LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o zajączku


Siedzi w lesie wilk i chce zapalić jointa. Nagle szybko wbiega zając i mówi:
- Wilku! Nie bądź głupi, marycha to świństwo, lepiej chodź pobiegamy.
- Dobra.
Zając z wilkiem biegają sobie po lesie i widzą jak lis chce wciągnąć setkę koki. Zajączek zaczął go przekonywać:
- Lisie! Koka to gówno, lepiej chodź pobiegamy.
- Dobra.
Biegają zając, wilk i lis po lesie i widzą niedźwiedzia, który chce dać herę po kablach. Zajączek widząc to mówi:
- Niedźwiedź nie rób tego, hera cię zabije, lepiej chodź z nami pobiegaj.
Niedźwiedź wstaje i rzuca zającem na drugi koniec lasu.
- Dlaczego to zrobiłeś? - pytają zdziwieni lis z wilkiem.
- Bo mam już go dosyć. W tamtym tygodniu zając też zjadł extazę i biegałem z nim cały dzień.
28

Dowcip #6635. Siedzi w lesie wilk i chce zapalić jointa. w kategorii: „Kawały o zajączku”.

Niedźwiedź złapał zajączka, a zajączek zdenerwowany mówi:
- Jak mnie zaraz nie puścisz i nie przeprosisz to ...
- To co? - pyta niedźwiedź.
- To trudno.
38

Dowcip #6655. Niedźwiedź złapał zajączka, a zajączek zdenerwowany mówi w kategorii: „Żarty o zajączku”.

Wchodzi zając do sklepu i pyta się:
- Czy macie fafkulce?
Ekspedientka, nie wiedząc o co chodzi odpowiada:
- Nie.
Na to zajączek:
- To poproszę fa w Sprayu.
29

Dowcip #6658. Wchodzi zając do sklepu i pyta się w kategorii: „Kawały o zajączku”.

Przychodzi zajączek do sklepu i mówi:
- Dzień dobry, przepraszam pana bardzo po ile jest makowiec?
- Po trzy złote osiemdziesiąt groszy za kilogram, zajączku?
- Hmmmm, drogo, a po ile są okruszki?
- Okruszki są za darmo.
Na to zajączek uradowany:
- To poproszę dwa kilo okruszków
210

Dowcip #6684. Przychodzi zajączek do sklepu i mówi w kategorii: „Kawały o zajączku”.

Pewnego dnia zając mówi do niedźwiedzia:
- Chodź idziemy pornola obejrzeć.
Ale koń się przypałętał i zając do niego:
- Ty koń idź zobacz, czy cię w kiblu nie ma.
Koń poszedł, a zajączek z niedźwiedziem poszli oglądać. Koń się zorietował, że go wykiwali wlazł na drzewo i oglądał z nimi. W pewnym momencie zajączek mówi:
- To co, zwalimy konia?
Koń na to:
- Nie! Zostawcie mnie, sam zejdę.
38

Dowcip #6696. Pewnego dnia zając mówi do niedźwiedzia w kategorii: „Żarty o zajączku”.

Wpada zajączek do sklepu i mówi:
- Poproszę pól kilo szynki.
Sprzedawca zważył, zapakował i dal zajączkowi. Zajączek na to wyjmuje pistolet i strzela ”pif, paf” Sprzedawca poda zabity, a zajączek na to:
- To za prosiaczka!
37

Dowcip #6704. Wpada zajączek do sklepu i mówi w kategorii: „Dowcipy o zajączku”.

Do baru przychodzi zajączek i mówi zdenerwowany:
- Kto pobił mojego brata?
Zza lady wychodzi niedźwiedź i mówi:
- Ja, a co?
- Nic, nic. Należało się dziadowi.
212

Dowcip #6720. Do baru przychodzi zajączek i mówi zdenerwowany w kategorii: „Kawały o zajączku”.

Przychodzi poobijany zając do knajpy i ryczy:
- Który chce w mordę!
Cisza.
- Który chce w mordę, no?!
Wstaje niedźwiedź.
- Ja chce w mordę.
- Eee, to idź tam skąd ja przychodzę.
25

Dowcip #6731. Przychodzi poobijany zając do knajpy i ryczy w kategorii: „Żarty o zajączku”.

Lew, król zwierząt wychodzi z kalendarzykiem i długopisem na sawannę. Spotyka żyrafę:
- Pani Żyrafa, nieprawdaż? Zjem panią w poniedziałek na obiad - i notuje w kalendarzyk.
Żyrafa otworzyła już pysk, chce zaprotestować, lecz cóż, król zwierząt, nic to nie pomoże ... Z łezką w oku odchodzi.
Lew spotyka zebrę:
- Aaa, Pani Zebra, zaraz, zaraz.- wertuje kalendarzyk - tak, środowa kolacja jeszcze jest nie zamówiona. Więc spożyję panią w środę na kolacje.
Zebra chce protestować, lecz ze ściśniętego gardła nie może wydąć głosu. Szlochając odchodzi. Zbliża się wesoło kicający zajączek.
- Pan Zając, jeśli się nie mylę. Wiec ja zjem pana jutro na podwieczorek - i notuje w kalendarzyku.
- To ja pana pieprzę!
- Aa, to ja pana skreślam.
39

Dowcip #6712. Lew, król zwierząt wychodzi z kalendarzykiem i długopisem na sawannę. w kategorii: „Dowcipy o zajączku”.

Spotkał się zając z niedźwiedziem. Niedźwiedź:
- Te, zając, chcesz zobaczyć helikopter?
- No pewnie!
- To zamknij oczy!
Zając zamknął oczy, niedźwiedź zakręcił mu uszy, puścił je, a zając poleciał, po czym z hukiem spadł w krzaki. Niedźwiedź tylko zarżał głośno i poszedł dalej. Kilka dni później spotykają się znów. Zając mówi:
- Te, niedźwiedź, chcesz zobaczyć helikopter?
Na co niedźwiedź, macając swoje małe uszy:
- No, chcę...
- To zamknij oczy!
Niedźwiedź zamknął oczy, a zając jak go nie zdzieli ogromnym kijem przez łeb. Niedźwiedź padł, a zając uciekając krzyczy:
- No i o cholerę tak blisko śmigieł stajesz?
312

Dowcip #6740. Spotkał się zając z niedźwiedziem. w kategorii: „Żarty o zajączku”.

Kawały o zajączkuŚmieszne dowcipy o zajączkuŚmieszny humor o zajączkuŚmieszne żarty o zajączkuŚmieszne kawały o zajączkuDowcipy o zajączkuŻarty o zajączkuHumor o zajączku

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Alfabet Morse'a

» Używane motocykle ogłoszenia

» Słownik wyrazów przeciwstawnych

» Słownik pojęć i definicji

» Rozwiązania krzyżówkowe

» Odmiana przez przypadki przymiotników

» Oferty pracy na cały etat dla opiekunki do dzieci

» Rymy do tekstów

» Stopniowanie przymiotników online

» Słownik wyrazów bliskoznacznych

» Wyliczanki dla najmłodszych dzieci

» Zagadki z odpowiedziami do drukowania dla dzieci

» Zmiana czasu na czas letni

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost