Dowcipy o rozmowach telefonicznych
Policjant siedzi na ławce i dzwoni mu telefon. Policjant odbiera. Po rozmowie telefonicznej policjant wstaje z ławki, zamiata dookoła siebie, rozbiera się i biegnie na autostradę.
Co powiedzieli mu przez telefon?
- Zamieć i gołoledź na autostradę.
Co powiedzieli mu przez telefon?
- Zamieć i gołoledź na autostradę.
60
Dowcip #25800. Policjant siedzi na ławce i dzwoni mu telefon. Policjant odbiera. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o rozmowach telefonicznych”.
Zatłoczona plaża w popularnym kurorcie. Dzwoni komórka. Facet podnosi telefon i słyszy kobiecy głos:
- Kochanie, to ja. Nie gniewaj się, że ci przeszkadzam, ale właśnie widziałam w salonie pięknego mercedesa. Wyobraź sobie, dzióbku, że w promocji kosztuje raptem dwieście tysięcy złotych. Czy mogę go sobie kupić?
- A kup sobie, kup.- odpowiada mężczyzna.
- I wiesz, Gosia mówiła mi właśnie, że widziała gdzieś zupełnie okazyjnie futro z soboli syberyjskich. Tylko za sto tysięcy. Mogę?
- No, pewnie kochanie. - zgadza się mężczyzna.
- No i jeszcze taka drobna sprawa. Ten słynny reżyser, o którym ci już kiedyś opowiadałam, właśnie sprzedaje swoją willę. I to naprawdę okazyjnie, tylko pięć milionów. Wiem, że to wyczyści twoje konto, no, ale misiu, przecież niedługo się pobierzemy, musimy gdzieś zamieszkać. Czy mogę kupić, kochanie?
- Tak, tak, oczywiście. - odpowiada mężczyzna.
- To kończę, rybko, kończę. Pa! Pa!
Facet odkłada telefon, rozgląda się wokół i krzyczy na całe gardło:
- Czyja to komórka?
- Kochanie, to ja. Nie gniewaj się, że ci przeszkadzam, ale właśnie widziałam w salonie pięknego mercedesa. Wyobraź sobie, dzióbku, że w promocji kosztuje raptem dwieście tysięcy złotych. Czy mogę go sobie kupić?
- A kup sobie, kup.- odpowiada mężczyzna.
- I wiesz, Gosia mówiła mi właśnie, że widziała gdzieś zupełnie okazyjnie futro z soboli syberyjskich. Tylko za sto tysięcy. Mogę?
- No, pewnie kochanie. - zgadza się mężczyzna.
- No i jeszcze taka drobna sprawa. Ten słynny reżyser, o którym ci już kiedyś opowiadałam, właśnie sprzedaje swoją willę. I to naprawdę okazyjnie, tylko pięć milionów. Wiem, że to wyczyści twoje konto, no, ale misiu, przecież niedługo się pobierzemy, musimy gdzieś zamieszkać. Czy mogę kupić, kochanie?
- Tak, tak, oczywiście. - odpowiada mężczyzna.
- To kończę, rybko, kończę. Pa! Pa!
Facet odkłada telefon, rozgląda się wokół i krzyczy na całe gardło:
- Czyja to komórka?
28
Dowcip #23576. Zatłoczona plaża w popularnym kurorcie. Dzwoni komórka. w kategorii: „Śmieszny humor o rozmowach telefonicznych”.
W mieszkaniu dzwoni telefon. Słuchawkę podnosi ojciec trzech dorastających córek i słyszy, jak ktoś ciepłym barytonem pyta:
- Czy to ty, żabko?
- Nie, tu właściciel stawu ...
- Czy to ty, żabko?
- Nie, tu właściciel stawu ...
15
Dowcip #22681. W mieszkaniu dzwoni telefon. w kategorii: „Humor o śmiesznych rozmowach telefonicznych”.
Mieszkanie jednego z profesorów uczelni technicznej. O trzeciej w nocy dzwoni telefon. Zaspany profesor podnosi słuchawkę.
- Słucham.
- Śpisz?
- Taaak.
- A my się cholera jeszcze uczymy!
- Słucham.
- Śpisz?
- Taaak.
- A my się cholera jeszcze uczymy!
49
Dowcip #20898. Mieszkanie jednego z profesorów uczelni technicznej. w kategorii: „Śmieszne żarty o rozmowach telefonicznych”.
- Panie doktorze, proszę szybko przyjechać, żona ma atak wyrostka!
- Proszę się nie martwić, dwa lata temu osobiście usunąłem pańskiej żonie wyrostek, a nie bywa takich przypadków, żeby człowiek miał dwa wyrostki.
- Ale bywają takie przypadki, żeby człowiek miał drugą żonę!
- Proszę się nie martwić, dwa lata temu osobiście usunąłem pańskiej żonie wyrostek, a nie bywa takich przypadków, żeby człowiek miał dwa wyrostki.
- Ale bywają takie przypadki, żeby człowiek miał drugą żonę!
012
Dowcip #25183. - Panie doktorze, proszę szybko przyjechać, żona ma atak wyrostka! w kategorii: „Kawały o rozmowach telefonicznych”.
- Halo, czy to firma ”Święta na telefon”?
- Tak.
- Co można u was zamówić?
- Mikołaja, Śnieżynkę, elfy, renifery, prezenty ...
- To poproszę trzy Śnieżynki i dwa litry wódki.
- Tak.
- Co można u was zamówić?
- Mikołaja, Śnieżynkę, elfy, renifery, prezenty ...
- To poproszę trzy Śnieżynki i dwa litry wódki.
114
Dowcip #24359. - Halo, czy to firma ”Święta na telefon”? w kategorii: „Śmieszne dowcipy o rozmowach telefonicznych”.
- Halo. Czy to Stacja Krwiodawstwa?
- Nie. Urząd Skarbowy.
- A to przepraszam, pomyłka.
- Nie szkodzi. Dużo się pani nie pomyliła.
- Nie. Urząd Skarbowy.
- A to przepraszam, pomyłka.
- Nie szkodzi. Dużo się pani nie pomyliła.
48
Dowcip #23753. - Halo. Czy to Stacja Krwiodawstwa? w kategorii: „Śmieszne dowcipy o rozmowach telefonicznych”.
Środek nocy, dzwoni telefon, policjant odbiera.
- Słucham.
- Czy to numer 55 - 555?
- Nie, to numer 555 - 55.
- A to przepraszam, że pana obudziłem.
- Nic nie szkodzi... I tak musiałem wstać, bo telefon dzwonił.
- Słucham.
- Czy to numer 55 - 555?
- Nie, to numer 555 - 55.
- A to przepraszam, że pana obudziłem.
- Nic nie szkodzi... I tak musiałem wstać, bo telefon dzwonił.
02
Dowcip #17943. Środek nocy, dzwoni telefon, policjant odbiera. w kategorii: „Śmieszne żarty o rozmowach telefonicznych”.
Nowak dzwoni na policję:
- Policja? ! Chciałem zgłosić zaginięcie teściowej!
- Tak, oczywiście. Czy może pan podać rysopis zaginionej? To przyspieszyłoby poszukiwania...
- Jakoś nie mam pamięci do twarzy...
- Policja? ! Chciałem zgłosić zaginięcie teściowej!
- Tak, oczywiście. Czy może pan podać rysopis zaginionej? To przyspieszyłoby poszukiwania...
- Jakoś nie mam pamięci do twarzy...
05
Dowcip #33603. Nowak dzwoni na policję w kategorii: „Śmieszne dowcipy o rozmowach telefonicznych”.
Agent sprzedający ubezpieczenia na życie do klienta:
- Nie mam zamiaru wywierać żadnego wpływu na pana decyzję, niech się pan z tym spokojnie prześpi i jeśli się pan rano obudzi, powie mi pan co zdecydował...
- Nie mam zamiaru wywierać żadnego wpływu na pana decyzję, niech się pan z tym spokojnie prześpi i jeśli się pan rano obudzi, powie mi pan co zdecydował...
75