pracujemy pomalutku.
- Lato w tym roku okropnie gorące, oddychać nie ma czym.
- Strasznie. Spaliliśmy się przy tej robocie od tego cholernego słońca, upały, upały... Koszmar!
- A płacą chociaż dobrze?
- Żartujesz Pan? Ledwo można związać koniec z końcem.
- Taa i te ceny złodziejskie.
- Taa. Ciężko. Ale chłopaki, przyszedłem do Was w konkretnej sprawie. Przykro mi, że i ja wam głowę zawracam, ale tam, gdzie ta zielona boja, teściowa mi się topi.
412
Dowcip #3991. Mężczyzna na plaży zachodzi do stanowiska ratowników. w kategorii: „Śmieszne żarty o zięciu”.
- Czemu jesteś taki smutny?
- No wiesz porwali mi teściową i żądają okupu!
- Zaraz, zaraz teściową? To co się martwisz?
- Powiedzieli, że jeśli nie dam im okupu, to ją sklonują.
- No wiesz porwali mi teściową i żądają okupu!
- Zaraz, zaraz teściową? To co się martwisz?
- Powiedzieli, że jeśli nie dam im okupu, to ją sklonują.
18
Dowcip #4084. - Czemu jesteś taki smutny? w kategorii: „Humor o zięciu”.
- Skąd wracasz taki wesoły?
- Z dworca, odprowadzałem teściową.
- A dlaczego masz takie brudne ręce?
- Bo z radości poklepałem lokomotywę!
- Z dworca, odprowadzałem teściową.
- A dlaczego masz takie brudne ręce?
- Bo z radości poklepałem lokomotywę!
19
Dowcip #4089. - Skąd wracasz taki wesoły? w kategorii: „Śmieszne dowcipy o zięciu”.
Dzwoni zięć do teściowej.
- Mamusia? jak się mamusia czuje? - pyta.
- Dobrze - odpowiada teściowa.
- A szkoda bo tak dzisiaj często pogotowie jeździ.
- Mamusia? jak się mamusia czuje? - pyta.
- Dobrze - odpowiada teściowa.
- A szkoda bo tak dzisiaj często pogotowie jeździ.
210
Dowcip #4097. Dzwoni zięć do teściowej. w kategorii: „Śmieszne żarty o zięciu”.
Spotyka się dwóch kolegów.
- Cześć Stachu.
- Cześć Zbychu. Jak leci?
- A wiesz wczoraj była u mnie teściowa.
- No i co Ci powiedziała?
- Że jestem złym mężem.
- Jezu i co?
- Nic.
- Ale co jej powiedziałeś na to?
- No mówię Ci że nic.
- No, a czemu?
- Bo było już za późno.
- Cześć Stachu.
- Cześć Zbychu. Jak leci?
- A wiesz wczoraj była u mnie teściowa.
- No i co Ci powiedziała?
- Że jestem złym mężem.
- Jezu i co?
- Nic.
- Ale co jej powiedziałeś na to?
- No mówię Ci że nic.
- No, a czemu?
- Bo było już za późno.
36
Dowcip #4099. Spotyka się dwóch kolegów. w kategorii: „Śmieszny humor o zięciu”.
Do zakładu pogrzebowego wchodzi mężczyzna.
Rozgląda się, wyraźnie zastanawiając się nad kupnem trumny. Podchodzi do niego właściciel zakładu i pyta o życzenia klienta.
- Wie pan, teściowa zmarła i muszę ją pochować.
Właściciel pomyślał: ”dobry zięć - dobry klient” i zaproponował:
- Mamy trumny dębowe, full wypas, z klimą na życzenie w dobrej cenie dwanaście tysięcy zł.
- Oj drogo!
- W takim razie sosnowe, prosta wersja, ale bardzo elegancka za trzy tysiące czterysta.
- Oj drogo!
- To może nie drewniana, a gipsowa. Nie tak ładna jak poprzednie, ale także popularna. Cena tysiąc dwieście.
- Oj drogo!
- Wie Pan, przy kremacji stosujemy trumny kartonowe - trzysta zł.
- Oj drogo!
- Panie! Przynieś pan teściową! Dokręcimy uchwyty za trzydzieści pięć zł.
Rozgląda się, wyraźnie zastanawiając się nad kupnem trumny. Podchodzi do niego właściciel zakładu i pyta o życzenia klienta.
- Wie pan, teściowa zmarła i muszę ją pochować.
Właściciel pomyślał: ”dobry zięć - dobry klient” i zaproponował:
- Mamy trumny dębowe, full wypas, z klimą na życzenie w dobrej cenie dwanaście tysięcy zł.
- Oj drogo!
- W takim razie sosnowe, prosta wersja, ale bardzo elegancka za trzy tysiące czterysta.
- Oj drogo!
- To może nie drewniana, a gipsowa. Nie tak ładna jak poprzednie, ale także popularna. Cena tysiąc dwieście.
- Oj drogo!
- Wie Pan, przy kremacji stosujemy trumny kartonowe - trzysta zł.
- Oj drogo!
- Panie! Przynieś pan teściową! Dokręcimy uchwyty za trzydzieści pięć zł.
114
Dowcip #1311. Do zakładu pogrzebowego wchodzi mężczyzna. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o zięciu”.
Co mówi zięć jak spuszczają trumną teściowej do grobu?
- Dobrze idzie.
- Dobrze idzie.
413
Dowcip #2026. Co mówi zięć jak spuszczają trumną teściowej do grobu? w kategorii: „Śmieszny humor o zięciu”.
Dlaczego zięć zabiera teściową na plaże?
- Bo przyzwyczaja ją do piachu.
- Bo przyzwyczaja ją do piachu.
210
Dowcip #2829. Dlaczego zięć zabiera teściową na plaże? w kategorii: „Kawały o zięciu”.
Siedzi zięć i mówi.
- Mamo mogła byś dać mi swoje zdjęcie?
Teściowa.
- A po co co synku?
Zięć.
- No bo mi dziki ryją na polu, a jak zobaczą twoje zdjęcie to uciekną.
- Mamo mogła byś dać mi swoje zdjęcie?
Teściowa.
- A po co co synku?
Zięć.
- No bo mi dziki ryją na polu, a jak zobaczą twoje zdjęcie to uciekną.
310
Dowcip #2833. Siedzi zięć i mówi. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o zięciu”.
Dlaczego zięć zabiera teściową w góry?
- Żeby miała bliżej da nieba.
- Żeby miała bliżej da nieba.
29