Dowcipy o sędziach
Sędzia pado do złodzieja:
- Zrobiliście aż siedem włamań w ciągu tygodnia!
- No ja. Widzą, że złodziej nie mo niedzieli, wysoki Sądzie.
- Zrobiliście aż siedem włamań w ciągu tygodnia!
- No ja. Widzą, że złodziej nie mo niedzieli, wysoki Sądzie.
211
Dowcip #2992. Sędzia pado do złodzieja w kategorii: „Śmieszne dowcipy o sędziach”.
Jasiu jest w sądzie. Sędzia pyta:
- Jak to było?
- Jechałem Rowerem i ten pan powiedział ” Oddawaj rower”, odpowiedziałem ”nie”, powiedział ”prima aprilis”, naplułem mu na twarz i powiedziałem ”śmigus dyngus”, on wyjął papierosa z buzi pokruszył mi na głowę i powiedział ”Popielec”, to ja rzuciłem się mu na szyję i powiedziałem ”Zaduszki”
- Jak to było?
- Jechałem Rowerem i ten pan powiedział ” Oddawaj rower”, odpowiedziałem ”nie”, powiedział ”prima aprilis”, naplułem mu na twarz i powiedziałem ”śmigus dyngus”, on wyjął papierosa z buzi pokruszył mi na głowę i powiedział ”Popielec”, to ja rzuciłem się mu na szyję i powiedziałem ”Zaduszki”
312
Dowcip #3662. Jasiu jest w sądzie. w kategorii: „Śmieszne żarty o sędziach”.
W sądzie sędzia pyta:
- Więc oskarżona twierdzi, że rzuciła w męża pomidorami?
- Tak wysoki sądzie.
- To w takim razie dlaczego pani mąż ma wstrząs mózgu i rozbitą głowę?
- Bo pomidory były w puszce.
- Więc oskarżona twierdzi, że rzuciła w męża pomidorami?
- Tak wysoki sądzie.
- To w takim razie dlaczego pani mąż ma wstrząs mózgu i rozbitą głowę?
- Bo pomidory były w puszce.
39
Dowcip #3801. W sądzie sędzia pyta w kategorii: „Żarty o sędziach”.
Sędzia do oskarżonego:
- Jak panu nie wstyd!? Ukradł pan rower, który stał oparty o mur cmentarza!
- To właśnie mnie zmyliło, wysoki sądzie. Myślałem, że właścicielowi nie będzie już potrzebny!
- Jak panu nie wstyd!? Ukradł pan rower, który stał oparty o mur cmentarza!
- To właśnie mnie zmyliło, wysoki sądzie. Myślałem, że właścicielowi nie będzie już potrzebny!
110
Dowcip #4011. Sędzia do oskarżonego w kategorii: „Dowcipy o sędziach”.
Na zakończenie procesu sędzia ogłasza wyrok:
- Sąd po naradzie uznaje oskarżonego niewinnym i stwierdza, że to nie on ukradł z muzeum cenne obrazy. Czy są jakieś pytania?
- Tak, panie sędzio - mówi uniewinniony. - Czy to znaczy, że te obrazy są już teraz moje?
- Sąd po naradzie uznaje oskarżonego niewinnym i stwierdza, że to nie on ukradł z muzeum cenne obrazy. Czy są jakieś pytania?
- Tak, panie sędzio - mówi uniewinniony. - Czy to znaczy, że te obrazy są już teraz moje?
410
Dowcip #4055. Na zakończenie procesu sędzia ogłasza wyrok w kategorii: „Śmieszny humor o sędziach”.
Baca został oskarżony o nielegalne posiadanie broni. Pod koniec rozprawy sędzia pyta się:
- Czy podsądny ma coś na swoją obronę?
- Tak, czołg w stodole.
- Czy podsądny ma coś na swoją obronę?
- Tak, czołg w stodole.
317
Dowcip #730. Baca został oskarżony o nielegalne posiadanie broni. w kategorii: „Śmieszne żarty o sędziach”.
Piłkarz Arsenalu odpowiada przed komisją dyscyplinarną:
- Dlaczego kopnął pan rywala?
- To pomyłka! Słowo honoru! Myślałem, że to sędzia.
- Dlaczego kopnął pan rywala?
- To pomyłka! Słowo honoru! Myślałem, że to sędzia.
97
Dowcip #992. Piłkarz Arsenalu odpowiada przed komisją dyscyplinarną w kategorii: „Żarty o sędziach”.
Rzecz się ma w sądzie, żona została oskarżona o zamordowanie męża, udowodniono jej podanie trucizny w kawie. Sędzia przed ogłoszeniem wyroku mówi:
- Przepraszam, czy oskarżona chciałaby coś powiedzieć w ostatnim słowie?
Żona przecząco kręci głową.
- No to może oskarżonej było przykro, chociaż przez chwilkę...
- Tak, wysoki sądzie, było mi przykro..
- No właśnie kiedy - pyta wysoki sąd.
- Wtedy, kiedy mąż poprosił o drugą filiżankę kawy.
- Przepraszam, czy oskarżona chciałaby coś powiedzieć w ostatnim słowie?
Żona przecząco kręci głową.
- No to może oskarżonej było przykro, chociaż przez chwilkę...
- Tak, wysoki sądzie, było mi przykro..
- No właśnie kiedy - pyta wysoki sąd.
- Wtedy, kiedy mąż poprosił o drugą filiżankę kawy.
31
Dowcip #18797. Rzecz się ma w sądzie, żona została oskarżona o zamordowanie męża w kategorii: „Śmieszne dowcipy o sędziach”.
Pewnego razu, jeden facet opowiedział drugiemu taki śmieszny dowcip, że on pękł ze śmiechu. No i toczy się rozprawa o nieumyślne morderstwo.
Sędzia prosi oskarżonego, aby opowiedział ten dowcip. Facet się wzbrania, mówi, że nie chce dalszych nieszczęść. Na to sędzia
wyznaczył delegacje: adwokat, prokurator i policjant. Zamknęli ich w dźwiękoszczelnej sali i facet opowiedział. Adwokat i prokurator pękli,, a policjantt wyszedł i powiedział, że w tym kawale nic śmiesznego nie było. Faceta uniewinnili.
Po roku w prasie ukazała się notatka:
”Na rogu Alei Jerozolimskich i Marchlewskiego z niewiadomych przyczyn pękł policjant.”
Sędzia prosi oskarżonego, aby opowiedział ten dowcip. Facet się wzbrania, mówi, że nie chce dalszych nieszczęść. Na to sędzia
wyznaczył delegacje: adwokat, prokurator i policjant. Zamknęli ich w dźwiękoszczelnej sali i facet opowiedział. Adwokat i prokurator pękli,, a policjantt wyszedł i powiedział, że w tym kawale nic śmiesznego nie było. Faceta uniewinnili.
Po roku w prasie ukazała się notatka:
”Na rogu Alei Jerozolimskich i Marchlewskiego z niewiadomych przyczyn pękł policjant.”
24
Dowcip #6067. Pewnego razu, jeden facet opowiedział drugiemu taki śmieszny dowcip w kategorii: „Śmieszne żarty o sędziach”.
Jedzie Ziobro samochodem i potrącił dwóch pieszych na przejściu. Przychodzi do sędziego i się pyta:
- Co z tym zrobimy?
Sędzia się zastanowił i odpowiada:
- Myślę, że ten, który głową rozbił przednią szybę może dostać pięć lat za uszkodzenie cudzego mienia, a ten drugi, co odleciał w krzaki, osiem lat za próbę ucieczki.
- Co z tym zrobimy?
Sędzia się zastanowił i odpowiada:
- Myślę, że ten, który głową rozbił przednią szybę może dostać pięć lat za uszkodzenie cudzego mienia, a ten drugi, co odleciał w krzaki, osiem lat za próbę ucieczki.
314