Dowcipy o zakonnicach
Jadą zakonnice na rowerach po wybojach. W pewnym momencie przełożona mówi:
- Dość luksusów! Zakładać siodełka!
- Dość luksusów! Zakładać siodełka!
28
Dowcip #6167. Jadą zakonnice na rowerach po wybojach. w kategorii: „Śmieszny humor o zakonnicach”.
Przychodzi zakonnica do sex shopu i mówi:
- Poproszę wibrator.
Nieco zaskoczony sprzedawca sprzedaje wibrator zakonnicy. Nazajutrz ponownie przychodzi ta sama zakonnica i mówi:
- Poproszę wibrator! Bo tamten co wczoraj kupiłam się przegrzał i nie działa.
Zaskoczony sprzedawca sprzedaje wibrator. Na następny dzień zakonnica ponownie przychodzi i mówi:
- Poproszę wibrator, bo...
W tym momencie sprzedawca przerywa zakonnicy i pyta:
- Zapali siostra papierosa?
- Papierosa!? Jak by się siostra przełożona dowiedziała, że paliłam to by mnie chyba z zakonu wyrzuciła!
- Poproszę wibrator.
Nieco zaskoczony sprzedawca sprzedaje wibrator zakonnicy. Nazajutrz ponownie przychodzi ta sama zakonnica i mówi:
- Poproszę wibrator! Bo tamten co wczoraj kupiłam się przegrzał i nie działa.
Zaskoczony sprzedawca sprzedaje wibrator. Na następny dzień zakonnica ponownie przychodzi i mówi:
- Poproszę wibrator, bo...
W tym momencie sprzedawca przerywa zakonnicy i pyta:
- Zapali siostra papierosa?
- Papierosa!? Jak by się siostra przełożona dowiedziała, że paliłam to by mnie chyba z zakonu wyrzuciła!
510
Dowcip #6182. Przychodzi zakonnica do sex shopu i mówi w kategorii: „Humor o zakonnicach”.
Zakonnica na lekcji:
- A teraz wymieńcie mi dzieci gatunki węży.
- Wąż boa - zgłasza się Małgosia.
- Świetnie - odpowiada zakonnica.
Po chwili, gdy wszystkie możliwe gatunki zostały wymienione zgłasza się Jasiu.
- Najgroźniejszy jest wąż rozporkowiec. Jak ugryzł moja siostrę to przez 9 miesięcy puchła.
- A teraz wymieńcie mi dzieci gatunki węży.
- Wąż boa - zgłasza się Małgosia.
- Świetnie - odpowiada zakonnica.
Po chwili, gdy wszystkie możliwe gatunki zostały wymienione zgłasza się Jasiu.
- Najgroźniejszy jest wąż rozporkowiec. Jak ugryzł moja siostrę to przez 9 miesięcy puchła.
321
Dowcip #1516. Zakonnica na lekcji w kategorii: „Dowcipy o zakonnicach”.
Jadą zakonnice na rowerach, po kamieniach, i się cieszą, a tu siostra przełożona mówi:
- Nie śmiać się bo wam siedzenia założę.
- Nie śmiać się bo wam siedzenia założę.
59
Dowcip #2215. Jadą zakonnice na rowerach, po kamieniach, i się cieszą w kategorii: „Humor o zakonnicach”.
Przychodzi zakonnica do ginekologa i zawstydzona, mówi:
- Panie doktorze, bardzo mi wstyd, ale ”tam” utknął mi wibrator i nie mogę go wyjąć, czy mógłby pan spróbować wyjąć go?
- No,spróbuję.
Zakonnica zadarła sutannę, a lekarz próbuje wyjąć wibrator. Mija dość dużo czasu i zniecierpliwiona zakonnica pyta:
- I co, udało się panu go wyjąć, panie doktorze?
Doktor odpowiada:
- Niestety, nie, ale tak go obróciłem, że można baterie wymienić!
- Panie doktorze, bardzo mi wstyd, ale ”tam” utknął mi wibrator i nie mogę go wyjąć, czy mógłby pan spróbować wyjąć go?
- No,spróbuję.
Zakonnica zadarła sutannę, a lekarz próbuje wyjąć wibrator. Mija dość dużo czasu i zniecierpliwiona zakonnica pyta:
- I co, udało się panu go wyjąć, panie doktorze?
Doktor odpowiada:
- Niestety, nie, ale tak go obróciłem, że można baterie wymienić!
414
Dowcip #3403. Przychodzi zakonnica do ginekologa i zawstydzona, mówi w kategorii: „Śmieszne kawały o zakonnicach”.
W zakonie siostra przełożona zbiera wszystkie zakonnice i mówi:
- Wczoraj stało się coś strasznego. Na naszym terenie znaleziono prezerwatywę!
Wszystkie zakonnice są zszokowane tą wiadomością wzdychają ”o Boże”, a jedna hihocze.
Przełożona kontynuuje:
- Ale to jeszcze nie wszystko - ta prezerwatywa była zużyta!
Zakonnice są w jeszcze większym szoku wołają ”o Boże”, ale jedna z nich nie przestaje się cichutko śmiać.
Przełożona mówi dalej:
Ale teraz najgorsze - ta prezerwatywa była pęknięta!
Wszystkie zakonnice zaczynają hihitać, a jedna z nich ”O mój Boże”.
- Wczoraj stało się coś strasznego. Na naszym terenie znaleziono prezerwatywę!
Wszystkie zakonnice są zszokowane tą wiadomością wzdychają ”o Boże”, a jedna hihocze.
Przełożona kontynuuje:
- Ale to jeszcze nie wszystko - ta prezerwatywa była zużyta!
Zakonnice są w jeszcze większym szoku wołają ”o Boże”, ale jedna z nich nie przestaje się cichutko śmiać.
Przełożona mówi dalej:
Ale teraz najgorsze - ta prezerwatywa była pęknięta!
Wszystkie zakonnice zaczynają hihitać, a jedna z nich ”O mój Boże”.
97
Dowcip #135. W zakonie siostra przełożona zbiera wszystkie zakonnice i mówi w kategorii: „Dowcipy o zakonnicach”.
Do ginekologa przychodzi zakonnica i mówi:
- Panie doktorze coś dziwnego zaobserwowałam u siebie.
Lekarz:
- Proszę mówić śmiało i nie wstydzić się, bo nie ma czego.
Siostra:
- Ostatnio często znajduje w moich majtkach i w tamtych okolicach znaczki pocztowe. Nie mam pojęcia skąd one tam się biorą.
Lekarz poprosił siostrę, aby rozebrała się i położyła na fotelu. Faktycznie coś tam znalazł. Obejrzał, zbadał i powiedział:
- To nie są znaczki pocztowe. To są naklejki z bananów.
- Panie doktorze coś dziwnego zaobserwowałam u siebie.
Lekarz:
- Proszę mówić śmiało i nie wstydzić się, bo nie ma czego.
Siostra:
- Ostatnio często znajduje w moich majtkach i w tamtych okolicach znaczki pocztowe. Nie mam pojęcia skąd one tam się biorą.
Lekarz poprosił siostrę, aby rozebrała się i położyła na fotelu. Faktycznie coś tam znalazł. Obejrzał, zbadał i powiedział:
- To nie są znaczki pocztowe. To są naklejki z bananów.
26
Dowcip #764. Do ginekologa przychodzi zakonnica i mówi w kategorii: „Śmieszne kawały o zakonnicach”.
W pociągu siedzą Polak, Czech, zakonnica i modelka. Pociąg wjeżdża do tunelu, jest ciemno i słychać trzask. Po wyjeździe z tunelu Czech trzyma eis za szczękę. Zakonnica myśli ”było ciemno złapał modelkę za kolano no i ta mu przywaliła.” Modelka myśli ”było ciemno, chciał mnie złapać za kolano, złapał zakonnice no i ta mu przywaliła.” Czech myśli ”Polak złapał modelkę za kolano, a ta przez pomyłkę mi przywaliła.” Polak ”zaraz kolejny tunel więc znowu będę mógł przywalić Czechowi!”
733
Dowcip #1088. W pociągu siedzą Polak, Czech, zakonnica i modelka. w kategorii: „Kawały o zakonnicach”.
Dwie zakonnice przy ruchliwej szosie chcą się załapać na okazję, ale jakoś nie mają szczęścia. Po jakimś jednak czasie zatrzymuje się z piskiem opon luksusowy kabriolet, a za kierownicą elegancka, młoda panienka. Śmielsza z zakonnic rozpoczyna z właścicielką bryki dialog:
- Przepraszam, skąd pani ma taki piękny samochód?
- Za dupę.
- A to piękne futro?
- Za dupę.
Milcząca dotychczas siostra nie wytrzymała i wtrąciła:
- Popatrz, popatrz. A proboszcz daje nam tylko obrazki.
- Przepraszam, skąd pani ma taki piękny samochód?
- Za dupę.
- A to piękne futro?
- Za dupę.
Milcząca dotychczas siostra nie wytrzymała i wtrąciła:
- Popatrz, popatrz. A proboszcz daje nam tylko obrazki.
39
Dowcip #6168. Dwie zakonnice przy ruchliwej szosie chcą się załapać na okazję w kategorii: „Śmieszne kawały o zakonnicach”.
Razu pewnego samochodem jechał ksiądz, a chodnikiem szła zakonnica, którą zobaczył. Zapytał, czy ją podwieźć, a ona się zgodziła. Gdy wsiadła do samochodu, jej habit część nogi odsłonił, a była to noga piękna i ponętna nadzwyczaj. Wzrok księdza na nodze się zatrzymał i niewiele brakowało, aby wypadek spowodował. Po odzyskaniu kontroli nad pojazdem ręka księdza opadła na nogę siostry, a ona zapytała:
- Bracie, czy pamiętasz psalm sto dwudziesty dziewiąty?
A on rękę zabrał i przepraszać począł. Jednakowoż, gdy biegi zmieniał, ponownie ręka jego na nodze jej spoczęła. A ona ponownie zapytała:
- Bracie, pamiętasz psalm sto dwudziesty dziewiąty?
A on zawstydził się i ponownie przeprosił. Zatrzymali się u bram klasztoru, a ona podążyła do środka. On zaś Pismo otworzył i przeczytał psalm sto dwudziesty dziewiąty:
”Idź dalej przed siebie i szukaj, w górze czeka Cię nagroda”.
MORAŁ: Ksiądz, nie ksiądz... Pismo trzeba znać.
- Bracie, czy pamiętasz psalm sto dwudziesty dziewiąty?
A on rękę zabrał i przepraszać począł. Jednakowoż, gdy biegi zmieniał, ponownie ręka jego na nodze jej spoczęła. A ona ponownie zapytała:
- Bracie, pamiętasz psalm sto dwudziesty dziewiąty?
A on zawstydził się i ponownie przeprosił. Zatrzymali się u bram klasztoru, a ona podążyła do środka. On zaś Pismo otworzył i przeczytał psalm sto dwudziesty dziewiąty:
”Idź dalej przed siebie i szukaj, w górze czeka Cię nagroda”.
MORAŁ: Ksiądz, nie ksiądz... Pismo trzeba znać.
210