Dowcipy o wnukach
- Dziadku, wygodnie Ci na wersalce?
- Tak.
- A możesz nawet wyprostować nogi?
- Tak, czemu pytasz?
W tym czasie wnuczek szybkim ruchem porywa dziadkowy czasomierz.
- Co Ty robisz?
- A bo mama mówiła, że jak wyciągniesz nogi, to ja dostanę zegarek!
- Tak.
- A możesz nawet wyprostować nogi?
- Tak, czemu pytasz?
W tym czasie wnuczek szybkim ruchem porywa dziadkowy czasomierz.
- Co Ty robisz?
- A bo mama mówiła, że jak wyciągniesz nogi, to ja dostanę zegarek!
47
Dowcip #28277. - Dziadku, wygodnie Ci na wersalce? w kategorii: „Kawały o wnukach”.
Dziadek na łożu śmierci woła wnuczka:
- Wnusiu zakopałem skarb.
- Gdzie dziadku?
- W ziemi
- Dokładniej dziadku, dokładniej!
- Ziemia to trzecia planeta od słońca...
- Wnusiu zakopałem skarb.
- Gdzie dziadku?
- W ziemi
- Dokładniej dziadku, dokładniej!
- Ziemia to trzecia planeta od słońca...
04
Dowcip #33110. Dziadek na łożu śmierci woła wnuczka w kategorii: „Śmieszny humor o wnukach”.
Wnuczka rozmawia z babcią.
- Babciu, powiedz mi skąd się biorą dzieci?
- Widzisz wnusiu... - zastanawia się babcia - Może zacznę tak...
- Tylko sobie daruj opowieści o pszczółkach i motylkach. - przerywa wnuczka.
- To może o ptaszkach? - ponawia babcia.
- Dobra, tylko może zacznij od tego jakiej długości się trafiają?
- Babciu, powiedz mi skąd się biorą dzieci?
- Widzisz wnusiu... - zastanawia się babcia - Może zacznę tak...
- Tylko sobie daruj opowieści o pszczółkach i motylkach. - przerywa wnuczka.
- To może o ptaszkach? - ponawia babcia.
- Dobra, tylko może zacznij od tego jakiej długości się trafiają?
13
Dowcip #32589. Wnuczka rozmawia z babcią. w kategorii: „Śmieszne kawały o wnukach”.
Pewien dziadek stwierdził, że wcale nie jest tak bardzo schorowany widząc, ile tabletek łyka jego wnuczek przed wyjściem na dyskotekę.
13
Dowcip #32088. Pewien dziadek stwierdził w kategorii: „Humor o wnukach”.
Przyszedł dziadek z wnuczkiem do lekarza. Lekarz zbadał dziadka i mówi do wnuczka:
- W zasadzie wszystko w porządku, ale dziadek musi zostawić jeszcze do analizy próbkę moczu, kału i spermy.
Dziadek nie dosłyszał i pyta się wnuka:
- Eee, co on powiedział?
- Nic dziadku, musisz tylko zostawić u niego swoje gacie.
- W zasadzie wszystko w porządku, ale dziadek musi zostawić jeszcze do analizy próbkę moczu, kału i spermy.
Dziadek nie dosłyszał i pyta się wnuka:
- Eee, co on powiedział?
- Nic dziadku, musisz tylko zostawić u niego swoje gacie.
05
Dowcip #31940. Przyszedł dziadek z wnuczkiem do lekarza. w kategorii: „Humor o wnukach”.
W kominku płonie ogień. Przed kominkiem, na bujanym fotelu siedzi dziadek. Wokół dziadka siedzą wnuczęta i słuchają jego historii:
- Jak byłem młody, pojechałem na safari. Niestety, zepsuł mi się samochód. Wziąłem strzelbę i zacząłem przemierzać sawannę pieszo. Nagle z wysokiej trawy wyskakuje na mnie lew. Mierzę do niego z karabinu, strzelam... Niestety karabin nie był nabity. No więc zaczynam uciekać. Lew coraz bliżej. Dobiegam do wielkiego baobabu. Odwracam się, widzę, że lew jest coraz bliżej. Gdy był tak blisko, że widziałem jego ślepia, lew wyskoczył. Zesrałem się...
- Nic nie szkodzi dziadku - odpowiadają wnuczęta - Każdy w takiej sytuacji by się zesrał.
- Nie, nie wtedy. Teraz się zesrałem.
- Jak byłem młody, pojechałem na safari. Niestety, zepsuł mi się samochód. Wziąłem strzelbę i zacząłem przemierzać sawannę pieszo. Nagle z wysokiej trawy wyskakuje na mnie lew. Mierzę do niego z karabinu, strzelam... Niestety karabin nie był nabity. No więc zaczynam uciekać. Lew coraz bliżej. Dobiegam do wielkiego baobabu. Odwracam się, widzę, że lew jest coraz bliżej. Gdy był tak blisko, że widziałem jego ślepia, lew wyskoczył. Zesrałem się...
- Nic nie szkodzi dziadku - odpowiadają wnuczęta - Każdy w takiej sytuacji by się zesrał.
- Nie, nie wtedy. Teraz się zesrałem.
410
Dowcip #31387. W kominku płonie ogień. w kategorii: „Śmieszne kawały o wnukach”.
Wnuczka paraduje nago po mieszkaniu, a babcia przygląda jej się badawczo.
- Wnusiu, czemu Ty chodzisz goła po mieszkaniu? - pyta.
- Babciu to jest ekologiczna piżama. - odpowiada wnuczka.
Babcia wieczorem wchodzi do kuchni nago, dziadek spogląda na nią zdziwiony i pyta:
- A co Ty taka goła po domu chodzisz?
- Wcale nie jestem goła. To jest moja nowa, ekologiczna piżama. - tłumaczy babcia.
- Jakaś taka niewyprasowana...
- Wnusiu, czemu Ty chodzisz goła po mieszkaniu? - pyta.
- Babciu to jest ekologiczna piżama. - odpowiada wnuczka.
Babcia wieczorem wchodzi do kuchni nago, dziadek spogląda na nią zdziwiony i pyta:
- A co Ty taka goła po domu chodzisz?
- Wcale nie jestem goła. To jest moja nowa, ekologiczna piżama. - tłumaczy babcia.
- Jakaś taka niewyprasowana...
29
Dowcip #31783. Wnuczka paraduje nago po mieszkaniu w kategorii: „Śmieszny humor o wnukach”.
Dziadek opowiada wnukowi dowcipy:
- A teraz następny dowcip: Co to jest? Ma cztery nogi, a nie żyje?
Jaś na to:
- Haha dziadku! To krzesło!
- Nie Jasiu, to Twój pies!
- A teraz następny dowcip: Co to jest? Ma cztery nogi, a nie żyje?
Jaś na to:
- Haha dziadku! To krzesło!
- Nie Jasiu, to Twój pies!
729
Dowcip #31457. Dziadek opowiada wnukowi dowcipy w kategorii: „Dowcipy o wnukach”.
Jedzie dziadek maluchem przez miasto trzydzieści kilometrów na godzinę. Dwieście metrów przed światłami zapala się czerwone dziadek powoli hamuje nagle wyprzedza go bemka z piskiem i staje przed maluchem. Dziadek w szoku uderza w tył BMW . Maluch do kasacji, a na bmw cztery ryski.Z BMW wysiada dwóch uczesanych na łyso i mówi do dziadka:
- Co dziadzia, BMW skasowałeś. Kasę masz?
No to dziadek odpowiada, że nie ma.
- A dzieci albo wnuki co mają kasę masz dziadek:
- No mam.
- To masz tu komóreczkę i dzwoń.
Pięć minut później zajeżdżają dwie BMki, wysiada ośmiu takich jak tych dwóch i mówią:
- Co dziadek, skasowali Cię cofając?
- Co dziadzia, BMW skasowałeś. Kasę masz?
No to dziadek odpowiada, że nie ma.
- A dzieci albo wnuki co mają kasę masz dziadek:
- No mam.
- To masz tu komóreczkę i dzwoń.
Pięć minut później zajeżdżają dwie BMki, wysiada ośmiu takich jak tych dwóch i mówią:
- Co dziadek, skasowali Cię cofając?
611
Dowcip #29524. Jedzie dziadek maluchem przez miasto trzydzieści kilometrów na w kategorii: „Dowcipy o wnukach”.
Wnuczek przychodzi z babcią do kościoła w Zaduszki i słucha wypominków:
- Za duszę Adama, Teofila, Barbary, za duszę Jakuba, Eleonory ...
Nagle wnuczek ciągnie babcię za rękaw i mówi:
- Babciu chodźmy stąd, bo on nas wszystkich zadusi!
- Za duszę Adama, Teofila, Barbary, za duszę Jakuba, Eleonory ...
Nagle wnuczek ciągnie babcię za rękaw i mówi:
- Babciu chodźmy stąd, bo on nas wszystkich zadusi!
310