Dowcipy o zięciu
Zięć, po pracy w upalny dzień, wraca do domu.
W mieszkaniu okna pootwierane na oścież, a na fotelu siedzi teściowa, na którą dodatkowo dmucha wentylator.
- Dzisiaj można zwariować z tym upałem - ledwo mówi kobieta.- Powinieneś tutaj zainstalować klimatyzację!
- Ja się dobrze czuję przy takich temperaturach - odpowiada zięć z uśmiechem i dodaje: - Ale znam takie chłodne miejsce z szufladami gdzie mamusia by się dobrze czuła.
W mieszkaniu okna pootwierane na oścież, a na fotelu siedzi teściowa, na którą dodatkowo dmucha wentylator.
- Dzisiaj można zwariować z tym upałem - ledwo mówi kobieta.- Powinieneś tutaj zainstalować klimatyzację!
- Ja się dobrze czuję przy takich temperaturach - odpowiada zięć z uśmiechem i dodaje: - Ale znam takie chłodne miejsce z szufladami gdzie mamusia by się dobrze czuła.
214
Dowcip #2852. Zięć, po pracy w upalny dzień, wraca do domu. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o zięciu”.
Do komisariatu wchodzi mężczyzna i zgłasza zaginięcie teściowej.
- Kiedy zaginęła?
- Trzy tygodnie temu.
- I dopiero teraz zgłasza pan zaginięcie?
- Tak, bo nie mogłem uwierzyć w to szczęście.
- Kiedy zaginęła?
- Trzy tygodnie temu.
- I dopiero teraz zgłasza pan zaginięcie?
- Tak, bo nie mogłem uwierzyć w to szczęście.
210
Dowcip #2856. Do komisariatu wchodzi mężczyzna i zgłasza zaginięcie teściowej. w kategorii: „Humor o zięciu”.
Do celi wchodzi nowy więzień.
Współwięzień pyta:
- Słuchaj, ile dostałeś?
- Piętnaście lat. Za pomoc medyczną.
- Jak to za pomoc medyczną?
- Teściowa miała krwotok z nosa, a ja jej założyłem opaskę uciskową na szyję.
Współwięzień pyta:
- Słuchaj, ile dostałeś?
- Piętnaście lat. Za pomoc medyczną.
- Jak to za pomoc medyczną?
- Teściowa miała krwotok z nosa, a ja jej założyłem opaskę uciskową na szyję.
435
Dowcip #324. Do celi wchodzi nowy więzień. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o zięciu”.
- Tatusiu, dlaczego babcia biega zygzakiem po ogrodzie?
- Dla ciebie babcia, a dla mnie teściowa. Nie pytaj głupio, tylko podawaj naboje...
- Dla ciebie babcia, a dla mnie teściowa. Nie pytaj głupio, tylko podawaj naboje...
116
Dowcip #857. - Tatusiu, dlaczego babcia biega zygzakiem po ogrodzie? w kategorii: „Kawały o zięciu”.
Tatuś słyszał jakieś szumy w pokoju córki. Gdy ta wyszła z pokoju zapytał:
- Co to tam tak u Ciebie brzęczało?
- Wibrator.- spokojnie odpowiedziała.
- Fuj, córeczko, nie wstyd Tobie?
- Jesteś staromodny tatuśku, moje wszystkie koleżanki mają wibratory.
Po kilku dniach późnym wieczorem wraca córeczka do domu, patrzy, a tatuś siedzi w pokoju przy stole, na środku stolo stoi flacha, tatuś ma przy sobie napełniony kieliszek z wódką. Po drugiej stronie stołu, stoi drugi kieliszek wódki, a obok wibrator.
- Co robisz ojcze? - zawołała córka.
Wstawiony tatuś mówi:
- A co, do cholery? Z zięciem nie mogę się napić?!
- Co to tam tak u Ciebie brzęczało?
- Wibrator.- spokojnie odpowiedziała.
- Fuj, córeczko, nie wstyd Tobie?
- Jesteś staromodny tatuśku, moje wszystkie koleżanki mają wibratory.
Po kilku dniach późnym wieczorem wraca córeczka do domu, patrzy, a tatuś siedzi w pokoju przy stole, na środku stolo stoi flacha, tatuś ma przy sobie napełniony kieliszek z wódką. Po drugiej stronie stołu, stoi drugi kieliszek wódki, a obok wibrator.
- Co robisz ojcze? - zawołała córka.
Wstawiony tatuś mówi:
- A co, do cholery? Z zięciem nie mogę się napić?!
313
Dowcip #32200. Tatuś słyszał jakieś szumy w pokoju córki. w kategorii: „Dowcipy o zięciu”.
Mama spotyka córkę i pyta ją jak się wiedzie pożycie małżeńskie:
- No wiesz mamo, niby wszystko ok ale on chce się kochać ze mną tylko od tyłu i nijak nie mogę go przekonać do innych pozycji.
- Spokojnie córuś, ja to załatwię podczas niedzielnego obiadu.
Nadeszła niedziela. Pora obiadowa. Zięć zasiada do stołu ze swoją małżonką. Teściowa nakłada dania. Wszystko ładnie poukładane niczym w wykwintnej restauracji. Przychodzi pora na zięcia. Teściowa bierze miskę i rzuca na podłogę po czym zamaszystym ruchem wrzuca w nią parę łyżek ziemniaków garść surówek i w końcu na tą bezładną stertę wrzuca kawałek kurczaka. Zięć zszokowany pyta:
- Ale mamo, co mama robi?
- Dupczysz jak pies to będziesz żarł jak pies!
- No wiesz mamo, niby wszystko ok ale on chce się kochać ze mną tylko od tyłu i nijak nie mogę go przekonać do innych pozycji.
- Spokojnie córuś, ja to załatwię podczas niedzielnego obiadu.
Nadeszła niedziela. Pora obiadowa. Zięć zasiada do stołu ze swoją małżonką. Teściowa nakłada dania. Wszystko ładnie poukładane niczym w wykwintnej restauracji. Przychodzi pora na zięcia. Teściowa bierze miskę i rzuca na podłogę po czym zamaszystym ruchem wrzuca w nią parę łyżek ziemniaków garść surówek i w końcu na tą bezładną stertę wrzuca kawałek kurczaka. Zięć zszokowany pyta:
- Ale mamo, co mama robi?
- Dupczysz jak pies to będziesz żarł jak pies!
37
Dowcip #16552. Mama spotyka córkę i pyta ją jak się wiedzie pożycie małżeńskie w kategorii: „Śmieszny humor o zięciu”.
Żyd przychodzi do rabina ze skargą:
- Aj, pomóżcie mi, rabbi! Mam ciężkie kłopoty z zięciem!
On nie umie pić ani grać w karty.
- No, to przecież dobrze.
- Jak to dobrze? On nie umie pić i pije. On nie umie grać i gra!
- Aj, pomóżcie mi, rabbi! Mam ciężkie kłopoty z zięciem!
On nie umie pić ani grać w karty.
- No, to przecież dobrze.
- Jak to dobrze? On nie umie pić i pije. On nie umie grać i gra!
29