LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o seksie


Rozmawia dwóch kolegów:
- Ty próbowałeś ze swoją starą w tą drugą dziurę?
- Coś Ty, oszalałeś? Żeby zaszła w ciążę?
19

Dowcip #31892. Rozmawia dwóch kolegów w kategorii: „Kawały o seksie”.

Pewna para uprawia seks. Nagle on proponuje:
- Może teraz Ty na górze?
Ona na to:
- To chyba Twój pierwszy gwałt.
43

Dowcip #31793. Pewna para uprawia seks. w kategorii: „Humor o seksie”.

Mąż wieczorem po pracy wyciągnął z barku butelkę whisky.
- Jeżeli wypijesz choć kropelkę, dzisiaj nici z seksu. - ostrzega żona.
Mąż usiadł za stołem w milczeniu.
- No i o czym myślisz? - pyta żona.
- Myślę, co lepsze. Dwunastoletnia whisky czy pięćdziesięcioletnia dupa.
015

Dowcip #31822. Mąż wieczorem po pracy wyciągnął z barku butelkę whisky. w kategorii: „Dowcipy o seksie”.

Zajączek przychodzi do nory lisa, puka ale otwiera mu lisica.
- Stary jest?
- Nie, na ryby poszedł.
- Słuchaj lisica, dam Ci sto złotych jak mi zrobisz laskę.
- Nie no co Ty. Sto to mało, zresztą zaraz stary może wrócić.
- Dobra lisica dam Ci dwieście jak mi zrobisz laskę.
Lisica pomyślała, że dwieście złotych piechotą nie chodzi i zrobiła mu laskę. Zając już zadowolony, ale po dwóch minutach mówi do lisicy:
- Słuchaj lisica dam Ci trzy stówy jak mi dasz dupy.
- Zając no co Ty, dwieście mi dałeś za laskę, a teraz za danie dupy z trzema stówami wyskakujesz?
- No dobra lisica dam Ci pięć stów.
No i lisica dała mu dupy za pięćset złotych. Poszedł zając zadowolony do domu. Po godzinie wraca lis.
- Zając był?
- No był.
- Pieniądze oddał?
117

Dowcip #31637. Zajączek przychodzi do nory lisa, puka ale otwiera mu lisica. w kategorii: „Humor o seksie”.

Znudzony Neron przygotowuje plan igrzysk.
- No dobra, ale ja już mam tego dość... Wszystko już było... Co ja mam zrobić żeby było ciekawie? Znów Ci gladiatorzy, znów dzikie zwierzęta... Ile tak można?
W tym momencie odzywa się stojący w kącie kapitan gwardii:
- To może ja podpowiem. - rzecze skromnie i z cicha.
- Mów.
- Otóż może by tak sto dziewic chrześcijańskich do słupów uwiązać i jeden sprawny legionista pozbawiłby je dziewictwa ku radości ludu?
- Ach, cóż za pomysł wspaniały! Lecz któż byłby w stanie podjąć się tak trudnego zadania?
Kapitan skromnie się uśmiechnął:
- No, ja bym się podjął.
Nastały igrzyska. Sto dziewic, nagich lecz z wieńcami kwiatów na czołach, przywiązano do słupów na środku areny. Lud wiwatuje. Na arenę wychodzi kapitan. Jest prawie nagi. Słońce odbija się w kroplach potu na jego czole, ciało wysmarowane oliwką. I te sandały! Lud rzymski wiwatuje:Zaczyna. Pierwsza, druga, trzecia... Uśmiecha się zwycięsko. Słońce odbija się w kroplach potu na jego czole, ciało wysmarowane oliwką. I te sandały! Czwarta, piąta, i już dziesiąta... Lud wiwatuje:Maximus! Maximus! Jedenasta, piętnasta, dwudziesta... Słońce odbija się w kroplach potu na jego czole, ciało wysmarowane oliwką. I te sandały! Trzydziesta, czterdziesta... Kapitan jakby się zmęczył, lecz lud wiwatuje:Pięćdziesiąta, sześćdziesiąta, siedemdziesiąta... Słońce odbija się w kroplach potu na jego czole, ciało wy smarowane oliwką. I te sandały! Osiemdziesiąta, osiemdziesiąta pierwsza... Wyraźnie jest już zmęczony. Słońce odbija się w w coraz większej ilości kropel potu na jego czole, ciało wysmarowane oliwką. I te sandały! Dziewięćdziesiąta... Lud wiwatuje. Dziewięćdziesiąta pierwsza, dziewięćdziesiąta druga... Zmęczenie sięga zenitu. Słońce odbija się w w coraz większej ilości kropel potu na jego czole, ciało wysmarowane oliwką. I te sandały! Dziewięćdziesiąta trzecia, dziewięćdziesiąta czwarta, dziewięćdziesiąta piąta... Słońce odbija się w w coraz większej ilości kropel potu na jego czole, ciało wysmarowane oliwką. I te sandały! Dziewięćdziesiąta szósta... Już ledwo zipie, lecz lud wiwatuje. Dziewięćdziesiąta siódma... Słońce odbija się w w coraz większej ilości kropel potu na jego czole, ciało wysmarowane oliwką. I te sandały! Dziewięćdziesiąta ósma... Na kolanach wlecze się do kolejnej, lecz lud wiwatuje. Ledwo się podniósł... Dziewięćdziesiąta dziewiąta. Kapitan próbuje wstać. Lecz nie wytrzymał. Padł. A lud rzymski:
- Pedał! Pedał!!!
1117

Dowcip #31526. Znudzony Neron przygotowuje plan igrzysk. w kategorii: „Śmieszny humor o seksie”.

Jasiu wchodzi do pokoju rodziców podczas ich stosunku seksualnego. Widzi jak mama siada na tacie i wstaje, siada i wstaje. Mama zorientowała się, że Jaś ich obserwuje. Wtedy Jasio pobiegł do swojego pokoju. Pobiegła więc za nim i mówi:
- Wiesz, tata ma gruby brzuch i musiałam go upchać siadając i wstając.
A Jasio na to:
- To jest nie fair.
- Co jest nie fair?
- No bo jak Ciebie nie ma to przychodzi sąsiadka, pada na kolana i go znów pompuje.
226

Dowcip #31427. Jasiu wchodzi do pokoju rodziców podczas ich stosunku seksualnego. w kategorii: „Kawały o seksie”.

Równo zaczesane włosy, wypolerowane, zawiązane na kokardkę buty, za krótkie spodnie, wyprasowana koszula i oczywiście okulary. Typowy kujon. Pewnego dnia właśnie taki facet stwierdził, że nie może czekać dłużej na miłość swojego życia bo to wstyd mieć prawie trzydzieści lat, a nie mieć za sobą pierwszego razu... Postanowił więc udać się do burdelu. Jednak o niczym co z seksem związane nie miał pojęcia. Przychodzi i mówi do burdel mamy:
- Dzień dobry! Proszę pani, bo ja bym chciał jakąś dziewczynę.
- Ale jaką? Niech pan to sprecyzuje.
- No. nie wiem...
- No to chociaż niech mi pan powie, jak pan lubi!
- Nie wiem, proszę pani...
- No tak to sobie pan możesz z koniem gadać. Idź się pan najpierw w lesie na dziuplach nauczyć.
Więc mężczyzna poszedł. Po pół roku wraca ten sam gościu, podjeżdża motorem pod burdel, cały w skórach. Nikt nie może uwierzyć, jak bardzo się zmienił. Wchodzi i mówi burdel mamie:
- Dawaj szybko jakąś panienkę!
- Ale jaką?
- Byle jaką! Może być ta, co stoi tam pod ścianą...
Przyciąga do siebie dziewczynę, a ta pyta:
- Ale jak ma być?
- Obojętne, może być od tyłu, byle szybko!
Dziewczyna się obraca, ściąga ubranie, a facet robi zamach i kopie ją w dupę. Ona przerażona krzyczy:
- Co Ty robisz?!
- Najpierw sprawdzam, czy nie ma szerszeni...
130

Dowcip #31414. Równo zaczesane włosy, wypolerowane, zawiązane na kokardkę buty w kategorii: „Humor o seksie”.

Rodzice chłopaka wychodzili do teatru, matka robiła ostatnie szlify w łazience, a ojciec przyszedł do syna i widząc go leżącego na kanapie mówi:
- Synu wiem, że dzisiaj jak nas nie będzie przyjdzie Kaśka.
Syn przytaknął w milczeniu.
- Wiem też, co będziecie robić. Dlatego zerżnij ją tak mocno jak możesz, by poczuła, że jesteś moim synem.
- Się wie tato.
Rodzice wyszli i kilka godzin później wrócili. Ojciec widzi rozłożonego na kanapie i wykończonego syna.
- Jak było? Dobrze?
- Jasne tato.
- A ile miałeś orgazmów?
- A z osiem.
- A jak Kaśka? - pyta szczęśliwy ojciec.
- Nie przyszła.
27

Dowcip #28899. Rodzice chłopaka wychodzili do teatru w kategorii: „Śmieszne żarty o seksie”.

Doktor Dave spędził noc z jednym ze swoich pacjentów i czuł wyrzuty sumienia przez cały dzień. Bez względu na to, jak bardzo starał się zapomnieć o tym, po prostu nie mógł. Poczucie winy i poczucie zdrady było przytłaczające. Mimo to słyszał w głowie dwa wewnętrzne głosy. Jeden mówił mu:
- Dave, nie martw się o to. Nie pierwszy lekarz spędza noc z jednym ze swoich pacjentów. Jesteś przecież singlem.
Jednak po chwili drugi głos w jego głowie sprowadza go do rzeczywistości, szepcząc:
- Dave ... Dave ... Dave, Ty chory draniu. Jesteś weterynarzem!
19

Dowcip #31255. Doktor Dave spędził noc z jednym ze swoich pacjentów i czuł wyrzuty w kategorii: „Kawały o seksie”.

Chłopiec wchodzi z ojcem do sklepu i zatrzymują się przy stoisku z prezerwatywami. Chłopiec patrzy na trzypak i pyta:
- Tato, a dlaczego w tym opakowaniu są trzy prezerwatywy?
- To jest paczka do chłopców w wieku szkolnym. Po jednej prezerwatywie na każdy dzień weekendu.
Następnie chłopiec bierze sześciopak i pyta:
- Tato, a dlaczego w tym opakowaniu jest sześć prezerwatyw?
- To jest paczka dla studentów. Po dwie prezerwatywy na każdy dzień weekendu synku.
Następnie chłopiec łapie za dwunastopak i pyta:
- Tato, a dlaczego w tym opakowaniu jest dwanaście prezerwatyw?
Na to ojciec:
- A to jest opakowanie dla mężczyzny żonatego. Po jednej na każdy miesiąc.
111

Dowcip #31270. Chłopiec wchodzi z ojcem do sklepu i zatrzymują się przy stoisku z w kategorii: „Śmieszny humor o seksie”.

Humor o seksieŻarty o seksieŚmieszne żarty o seksieŚmieszne dowcipy o seksieŚmieszny humor o seksieKawały o seksieDowcipy o seksieŚmieszne kawały o seksie

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Translator alfabetu Morse'a OnLine

» Ogłoszenia motoryzacyjne

» Słownik wyrazów przeciwstawnych

» Słownik znaczeń wyrazów i definicji

» Definicje do krzyżówek

» Odmiana wyrazów online

» Praca na cały etat dla opiekunek do dzieci

» Słownik rymów do wyrazów

» Stopniowanie przysłówków online

» Słownik wyrazów bliskoznacznych

» Wyliczanki

» Zagadki dla dzieci do wydruku

» Zmiana czasu na czas zimowy

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost