Dowcipy o spódniczkach
Pani w szkole zawiesza jakiś obrazek na ławce. Jasio korzystając z okazji zagląda pani pod spódniczkę. Wchodzi inny nauczyciel i mówi:
- Jasiu, uważaj bo oślepniesz.
- Pierdzielę, zaryzykuję chociaż na jedno oko.
- Jasiu, uważaj bo oślepniesz.
- Pierdzielę, zaryzykuję chociaż na jedno oko.
24
Dowcip #25699. Pani w szkole zawiesza jakiś obrazek na ławce. w kategorii: „Śmieszne żarty o spódniczkach”.
Szkocka armia.
- McDonalds! - krzyczy kapral. - Czemu wasza spódniczka jest dłuższa o dziesięć cm niż przepisowa w regulaminie?!
- No właśnie, czemu? Jak pan myśli, kapralu?
- McDonalds! - krzyczy kapral. - Czemu wasza spódniczka jest dłuższa o dziesięć cm niż przepisowa w regulaminie?!
- No właśnie, czemu? Jak pan myśli, kapralu?
48
Dowcip #6500. Szkocka armia. w kategorii: „Żarty o spódniczkach”.
Przychodzi facet do pracy z podbitym okiem, koledzy go pytają:
- Co, żona?
- Nie. Byłem wczoraj w kościele i przede mną stała pewna blondynka, która miała taką krótką spódniczkę i ta spódniczka wlazła jej pomiędzy pośladki. Więc ja jej tę spódniczkę wyciągnąłem. A ona mnie w twarz.
W kolejny poniedziałek facet znowu przychodzi z podbitym okiem.
- Tym razem żona?
- Nie. Jak znowu byłem w kościele, to znowu stała przede mną ta blondynka. I znowu miała spódnicę wiecie gdzie. Tylko tym razem jakiś facet jej to wyciągną, a ja wiedziałem, że ona tego nie lubi i włożyłem jej z powrotem... No i znowu mnie walnęła...
- Co, żona?
- Nie. Byłem wczoraj w kościele i przede mną stała pewna blondynka, która miała taką krótką spódniczkę i ta spódniczka wlazła jej pomiędzy pośladki. Więc ja jej tę spódniczkę wyciągnąłem. A ona mnie w twarz.
W kolejny poniedziałek facet znowu przychodzi z podbitym okiem.
- Tym razem żona?
- Nie. Jak znowu byłem w kościele, to znowu stała przede mną ta blondynka. I znowu miała spódnicę wiecie gdzie. Tylko tym razem jakiś facet jej to wyciągną, a ja wiedziałem, że ona tego nie lubi i włożyłem jej z powrotem... No i znowu mnie walnęła...
27
Dowcip #13143. Przychodzi facet do pracy z podbitym okiem, koledzy go pytają w kategorii: „Śmieszne żarty o spódniczkach”.
W klasie są trzy gniazdka. Pani mówi do Jasia:
- Jasiu, włóż kabel do gniazdka.
Jasiu mówi:
- Zepsuło się.
Pani na to:
- Które?
A Jasiu:
- Jedno z trzech, chyba że pani ukryła jeszcze jedno pod spódniczką.
- Jasiu, włóż kabel do gniazdka.
Jasiu mówi:
- Zepsuło się.
Pani na to:
- Które?
A Jasiu:
- Jedno z trzech, chyba że pani ukryła jeszcze jedno pod spódniczką.
69
Dowcip #5481. W klasie są trzy gniazdka. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o spódniczkach”.
Mama z synkiem jadą rowerem do Włoch. Po chwili Jasiu mówi do mamy:
- Mamo zimno mi.
- To schowaj się pod spódniczkę.
Po chwili mówi znowu:
- Mamo zimno mi.
- To schowaj się pod rajstopki.
Za moment mówi znowu:
- Mamo zimno mi.
To schowaj się pod majteczki.
- Mamo, włochy!
- Nie synku, to dopiero Warszawa.
- Mamo zimno mi.
- To schowaj się pod spódniczkę.
Po chwili mówi znowu:
- Mamo zimno mi.
- To schowaj się pod rajstopki.
Za moment mówi znowu:
- Mamo zimno mi.
To schowaj się pod majteczki.
- Mamo, włochy!
- Nie synku, to dopiero Warszawa.
69
Dowcip #5490. Mama z synkiem jadą rowerem do Włoch. w kategorii: „Humor o spódniczkach”.
Spotykają się dwie zaprzyjaźnione przyjaciółki:
- Dlaczego włożyłaś minispódniczkę?
- Wolę, żeby szef patrzył na moje nogi niż na ręce.
- Dlaczego włożyłaś minispódniczkę?
- Wolę, żeby szef patrzył na moje nogi niż na ręce.
47
Dowcip #4333. Spotykają się dwie zaprzyjaźnione przyjaciółki w kategorii: „Dowcipy o spódniczkach”.
Jedna z młodszych klas szkoły podstawowej. Pani nauczycielka stojąc na ławce zmienia jakiś obrazek, a dzieci trzymają ławkę, aby pani nie spadła. Jasio korzystając z okazji zagląda pani pod spódniczkę. Wchodzi inny nauczyciel, zauważył co wyczynia chłopiec i mówi:
- Jasiu uważaj bo oślepniesz!
Jasio zakrywa jedno oko ręką i mówi:
- A co mi, zaryzykuję, najwyżej stracę jedno oko.
- Jasiu uważaj bo oślepniesz!
Jasio zakrywa jedno oko ręką i mówi:
- A co mi, zaryzykuję, najwyżej stracę jedno oko.
26
Dowcip #5695. Jedna z młodszych klas szkoły podstawowej. w kategorii: „Śmieszny humor o spódniczkach”.
Jasiu bawił się pod stołem, wokół którego siedzieli goście. W pewnym momencie pyta się babci:
- Babciu, a co Ty masz pod spódniczką?
- To jeżyk.
- A kiedy zdechł, bo strasznie śmierdzi?
- Babciu, a co Ty masz pod spódniczką?
- To jeżyk.
- A kiedy zdechł, bo strasznie śmierdzi?
67
Dowcip #5736. Jasiu bawił się pod stołem, wokół którego siedzieli goście. w kategorii: „Kawały o spódniczkach”.
Moja sekretarka czasami przypomina mi żonę. Na przykład dziś rano przyszła w krótkiej spódniczce, zacząłem się do niej dobierać, a ona powiedziała:
- Pamiętaj, masz żonę.
- Pamiętaj, masz żonę.
29
Dowcip #2363. Moja sekretarka czasami przypomina mi żonę. w kategorii: „Humor o spódniczkach”.
Dlaczego Szkoci noszą spódniczki?
- Żeby nie płoszyć owiec odgłosem otwieranego zamka błyskawicznego.
- Żeby nie płoszyć owiec odgłosem otwieranego zamka błyskawicznego.
410