Dowcipy o rodzicach
Student pyta kumpla:
- Czemu jesteś taki smutny?
- Napisałem do rodziców list, żeby mi przysłali pieniądze na lampkę nocną, abym mógł się wieczorami uczyć.
- I co, nie przysłali?
- Przysłali - lampkę.
- Czemu jesteś taki smutny?
- Napisałem do rodziców list, żeby mi przysłali pieniądze na lampkę nocną, abym mógł się wieczorami uczyć.
- I co, nie przysłali?
- Przysłali - lampkę.
37
Dowcip #6838. Student pyta kumpla w kategorii: „Dowcipy o rodzicach”.
Dziewczyna mówi do chłopaka:
- Za pół godziny wracają moi rodzice!
- No to co? Przecież my nic takiego nie robimy!
- No właśnie, a czas ucieka!
- Za pół godziny wracają moi rodzice!
- No to co? Przecież my nic takiego nie robimy!
- No właśnie, a czas ucieka!
720
Dowcip #7435. Dziewczyna mówi do chłopaka w kategorii: „Żarty o rodzicach”.
Mama przychodzi i widzi płaczącego Jasia i pyta:
- Jasiu dlaczego płaczesz?
- Bo bo mi się śniło, że się spaliłaś razem z naszym domem, pieniędzmi i tatą.
- Ale na szczęście to tylko sen - odpowiada mama.
- No właśnie dlatego płaczę - mówi Jasiu.
- A co chcesz, żebyśmy się spalili razem z pieniędzmi i domem?
- Nie, ja chcę żebyś się ty spaliła i tato, a dom i kasa będzie moje!
- Jasiu dlaczego płaczesz?
- Bo bo mi się śniło, że się spaliłaś razem z naszym domem, pieniędzmi i tatą.
- Ale na szczęście to tylko sen - odpowiada mama.
- No właśnie dlatego płaczę - mówi Jasiu.
- A co chcesz, żebyśmy się spalili razem z pieniędzmi i domem?
- Nie, ja chcę żebyś się ty spaliła i tato, a dom i kasa będzie moje!
1628
Dowcip #1248. Mama przychodzi i widzi płaczącego Jasia i pyta w kategorii: „Kawały o rodzicach”.
Jasio idąc z mamą blondynką zauważa kota i pyta:
- Mamo! Czy to kot, czy kotka?
- Kot. Nie widzisz, że ma wąsy?
- Mamo! Czy to kot, czy kotka?
- Kot. Nie widzisz, że ma wąsy?
211
Dowcip #1480. Jasio idąc z mamą blondynką zauważa kota i pyta w kategorii: „Kawały o rodzicach”.
Przychodzi oficer i mówi:
- Powiedzcie Kowalskiemu, że stracił rodziców, ale nie zrańcie mu serca.
Drugiego dnia Kapral w szeregu ustawić mi się, ale jazda!
Więc Kapral mówi:
- Sieroty wystąp!
Wystąpiło kilku, a kapral:
- A ty Kowalski, na co czekasz!
- Powiedzcie Kowalskiemu, że stracił rodziców, ale nie zrańcie mu serca.
Drugiego dnia Kapral w szeregu ustawić mi się, ale jazda!
Więc Kapral mówi:
- Sieroty wystąp!
Wystąpiło kilku, a kapral:
- A ty Kowalski, na co czekasz!
412
Dowcip #1653. Przychodzi oficer i mówi w kategorii: „Śmieszne żarty o rodzicach”.
Jasio mówi do mamy:
- Mamo wczoraj widziałem jak tata rozebrał panią sąsiadkę... i włożył jej...
- Nie mów Jasiu teraz! Powiesz to tacie przy kolacji, niech mu się głupio zrobi...
Kolacja.
Mama:
- No Jasiu teraz możesz dokończyć to co chciałeś mi powiedzieć.
- A wiec widziałem jak tatuś rozebrał panią sąsiadkę, i włożył jej... mamo jak nazywa się to co wkładałaś do buzi mojemu dyrektorowi?
- Mamo wczoraj widziałem jak tata rozebrał panią sąsiadkę... i włożył jej...
- Nie mów Jasiu teraz! Powiesz to tacie przy kolacji, niech mu się głupio zrobi...
Kolacja.
Mama:
- No Jasiu teraz możesz dokończyć to co chciałeś mi powiedzieć.
- A wiec widziałem jak tatuś rozebrał panią sąsiadkę, i włożył jej... mamo jak nazywa się to co wkładałaś do buzi mojemu dyrektorowi?
2891
Dowcip #2553. Jasio mówi do mamy w kategorii: „Kawały o rodzicach”.
Przychodzi Jasiu do szkoły i pani go pyta:
- Jakie znasz żywioły Jasiu?
- Woda, ziemia, ogień i wódka.
- Dlaczego wódka?
- Bo gdy tato przychodzi do domu to mama mówi ”a ten znowu w swoim żywiole”
- Jakie znasz żywioły Jasiu?
- Woda, ziemia, ogień i wódka.
- Dlaczego wódka?
- Bo gdy tato przychodzi do domu to mama mówi ”a ten znowu w swoim żywiole”
111
Dowcip #2577. Przychodzi Jasiu do szkoły i pani go pyta w kategorii: „Kawały o rodzicach”.
Lato, popołudnie, mąż mówi do żony:
- Może pójdziemy do łóżka?
- Ale Jasiu jeszcze nie śpi, jak mu wytłumaczysz, że tak wcześnie do łóżka idziemy? A jak coś usłyszy?
- Ja to załatwię - mówi mąż i idzie do Jasia.
- Jasiu, stań w oknie i licz ubranych na czarno ludzi. Za każdego dostaniesz ode mnie złotówkę.
Jasiu idzie do okna, rodzice do łóżka. Jasiu liczy:
- Złoty... dwa... trzy... oj, ojcu by taniej prostytutka wyszła, procesja pogrzebowa idzie.
- Może pójdziemy do łóżka?
- Ale Jasiu jeszcze nie śpi, jak mu wytłumaczysz, że tak wcześnie do łóżka idziemy? A jak coś usłyszy?
- Ja to załatwię - mówi mąż i idzie do Jasia.
- Jasiu, stań w oknie i licz ubranych na czarno ludzi. Za każdego dostaniesz ode mnie złotówkę.
Jasiu idzie do okna, rodzice do łóżka. Jasiu liczy:
- Złoty... dwa... trzy... oj, ojcu by taniej prostytutka wyszła, procesja pogrzebowa idzie.
314
Dowcip #2587. Lato, popołudnie, mąż mówi do żony w kategorii: „Kawały o rodzicach”.
Jasiu przychodzi do domu i mówi:
- Mamo wszyscy się ze mnie śmieją, że mam duże okulary.
- Nie syneczku nie masz dużych okularów.
- A gdzie one są? - pyta Jaś.
- Tata wyniósł na strych bo myślał, że to rower.
- Mamo wszyscy się ze mnie śmieją, że mam duże okulary.
- Nie syneczku nie masz dużych okularów.
- A gdzie one są? - pyta Jaś.
- Tata wyniósł na strych bo myślał, że to rower.
712
Dowcip #3652. Jasiu przychodzi do domu i mówi w kategorii: „Żarty o rodzicach”.
Jasiu podbiegł do mamy i pyta:
- Czyt ja byłem adoptowany.
- Tak byłeś ale cie oddali.
- Czyt ja byłem adoptowany.
- Tak byłeś ale cie oddali.
113