Dowcipy o sędziach
Podczas meczu piłkarskiego czarny Afrykanin złapany na spalonym podchodzi do sędziego i mówi:
- Nie spalony tylko czarnoskóry!
- Nie spalony tylko czarnoskóry!
39
Dowcip #15234. Podczas meczu piłkarskiego czarny Afrykanin złapany na spalonym w kategorii: „Dowcipy o sędziach”.
Po meczu piłkarskim kibic przegranej drużyny podchodzi do sędziego i pyta:
- A gdzie pana pies?
- Psa? Ja nie mam psa.
- Wobec tego bardzo panu współczuję. Ślepy i bez psa!
- A gdzie pana pies?
- Psa? Ja nie mam psa.
- Wobec tego bardzo panu współczuję. Ślepy i bez psa!
24
Dowcip #15522. Po meczu piłkarskim kibic przegranej drużyny podchodzi do sędziego i w kategorii: „Śmieszny humor o sędziach”.
Sędzia przesłuchuje świadka, który uporczywie, co rusz, zwraca się do niego: ”Wysoka Sprawiedliwość”. Sędzia cierpliwie poucza świadka:
- Do Sądu należy się zwracać: ”Wysoki Sądzie”.
- Tak jest, Wysoka Sprawiedliwość. - odpowiada świadek.
Zirytowany sędzia wali pięścią w pulpit i krzyczy:
- Tu nie ma sprawiedliwości, tu jest sąd!
- Do Sądu należy się zwracać: ”Wysoki Sądzie”.
- Tak jest, Wysoka Sprawiedliwość. - odpowiada świadek.
Zirytowany sędzia wali pięścią w pulpit i krzyczy:
- Tu nie ma sprawiedliwości, tu jest sąd!
38
Dowcip #16053. Sędzia przesłuchuje świadka, który uporczywie, co rusz w kategorii: „Żarty o sędziach”.
Przed zezowatym sędzią stanęło trzech przestępców, no taki sąd hurtowy to był. Sędzia pyta pierwszego z lewej:
- Nazwisko?
- Jan Kowalski. - odpowiada środkowy zbrodniarz.
- Nie pana pytam. - mówi sędzia.
- Toteż ja nic nie mówiłem. - odpowiada pierwszy z prawej.
- Nazwisko?
- Jan Kowalski. - odpowiada środkowy zbrodniarz.
- Nie pana pytam. - mówi sędzia.
- Toteż ja nic nie mówiłem. - odpowiada pierwszy z prawej.
36
Dowcip #10101. Przed zezowatym sędzią stanęło trzech przestępców w kategorii: „Dowcipy o sędziach”.
Trwa rozprawa rozwodowa, a dokładniej sprawa o przyznanie opieki nad dzieckiem. Matka wstała i jasno dała do zrozumienia sędziemu, że dzieci należą się jej. To ona je urodziła, więc to są jej dzieci.
Sędzia pyta męża, co on ma do powiedzenia. Maż przez chwilę milczał, po czym powoli podniósł się i rzekł:
- Panie sędzio, kiedy wrzucam złotówkę do automatu ze słodyczami i wypada z niego batonik, to czy batonik należy do mnie czy do automatu?
Sędzia pyta męża, co on ma do powiedzenia. Maż przez chwilę milczał, po czym powoli podniósł się i rzekł:
- Panie sędzio, kiedy wrzucam złotówkę do automatu ze słodyczami i wypada z niego batonik, to czy batonik należy do mnie czy do automatu?
39
Dowcip #8320. Trwa rozprawa rozwodowa w kategorii: „Humor o sędziach”.
- Czy oskarżony może wytłumaczyć dlaczego zabił żonę, a nie jej kochanka?
- Wysoki sądzie, doszedłem do wniosku, że lepiej zabić jedną kobietę, niż co tydzień kolejnego mężczyznę.
- Wysoki sądzie, doszedłem do wniosku, że lepiej zabić jedną kobietę, niż co tydzień kolejnego mężczyznę.
219
Dowcip #840. - Czy oskarżony może wytłumaczyć dlaczego zabił żonę w kategorii: „Śmieszne kawały o sędziach”.
Na wiejskim weselu doszło do bijatyki. Wkrótce odbywa się proces sądowy.
Sędzia pyta jednego z gości obecnych na weselu:
- Niech pan opowie jak było.
- Tańczę sobie z panną młodą jeden taniec, drugi, trzeci, czwarty, piąty, zaczynamy się dobrze bawić, a tu nagle pan młody podchodzi zdenerwowany i mnie obraża. Odpaliłem mu, żeby się odwalił i tańczymy dalej. Nagle pan młody wziął zamach nogą i jak nie kopnie pannę młodą między nogi!
Sędzia:
- Uuuu... To musiało boleć!
- Jeszcze jak, panie sędzio! Trzy palce mi połamał!
Sędzia pyta jednego z gości obecnych na weselu:
- Niech pan opowie jak było.
- Tańczę sobie z panną młodą jeden taniec, drugi, trzeci, czwarty, piąty, zaczynamy się dobrze bawić, a tu nagle pan młody podchodzi zdenerwowany i mnie obraża. Odpaliłem mu, żeby się odwalił i tańczymy dalej. Nagle pan młody wziął zamach nogą i jak nie kopnie pannę młodą między nogi!
Sędzia:
- Uuuu... To musiało boleć!
- Jeszcze jak, panie sędzio! Trzy palce mi połamał!
112
Dowcip #1955. Na wiejskim weselu doszło do bijatyki. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o sędziach”.
Oskarżony nie przyznaje się do winy i składa na sali sądowej nieprawdziwe, zawiłe wyjaśnienia. W końcu sędzia nie wytrzymuje:
- Oskarżony pewnie uważa, że jesteśmy głupcami!?
- Z uwagi na głęboki szacunek dla wysokiego sądu nie ośmielam się zaprzeczać.
- Oskarżony pewnie uważa, że jesteśmy głupcami!?
- Z uwagi na głęboki szacunek dla wysokiego sądu nie ośmielam się zaprzeczać.
211
Dowcip #2076. Oskarżony nie przyznaje się do winy i składa na sali sądowej w kategorii: „Śmieszne dowcipy o sędziach”.
Sędzia:
- Oskarżony! Za chwilę odczytany zostanie wyrok. Jak się pan czuje?
- Hmm, jak by to powiedzieć, podobnie jak panna młoda przed nocą poślubną. Już się domyślam co będzie, tylko jeszcze nie wiem jak długi.
- Oskarżony! Za chwilę odczytany zostanie wyrok. Jak się pan czuje?
- Hmm, jak by to powiedzieć, podobnie jak panna młoda przed nocą poślubną. Już się domyślam co będzie, tylko jeszcze nie wiem jak długi.
16
Dowcip #4709. Sędzia w kategorii: „Śmieszny humor o sędziach”.
W sądzie:
- Nie rozumiem, dlaczego oskarżony wymyśla tyle bzdurnych kłamstw.
- A dlatego, że mnie pan sędzia tak dużo wypytuje.
- Nie rozumiem, dlaczego oskarżony wymyśla tyle bzdurnych kłamstw.
- A dlatego, że mnie pan sędzia tak dużo wypytuje.
24