
Dowcipy o wróblach
Leci tata wróbel z nastoletnim synkiem wróblem. Lecą i lecą po jakimś czasie mały wróbelek się pyta taty:
- Tato, tato gdzie lecimy?
- Zobaczysz synu. - odpowiada poważnie ojciec.
- Ale, tato no tato powiedz gdzie?
- Zobaczysz. - mówi ojciec.
- Powiedz, proszę, tatusiu, powiedz!
- Synu, lecimy do burdelu. - odpowiada z powagą tata.
- Oczywiście ojcze!
- Tato, tato gdzie lecimy?
- Zobaczysz synu. - odpowiada poważnie ojciec.
- Ale, tato no tato powiedz gdzie?
- Zobaczysz. - mówi ojciec.
- Powiedz, proszę, tatusiu, powiedz!
- Synu, lecimy do burdelu. - odpowiada z powagą tata.
- Oczywiście ojcze!
123
Dowcip #21386. Leci tata wróbel z nastoletnim synkiem wróblem. w kategorii: „Śmieszne żarty o wróblach”.
Jedzie sobie motocyklista, potrącił wróbelka. Zabrał go do domu, wsadził do klatki dał mu wodę i chleb. Po jakimś czasie wróbelek się budzi. Rozgląda się. Patrzy, kraty, chleb, woda... i myśli:
- O cholera zabiłem motocyklistę.
- O cholera zabiłem motocyklistę.
018
Dowcip #18122. Jedzie sobie motocyklista, potrącił wróbelka. w kategorii: „Dowcipy o wróblach”.

Czym się rożni wróbelek?
- Że ma jedną nóżkę bardziej od drugiej.
- Że ma jedną nóżkę bardziej od drugiej.
1216
Dowcip #23369. Czym się rożni wróbelek? w kategorii: „Kawały o wróblach”.
Motocyklista jadący z prędkością dwustu trzydziestu kilometrów na godzinę zobaczył przed sobą małego wróbelka na wysokości twarzy. Starał się jak mógł, żeby go uniknąć, ale przy tej prędkości nic się nie dało zrobić. Uderzony ptak przekoziołkował i upadł na asfalt. Motocyklista, poruszony trochę wyrzutami, zatrzymał się i wrócił po ptaka. Ponieważ wyglądało na to, że wróbelek żyje, zabrał go z asfaltu. W domu umieścił go w klatce, włożył do niej trochę jakiegoś pożywienia i wodę w miseczce.
Rano wróbelek ocknął się. Popatrzył na wodę, popatrzył na jedzenie, popatrzył na pręty klatki przed sobą i mówi:
- O kurcze, zabiłem motocyklistę.
Rano wróbelek ocknął się. Popatrzył na wodę, popatrzył na jedzenie, popatrzył na pręty klatki przed sobą i mówi:
- O kurcze, zabiłem motocyklistę.
410
Dowcip #14927. Motocyklista jadący z prędkością dwustu trzydziestu kilometrów na w kategorii: „Humor o wróblach”.

Była zima. Szedł wróbelek i było mu bardzo zimno. Nagle nasrała na niego krowa. Ciepło zrobiło się wróbelkowi i zaczął ćwierkać. Usłyszał to jastrząb, przyleciał i zjadł wróbelka. Jakie są z tego trzy morały?
1. Nie każdy kto na Ciebie nasra jest Twoim wrogiem.
2. Kiedy siedzisz w gównie to nie ćwierkaj.
3. Nie każdy kto Cię z gówna wyciągnie jest Twoim przyjacielem.
1. Nie każdy kto na Ciebie nasra jest Twoim wrogiem.
2. Kiedy siedzisz w gównie to nie ćwierkaj.
3. Nie każdy kto Cię z gówna wyciągnie jest Twoim przyjacielem.
226
Dowcip #16830. Była zima. Szedł wróbelek i było mu bardzo zimno. w kategorii: „Śmieszne kawały o wróblach”.
Wróbelek był głodny. Nagle patrzy, idzie koń i koń zaczyna stawiać kasztana. Koński kasztan, jak wiadomo, jest pożywny i wróbelki chętnie go zjadają. Zatem wróbelek podskakuje, podskakuje, wpatrzony w koński
zadek, podskakuje coraz bliżej i ... Wóz, który ciągną koń, przejechał go.
Jaki z tego morał?
Nie oglądaj się za dupami bo głowę stracisz.
zadek, podskakuje coraz bliżej i ... Wóz, który ciągną koń, przejechał go.
Jaki z tego morał?
Nie oglądaj się za dupami bo głowę stracisz.
818
Dowcip #4577. Wróbelek był głodny. w kategorii: „Humor o wróblach”.

Nad jeziorem siedzą dwa wróble i palą trawkę. Podpływa do nich żaba i pyta:
- Ej, wróble, co tam macie?
- Trawkę.
- Dajcie trochę.
Wróble dają trawkę żabie. Po jakimś czasie, żabę spotyka krokodyl i pyta:
- Ej, żaba, dlaczego tak niewyraźnie wyglądasz?
- Wróble siedzą na brzegu jeziora i palą niezły towar.
Krokodyl podpływa do wróbli i pyta:
- Ej, wróble dajcie trochę.
Wróble patrzą na siebie, na krokodyla, znowu na siebie i na krokodyla. Po chwili mówią:
- Te, żaba, ty już lepiej więcej nie pal!
- Ej, wróble, co tam macie?
- Trawkę.
- Dajcie trochę.
Wróble dają trawkę żabie. Po jakimś czasie, żabę spotyka krokodyl i pyta:
- Ej, żaba, dlaczego tak niewyraźnie wyglądasz?
- Wróble siedzą na brzegu jeziora i palą niezły towar.
Krokodyl podpływa do wróbli i pyta:
- Ej, wróble dajcie trochę.
Wróble patrzą na siebie, na krokodyla, znowu na siebie i na krokodyla. Po chwili mówią:
- Te, żaba, ty już lepiej więcej nie pal!
18
Dowcip #25631. Nad jeziorem siedzą dwa wróble i palą trawkę. w kategorii: „Żarty o wróblach”.
Lecą dwa wróble, a obok nich przelatuje odrzutowiec. Jeden mówi do drugiego:
- Ale szybko leci.
- Też byś tak szybko leciał jak by ci się ogon palił.
- Ale szybko leci.
- Też byś tak szybko leciał jak by ci się ogon palił.
611
Dowcip #18996. Lecą dwa wróble, a obok nich przelatuje odrzutowiec. w kategorii: „Śmieszne żarty o wróblach”.

Gruba baba do grubej baby:
- Jem tyle co wróbelek, a jestem taka gruba!
Na to druga:
- A ja słyszałam, że wróbelki jedzą tyle ile ważą.
- Jem tyle co wróbelek, a jestem taka gruba!
Na to druga:
- A ja słyszałam, że wróbelki jedzą tyle ile ważą.
213
Dowcip #7386. Gruba baba do grubej baby w kategorii: „Kawały o wróblach”.
Siedzi wróbelek na dachu, podlatuje do niego wrona, wróbel udaje, że jej nie widzi. Wrona obruszona pyta go:
- Co ty tak nosa zadzierasz?
Wróbel na to:
- A kto pyta?
- No jak to nie poznajesz? To ja wrona.
- Pchy ... - prychnął wróbel.
- A ty za kogo się uważasz? - pyta wkurzona wrona. - W ogóle kto ty jesteś?
- No jak to, ja jestem orzeł!
- A gdzie ty do orła podobny?
- Jak byłem mały, to chorowałem.
- Co ty tak nosa zadzierasz?
Wróbel na to:
- A kto pyta?
- No jak to nie poznajesz? To ja wrona.
- Pchy ... - prychnął wróbel.
- A ty za kogo się uważasz? - pyta wkurzona wrona. - W ogóle kto ty jesteś?
- No jak to, ja jestem orzeł!
- A gdzie ty do orła podobny?
- Jak byłem mały, to chorowałem.
29
Dowcip #14605. Siedzi wróbelek na dachu, podlatuje do niego wrona, wróbel udaje w kategorii: „Dowcipy o wróblach”.
