Dowcipy o wariatach
Jak sprawdzić IQ debila?
- Nie wiadomo, ciągle zjada test.
- Nie wiadomo, ciągle zjada test.
510
Dowcip #4116. Jak sprawdzić IQ debila? w kategorii: „Humor o wariatach”.
Co robią bakterie z mózgiem debila?
- Grają w ping - ponga.
- Grają w ping - ponga.
48
Dowcip #4118. Co robią bakterie z mózgiem debila? w kategorii: „Śmieszny humor o wariatach”.
Idzie wariat drogą i krzyczy.
- Będę chodzić, będę chodzić.
Przechodni pytają:
- To jakiś cud?
- Nie auto mi ukradli.
- Będę chodzić, będę chodzić.
Przechodni pytają:
- To jakiś cud?
- Nie auto mi ukradli.
211
Dowcip #1644. Idzie wariat drogą i krzyczy. w kategorii: „Śmieszne kawały o wariatach”.
Dwóch wariatów rozbraja bombę.
- A jak wybuchnie? - pyta jeden.
- Nic nie szkodzi, mam drugą.
- A jak wybuchnie? - pyta jeden.
- Nic nie szkodzi, mam drugą.
211
Dowcip #1647. Dwóch wariatów rozbraja bombę. w kategorii: „Śmieszne żarty o wariatach”.
Pesymista widzi ciemny tunel.
Optymista widzi światełko w tunelu.
Realista widzi światło pociągu.
A maszynista widzi trzech debili na torach.
Optymista widzi światełko w tunelu.
Realista widzi światło pociągu.
A maszynista widzi trzech debili na torach.
521
Dowcip #3186. Pesymista widzi ciemny tunel. w kategorii: „Żarty o wariatach”.
Dwaj wariaci w krzakach rozbrajają bombę!
Jeden pyta:
- Co się stanie ja wybuchnie?
- Nie martw się mam drugą!
Jeden pyta:
- Co się stanie ja wybuchnie?
- Nie martw się mam drugą!
832
Dowcip #369. Dwaj wariaci w krzakach rozbrajają bombę! w kategorii: „Śmieszny humor o wariatach”.
Krzyczy jeden wariat na rynku.
- Ludzie Bóg mnie posłał!
Krzyczy nagle drugi.
- Wcale nie! Nikogo nie posyłałem!
- Ludzie Bóg mnie posłał!
Krzyczy nagle drugi.
- Wcale nie! Nikogo nie posyłałem!
417
Dowcip #637. Krzyczy jeden wariat na rynku. w kategorii: „Humor o wariatach”.
Siedzi dwóch wariatów w pokoju, nagle zgasło światło.
- To pewnie korki - mówi jeden.
- No to idź mu otwórz.
- To pewnie korki - mówi jeden.
- No to idź mu otwórz.
312
Dowcip #1132. Siedzi dwóch wariatów w pokoju, nagle zgasło światło. w kategorii: „Kawały o wariatach”.
W domu wariatów słychać okropny krzyk jakiegoś wariata. Dyrekcja szpitala biegnie zobaczyć co się stało. Pytają spotkanego po drodze innego wariata:
- Kto tak okropnie krzyczy i dlaczego?
- Nie wiem, ale słyszałem, że u nas w szpitalu chcą budować atom.
- Ale do atomu potrzebne jest jądro.
- Właśnie jednemu chyba wycinają!
- Kto tak okropnie krzyczy i dlaczego?
- Nie wiem, ale słyszałem, że u nas w szpitalu chcą budować atom.
- Ale do atomu potrzebne jest jądro.
- Właśnie jednemu chyba wycinają!
913
Dowcip #25550. W domu wariatów słychać okropny krzyk jakiegoś wariata. w kategorii: „Śmieszne kawały o wariatach”.
W domu wariatów salowy widzi jednego z pacjentów, który biega po korytarzu udając samochód.
- Co pan robi, panie Marianie?
- A właśnie jadę do Gdańska.
Salowy poszedł dalej, wszedł do pokoju Mariana, żeby zmienić pościel i widzi jego współlokatora masturbującego się na łóżku.
- Co pan wyprawia?
- Ciiii, Marian pojechał do Gdańska, a ja posuwam jego żonę.
- Co pan robi, panie Marianie?
- A właśnie jadę do Gdańska.
Salowy poszedł dalej, wszedł do pokoju Mariana, żeby zmienić pościel i widzi jego współlokatora masturbującego się na łóżku.
- Co pan wyprawia?
- Ciiii, Marian pojechał do Gdańska, a ja posuwam jego żonę.
3775