Dowcipy o prezentach
Ojciec do syna:
- Przeczytałem twoją listę życzeń i już wiem co dostaniesz pod choinkę.
- Co, tato?
- Słownik ortograficzny!
- Przeczytałem twoją listę życzeń i już wiem co dostaniesz pod choinkę.
- Co, tato?
- Słownik ortograficzny!
27
Dowcip #15090. Ojciec do syna w kategorii: „Śmieszne dowcipy o prezentach”.
Do sklepu wbiega facet i pyta sprzedawcy:
- Jest cukier w kostkach?
- Nie ma! - Odpowiada sprzedawca.
- A jakaś inna, tania bombonierka dla teściowej?
- Jest cukier w kostkach?
- Nie ma! - Odpowiada sprzedawca.
- A jakaś inna, tania bombonierka dla teściowej?
13
Dowcip #27262. Do sklepu wbiega facet i pyta sprzedawcy w kategorii: „Żarty o prezentach”.
Pyta dziennikarz przechodnia:
- Co pan dostał na święta?
- Urodziło mi się dziecko.
- To musi być pan szczęśliwy
- Nie zupełnie ...
- A dlaczego?
- Bo żona złożyła się na prezent z sąsiadem.
- Co pan dostał na święta?
- Urodziło mi się dziecko.
- To musi być pan szczęśliwy
- Nie zupełnie ...
- A dlaczego?
- Bo żona złożyła się na prezent z sąsiadem.
32
Dowcip #27931. Pyta dziennikarz przechodnia w kategorii: „Żarty o prezentach”.
Mały Piłat podchodzi do taty:
- Tato, tato, co mi kupiłeś na urodziny?
- Chodź ze mną, to zobaczysz.
Idą przez Jerozolimę.
- Łał! Tato, ale super, zabrałeś mnie na spacer po Jerozolimie, nikt tak nie ma!
- Cicho młody, to jeszcze nie jest prezent!
Idą na Golgotę.
- Łał, tato! Ale super, zabrałeś mnie na Golgotę, kocham Cię stary!
- Ryja gówniarzu, to jeszcze nie jest prezent!
Na golgocie widać trzy krzyże, przesłonięte płachtami.
- Łał, tatuś! Ale wypas, trzy krzyże dla mnie postawiłeś!
- Zamknij japę, młody, to jeszcze nie prezent. Setnik!
Setnik zdejmuje płachtę ze środkowego krzyża.
- O cholera, tatuś! Jezusa dla mnie ukrzyżowałeś!! Ale super, nikt tak nie ma!
- Cicho synuś, Jezus ma Ci coś do powiedzenia. Setnik, drabinę!
Setnik podstawia drabinę, mały Piłat, podjarany jak nigdy, wchodzi i pyta:
- Słucham Jezu, co chciałeś mi powiedzieć?
A Jezus zbolałym, słabym głosem:
-Sto lat, sto lat ...
- Tato, tato, co mi kupiłeś na urodziny?
- Chodź ze mną, to zobaczysz.
Idą przez Jerozolimę.
- Łał! Tato, ale super, zabrałeś mnie na spacer po Jerozolimie, nikt tak nie ma!
- Cicho młody, to jeszcze nie jest prezent!
Idą na Golgotę.
- Łał, tato! Ale super, zabrałeś mnie na Golgotę, kocham Cię stary!
- Ryja gówniarzu, to jeszcze nie jest prezent!
Na golgocie widać trzy krzyże, przesłonięte płachtami.
- Łał, tatuś! Ale wypas, trzy krzyże dla mnie postawiłeś!
- Zamknij japę, młody, to jeszcze nie prezent. Setnik!
Setnik zdejmuje płachtę ze środkowego krzyża.
- O cholera, tatuś! Jezusa dla mnie ukrzyżowałeś!! Ale super, nikt tak nie ma!
- Cicho synuś, Jezus ma Ci coś do powiedzenia. Setnik, drabinę!
Setnik podstawia drabinę, mały Piłat, podjarany jak nigdy, wchodzi i pyta:
- Słucham Jezu, co chciałeś mi powiedzieć?
A Jezus zbolałym, słabym głosem:
-Sto lat, sto lat ...
193
Dowcip #30671. Mały Piłat podchodzi do taty w kategorii: „Śmieszne kawały o prezentach”.
Święty Mikołaj przyjechał do Etiopii i rozmawia z dziećmi:
- Dzieci, a czemu wy takie chude jesteście?
- Bo nie jadłyśmy od miesiąca!
- Co! Jak nie jadłyście, to nie będzie prezentów!
- Dzieci, a czemu wy takie chude jesteście?
- Bo nie jadłyśmy od miesiąca!
- Co! Jak nie jadłyście, to nie będzie prezentów!
86
Dowcip #25110. Święty Mikołaj przyjechał do Etiopii i rozmawia z dziećmi w kategorii: „Dowcipy o prezentach”.
Mały chłopczyk pyta kolegę:
- Jak myślisz, czy Święty Mikołaj istnieje?
- Istnieje.
- A skąd wiesz?
- Bo rodzice nie kupowaliby mi takich głupich prezentów.
- Jak myślisz, czy Święty Mikołaj istnieje?
- Istnieje.
- A skąd wiesz?
- Bo rodzice nie kupowaliby mi takich głupich prezentów.
16
Dowcip #25492. Mały chłopczyk pyta kolegę w kategorii: „Żarty o prezentach”.
Rozmawia ojciec z Jasiem:
- No no, czytałem listę Twoich wymorzonych prezentów i wiem co ci kupię!
- Co?
- Słownik ortograficzny.
- No no, czytałem listę Twoich wymorzonych prezentów i wiem co ci kupię!
- Co?
- Słownik ortograficzny.
02
Dowcip #26298. Rozmawia ojciec z Jasiem w kategorii: „Śmieszne kawały o prezentach”.
Jasiu chwali się Sebastianowi co dostał na gwiazdkę:
- Sebastianie zgadnij co dostałem na gwiazdkę?
- Nie, nie wiem co?
- Trąbkę, ona jest super!
- Mówiłeś, że dostaniesz coś lepszego niż trąbkę.
- Ale ona jest super, dzięki niej zarabiam dychę dziennie.
- W jaki sposób?
- Tata daje mi żebym przestał trąbić.
- Sebastianie zgadnij co dostałem na gwiazdkę?
- Nie, nie wiem co?
- Trąbkę, ona jest super!
- Mówiłeś, że dostaniesz coś lepszego niż trąbkę.
- Ale ona jest super, dzięki niej zarabiam dychę dziennie.
- W jaki sposób?
- Tata daje mi żebym przestał trąbić.
47
Dowcip #26407. Jasiu chwali się Sebastianowi co dostał na gwiazdkę w kategorii: „Humor o prezentach”.
Mądrala filozoficznie do Iksińskiego:
- Nie istnieją dwie osoby myślące tak samo!
- Radykalnie zmienisz zdanie, gdy Ci pokażę prezenty, jakie dostałem na urodziny.
- Nie istnieją dwie osoby myślące tak samo!
- Radykalnie zmienisz zdanie, gdy Ci pokażę prezenty, jakie dostałem na urodziny.
13
Dowcip #26757. Mądrala filozoficznie do Iksińskiego w kategorii: „Żarty o prezentach”.
Rozmawiają dwaj starsi panowie. Jeden mówi do drugiego:
- Zbliża się wasza rocznica ślubu nieprawdaż?
- Tak - odpowiada drugi - i to spora, bo dwudziesta.
- Wow i co zamierzasz zrobić z tej okazji dla swojej żony?
- Zabiorę ją na wycieczkę do Australii.
- Nieźle, a co zrobisz dla żony z okazji dwudziestej piątej rocznicy ślubu?
- Pojadę i przywiozę ją z powrotem.
- Zbliża się wasza rocznica ślubu nieprawdaż?
- Tak - odpowiada drugi - i to spora, bo dwudziesta.
- Wow i co zamierzasz zrobić z tej okazji dla swojej żony?
- Zabiorę ją na wycieczkę do Australii.
- Nieźle, a co zrobisz dla żony z okazji dwudziestej piątej rocznicy ślubu?
- Pojadę i przywiozę ją z powrotem.
14