Dowcipy o złodziejach
Noc. Facet w kominiarce budzi śpiącego właściciela mieszkania. Ten krzyczy:
- Co to?! Kto to?!
- Jestem włamywaczem. Muszę się czegoś dowiedzieć.
- ???
- Yyy... Pan naprawdę tak żyje? - pyta włamywacz, oświetlając latarką mieszkanie.
- Co to?! Kto to?!
- Jestem włamywaczem. Muszę się czegoś dowiedzieć.
- ???
- Yyy... Pan naprawdę tak żyje? - pyta włamywacz, oświetlając latarką mieszkanie.
712
Dowcip #33739. Noc. Facet w kominiarce budzi śpiącego właściciela mieszkania. w kategorii: „Śmieszne żarty o złodziejach”.
- O stary, wiedzie ci się? Wypasiony apartament, zajebista bryka, dacza? Niczego ci chyba więcej nie trzeba?
- Jedna rzecz by się przydała.
- Jaka?
- Żelazne alibi.
- Jedna rzecz by się przydała.
- Jaka?
- Żelazne alibi.
320
Dowcip #23768. - O stary, wiedzie ci się? w kategorii: „Kawały o złodziejach”.
Dzielnicowy zatrzymuje Masztalskiego:
- Pan wie, że na pana żonę napadł dziś złodziej?
- To okropne! - krzywi się Masztalski. - A kaj go odwieźli? Do szpitala czy do kostnicy?
- Pan wie, że na pana żonę napadł dziś złodziej?
- To okropne! - krzywi się Masztalski. - A kaj go odwieźli? Do szpitala czy do kostnicy?
732
Dowcip #21434. Dzielnicowy zatrzymuje Masztalskiego w kategorii: „Śmieszny humor o złodziejach”.
- Co Ty przyniosłeś w tym futerale na skrzypce? - dziwi się nauczycielka muzyki.
- Przecież to pistolet maszynowy!
- Ale heca, ojciec poszedł robić skok na bank ze skrzypcami ...
- Przecież to pistolet maszynowy!
- Ale heca, ojciec poszedł robić skok na bank ze skrzypcami ...
827
Dowcip #26268. - Co Ty przyniosłeś w tym futerale na skrzypce? w kategorii: „Śmieszne kawały o złodziejach”.
Na policje dzwoni blondynka.
- Panie władzo, okradli mi samochód.
- Co ukradli?
- Tablice rozdzielczą, kierownicę, wajchę zmiany biegów.
- Gdzie mamy przyjechać?
- Gałczyńskiego 30.
Za pięć minut blondynka znowu dzwoni:
- Już nie przejeżdżajcie.
- Czemu? Złodziej oddał łup?
- Nie. Usiadłam z tyłu.
- Panie władzo, okradli mi samochód.
- Co ukradli?
- Tablice rozdzielczą, kierownicę, wajchę zmiany biegów.
- Gdzie mamy przyjechać?
- Gałczyńskiego 30.
Za pięć minut blondynka znowu dzwoni:
- Już nie przejeżdżajcie.
- Czemu? Złodziej oddał łup?
- Nie. Usiadłam z tyłu.
813
Dowcip #31554. Na policje dzwoni blondynka. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o złodziejach”.
Późnym wieczorem w Warszawie bandyta w czarnej masce wyskakuje na chodnik przed dobrze ubranego mężczyznę i przykłada mu broń między żebra:
- Dawaj swoje pieniądze! - żąda.
Napadnięty odpowiada oburzony:
- Nie możesz tego zrobić! Jestem posłem!
- W takim razie - odpowiedział rabuś - oddawaj mi moje pieniądze!
- Dawaj swoje pieniądze! - żąda.
Napadnięty odpowiada oburzony:
- Nie możesz tego zrobić! Jestem posłem!
- W takim razie - odpowiedział rabuś - oddawaj mi moje pieniądze!
419
Dowcip #27824. Późnym wieczorem w Warszawie bandyta w czarnej masce wyskakuje na w kategorii: „Śmieszny humor o złodziejach”.
W głębinach jednego z jezior w Alabamie znaleziono ciało Murzyna. Było całkowicie oplecione łańcuchami. Miejscowy dziennikarz pyta szeryfa:
- Co Pan myśli o tej sprawie?
- Myślę, że to typowe dla czarnuchów z naszej okolicy. Chciał przepłynąć jezioro, ukradłszy więcej łańcuchów niż mógł unieść.
- Co Pan myśli o tej sprawie?
- Myślę, że to typowe dla czarnuchów z naszej okolicy. Chciał przepłynąć jezioro, ukradłszy więcej łańcuchów niż mógł unieść.
2433
Dowcip #850. W głębinach jednego z jezior w Alabamie znaleziono ciało Murzyna. w kategorii: „Żarty o złodziejach”.
Kowalski opowiada koledze:
- Coraz częściej spotykamy się z nowym, niebezpiecznym procederem. Dotyczy on głównie starszych mężczyzn. Mianowicie, kiedy samochód zatrzymuje się na czerwonym świetle, przed samochodem zjawia się młoda, naga kobieta i zachowuje się jakby chciała umyć nam szyby w aucie. W tym samym czasie inna osoba otwiera po cichu tylne drzwi twojego samochodu i kradnie stamtąd wszystko co się da. Oni są naprawdę dobrzy w tym co robią. Złapali mnie na to pięć razy w piątek i siedem razy w sobotę. W niedzielę nie dałem rady ich znaleźć.
- Coraz częściej spotykamy się z nowym, niebezpiecznym procederem. Dotyczy on głównie starszych mężczyzn. Mianowicie, kiedy samochód zatrzymuje się na czerwonym świetle, przed samochodem zjawia się młoda, naga kobieta i zachowuje się jakby chciała umyć nam szyby w aucie. W tym samym czasie inna osoba otwiera po cichu tylne drzwi twojego samochodu i kradnie stamtąd wszystko co się da. Oni są naprawdę dobrzy w tym co robią. Złapali mnie na to pięć razy w piątek i siedem razy w sobotę. W niedzielę nie dałem rady ich znaleźć.
717
Dowcip #32512. Kowalski opowiada koledze w kategorii: „Śmieszne kawały o złodziejach”.
Rozmowa dwóch sąsiadek o emigracji Polaków za granicę.
- A co tam słychać u pani syna? Podobno też wyjechał?
- Tak, tak, siedzi w Anglii. Jakiś czas temu otworzył sklep jubilerski.
- Ooo sklep jubilerski powiada Pani. No no. Zdolny chłopak! Jak mu się to udało?
- A zwyczajnie..., łomem. Dlatego teraz siedzi.
- A co tam słychać u pani syna? Podobno też wyjechał?
- Tak, tak, siedzi w Anglii. Jakiś czas temu otworzył sklep jubilerski.
- Ooo sklep jubilerski powiada Pani. No no. Zdolny chłopak! Jak mu się to udało?
- A zwyczajnie..., łomem. Dlatego teraz siedzi.
49
Dowcip #33709. Rozmowa dwóch sąsiadek o emigracji Polaków za granicę. w kategorii: „Śmieszne kawały o złodziejach”.
Rozmowa dwóch złodziei:
- Ty, na następny skok zabierzemy tego Małysza. Słyszałem, że jest niezły.
- Ty, na następny skok zabierzemy tego Małysza. Słyszałem, że jest niezły.
810