Dowcipy o zębach
Zając dowiedział się, że jego synowi ktoś w knajpie wybił wszystkie zęby. Wchodzi do knajpy i mówi:
- Kto mojemu synowi wybił wszystkie żeby?
Wstaje niedźwiedź:
- Ja! Bo co?
- A no, chciałem się spytać gdzie można znaleźć dobrego dentystę.
- Kto mojemu synowi wybił wszystkie żeby?
Wstaje niedźwiedź:
- Ja! Bo co?
- A no, chciałem się spytać gdzie można znaleźć dobrego dentystę.
410
Dowcip #6609. Zając dowiedział się w kategorii: „Śmieszny humor o zębach”.
Polak, Rusek i Niemiec chcą przejść przez granicę no i na granicy zatrzymał ich diabeł i powiedział, że jak spełnią jego zadanie to ich przepuści, a jak nie, to do piekła. Zadaniem było przepłynąć rzekę, w której znajdował się rekin, który wybija zęby. Pierwszy przepłynął Niemiec i krzyczy do diabła:
- Psepłynąłem.
Diabeł zaciera ręce i jest zadowolony że jest następna duszyczka w piekle. Drugi płynie Rusek no i krzyczy:
- Psepłynąłem.
Diabeł znów zaciera ręce. Trzeci płynie Polak i krzyczy:
- Przepłynąłem.
A diabeł:
- Słucham?
Polak znów powtarza:
- Przepłynąłem.
A po drugiej stronie rekin krzyczy do Polaka:
- Ja ci jesce pokaze!
- Psepłynąłem.
Diabeł zaciera ręce i jest zadowolony że jest następna duszyczka w piekle. Drugi płynie Rusek no i krzyczy:
- Psepłynąłem.
Diabeł znów zaciera ręce. Trzeci płynie Polak i krzyczy:
- Przepłynąłem.
A diabeł:
- Słucham?
Polak znów powtarza:
- Przepłynąłem.
A po drugiej stronie rekin krzyczy do Polaka:
- Ja ci jesce pokaze!
216
Dowcip #15291. Polak w kategorii: „Dowcipy o zębach”.
U dentysty.
- Co by mi pan radził zrobić przy moich żółtych zębach?
- Najlepiej założyć brązowy krawat!
- Co by mi pan radził zrobić przy moich żółtych zębach?
- Najlepiej założyć brązowy krawat!
49
Dowcip #5826. U dentysty. w kategorii: „Humor o zębach”.
Pani pyta Jasia:
- Jakie zęby wyrastają u człowieka najpóźniej.
- Sztuczne, proszę pani.
- Jakie zęby wyrastają u człowieka najpóźniej.
- Sztuczne, proszę pani.
04
Dowcip #25914. Pani pyta Jasia w kategorii: „Dowcipy o zębach”.
Jaś do taty:
- Tato, tato, dlaczego Małosia tak strasznie płacze?
- Bo jej ząbki wychodzą.
- A dokąd?
- Tato, tato, dlaczego Małosia tak strasznie płacze?
- Bo jej ząbki wychodzą.
- A dokąd?
324
Dowcip #2560. Jaś do taty w kategorii: „Śmieszne żarty o zębach”.
Mama pyta Jasia:
- Jasiu, dlaczego nie umyłeś zębów?
- Bo mi sie mydło do ust nie mieści.
- Jasiu, dlaczego nie umyłeś zębów?
- Bo mi sie mydło do ust nie mieści.
39
Dowcip #3675. Mama pyta Jasia w kategorii: „Śmieszne kawały o zębach”.
Pani pyta Jasia:
- Co dostałeś od Mikołaja.
Jasiu:
- W zęby.
- Dlaczego?
- Bo bałem się dentysty.
- Co dostałeś od Mikołaja.
Jasiu:
- W zęby.
- Dlaczego?
- Bo bałem się dentysty.
317
Dowcip #1512. Pani pyta Jasia w kategorii: „Śmieszne dowcipy o zębach”.
Jasiu jeździ na rowerze i mówi:
- Mamo zobacz jadę bez jednej ręki. Mamo zobacz jadę bez drugiej ręki. Mamo, zobacz jadę bez zębów.
- Mamo zobacz jadę bez jednej ręki. Mamo zobacz jadę bez drugiej ręki. Mamo, zobacz jadę bez zębów.
012
Dowcip #27478. Jasiu jeździ na rowerze i mówi w kategorii: „Kawały o zębach”.
Przychodzi pacjent do dentysty i mówi:
- Mam jakieś takie żółte zęby. Co mi pan doradzi?
- Brązowy krawat.
- Mam jakieś takie żółte zęby. Co mi pan doradzi?
- Brązowy krawat.
24
Dowcip #27904. Przychodzi pacjent do dentysty i mówi w kategorii: „Śmieszne kawały o zębach”.
Facet pyta się swojego kolegę o dobrego stomatologa. Tamten mu odpowiada:
- Znam świetnego, ale on jest Anglikiem.
- Spoko, spoko, poradzę sobie.
Przychodzi więc na wizytę do tego dentysty, siada na fotelu i pokazując lekarzowi ząb mówi:
- Tu!
Dentysta wyrwał mu dwa zęby. Na drugi dzień znów spotykają się obaj faceci i pierwszy mówi:
- Kurcze, jakiś głupi ten dentysta. Ja mu pokazuję bolący ząb, mówię tu, a on wyrywa mi dwa zęby.
- Aleś ty głupi ”Two” po angielsku znaczy dwa.
- Aaa, trzeba było tak od razu mówić.
Następnym razem coś wymyślę. Przychodzi więc na kolejną wizytę do dentysty, siada na fotelu, wskazuje ząb i mówi:
- Ten!
- Znam świetnego, ale on jest Anglikiem.
- Spoko, spoko, poradzę sobie.
Przychodzi więc na wizytę do tego dentysty, siada na fotelu i pokazując lekarzowi ząb mówi:
- Tu!
Dentysta wyrwał mu dwa zęby. Na drugi dzień znów spotykają się obaj faceci i pierwszy mówi:
- Kurcze, jakiś głupi ten dentysta. Ja mu pokazuję bolący ząb, mówię tu, a on wyrywa mi dwa zęby.
- Aleś ty głupi ”Two” po angielsku znaczy dwa.
- Aaa, trzeba było tak od razu mówić.
Następnym razem coś wymyślę. Przychodzi więc na kolejną wizytę do dentysty, siada na fotelu, wskazuje ząb i mówi:
- Ten!
27