Dowcipy o prezentach
- Kochanie kupiłeś mi coś pod choinkę?
- Owszem udało mi się kupić stojak!
- Owszem udało mi się kupić stojak!
48
Dowcip #22406. - Kochanie kupiłeś mi coś pod choinkę? w kategorii: „Śmieszne żarty o prezentach”.
Co mówi tata, wręczając prezenty z okazji Dnia Dziecka?
- Drogie dzieci.
- Drogie dzieci.
19
Dowcip #22330. Co mówi tata, wręczając prezenty z okazji Dnia Dziecka? w kategorii: „Śmieszne dowcipy o prezentach”.
Jasio składa życzenia dziadkowi z okazji urodzin.
- Mam dla ciebie dwie wiadomości, jedną dobrą, drugą złą.
- No to zacznij od dobrej.
- Na twoje urodziny przyjdą dwie striptizerki.
- To świetnie, a ta zła?
- Będą w twoim wieku!
- Mam dla ciebie dwie wiadomości, jedną dobrą, drugą złą.
- No to zacznij od dobrej.
- Na twoje urodziny przyjdą dwie striptizerki.
- To świetnie, a ta zła?
- Będą w twoim wieku!
35
Dowcip #22131. Jasio składa życzenia dziadkowi z okazji urodzin. w kategorii: „Śmieszne kawały o prezentach”.
- Ja dostałem na Gwiazdkę łyżwy, a mój brat dostał szkarlatyny.
02
Dowcip #21320. - Ja dostałem na Gwiazdkę łyżwy, a mój brat dostał szkarlatyny. w kategorii: „Śmieszne kawały o prezentach”.
Czukcza podarował żonie na urodziny prezent w ślicznym czerwonym pudełku. Żona otwiera pudełko, a tam kostium kąpielowy i łom.
- A to co?
- No kostium kąpielowy, do kąpania.
- A łom na co?
- Żebyś sobie mogła przerębel zrobić.
- A to co?
- No kostium kąpielowy, do kąpania.
- A łom na co?
- Żebyś sobie mogła przerębel zrobić.
532
Dowcip #33090. Czukcza podarował żonie na urodziny prezent w ślicznym czerwonym w kategorii: „Śmieszny humor o prezentach”.
W dniu urodzin chłopaki z reprezentacji Polski w piłce nożnej zaprosili trenera Pawła Janasa do knajpki. Po tradycyjnym toaście i odśpiewaniu przez drużynę ”Sto lat” głos zabrał szacowny jubilat:
- Dziękuję Wam kochani za pamięć. Wiecie, że najlepszym prezentem dla mnie będą wasze zwycięstwa w następnych meczach.
Przy stole zapanowała konsternacja. W końcu wstał Jurek Dudek i powiedział:
- Czego trener wcześniej tego nie mówił? My już kupiliśmy panu krawat.
- Dziękuję Wam kochani za pamięć. Wiecie, że najlepszym prezentem dla mnie będą wasze zwycięstwa w następnych meczach.
Przy stole zapanowała konsternacja. W końcu wstał Jurek Dudek i powiedział:
- Czego trener wcześniej tego nie mówił? My już kupiliśmy panu krawat.
411
Dowcip #32772. W dniu urodzin chłopaki z reprezentacji Polski w piłce nożnej w kategorii: „Humor o prezentach”.
Wigilia. Stół zastawiony jadłem wszelakim, rodzice śpiewają kolędy, choinka pięknie świeci lampeczkami, a dziecko jak to dziecko czeka na prezenty. W końcu dzwonek do drzwi.
- To Święty Mikołaj - radośnie krzyczy mały chłopczyk - Prezenty przyniósł.
Rzuca się do drzwi, otwiera i ... Do mieszkania rzeczywiście wtoczył się Św. Mikołaj, tylko tak pijany, że ledwo mógł na nogach ustać. Walnął się na kanapę i powiódł mętnym wzrokiem po biesiadnikach. Chłopczyk jednak nie zrażony tą sytuacją podbiegł do niego, szarpnął go za rękę i powiedział:
- Ja chcę taki duży, czerwony samochód strażacki z syreną.
- Proszszę Cieebie kuuurna barcco - odparł Święty Mikołaj i podpalił mieszkanie.
- To Święty Mikołaj - radośnie krzyczy mały chłopczyk - Prezenty przyniósł.
Rzuca się do drzwi, otwiera i ... Do mieszkania rzeczywiście wtoczył się Św. Mikołaj, tylko tak pijany, że ledwo mógł na nogach ustać. Walnął się na kanapę i powiódł mętnym wzrokiem po biesiadnikach. Chłopczyk jednak nie zrażony tą sytuacją podbiegł do niego, szarpnął go za rękę i powiedział:
- Ja chcę taki duży, czerwony samochód strażacki z syreną.
- Proszszę Cieebie kuuurna barcco - odparł Święty Mikołaj i podpalił mieszkanie.
711
Dowcip #14076. Wigilia. w kategorii: „Śmieszny humor o prezentach”.
Rozmawiają sobie dwaj emeryci na ławce w parku:
- Mietek, a czy przypadkiem w tym tygodniu nie przypada wasza pięćdziesiąta rocznica ślubu?
- Owszem.
- I co planujesz?
- Hmmm... Na dwudziestą piątą rocznicę zawiozłem żonę do Francji.
- Serio? A co zrobisz w tę pięćdziesiątą?
- No nie wiem. Może przywiozę ją do domu?
- Mietek, a czy przypadkiem w tym tygodniu nie przypada wasza pięćdziesiąta rocznica ślubu?
- Owszem.
- I co planujesz?
- Hmmm... Na dwudziestą piątą rocznicę zawiozłem żonę do Francji.
- Serio? A co zrobisz w tę pięćdziesiątą?
- No nie wiem. Może przywiozę ją do domu?
235
Dowcip #32256. Rozmawiają sobie dwaj emeryci na ławce w parku w kategorii: „Śmieszny humor o prezentach”.
Mały Piłat podchodzi do taty:
- Tato, tato, co mi kupiłeś na urodziny?
- Chodź ze mną, to zobaczysz...
Idą przez Jerozolimę.
-Łaaaaał! Tato, ale super, zabrałeś mnie na spacer po Jerozolimie, nikt tak nie ma!
- Cicho młody, to jeszcze nie jest prezent!
Idą na Golgotę.
-Łaaaał, tato! Ale super, zabrałeś mnie na Golgotę, kocham Cię stary!
- Ryja gówniarzu, to jeszcze nie jest prezent!
Na Golgocie widać trzy krzyże, przesłonięte płachtami.
-Łaaał, tatuś! Ale wypas, trzy krzyże dla mnie postawiłeś!
- Zamknij japę, młody, to jeszcze nie prezent...
Setnik zdejmuje płachtę ze środkowego krzyża.
- O cholera, tatuś! Jezusa dla mnie ukrzyżowałeś!! Ale super, nikt tak nie ma!
- Cicho synuś, Jezus ma Ci coś do powiedzenia. Setnik, drabinę!
Setnik podstawia drabinę, mały Piłat wchodzi i pyta:
- Słucham Jezu, co chciałeś mi powiedzieć?
A Jezus zbolałym, słabym głosem:
-S to lat, sto lat...
- Tato, tato, co mi kupiłeś na urodziny?
- Chodź ze mną, to zobaczysz...
Idą przez Jerozolimę.
-Łaaaaał! Tato, ale super, zabrałeś mnie na spacer po Jerozolimie, nikt tak nie ma!
- Cicho młody, to jeszcze nie jest prezent!
Idą na Golgotę.
-Łaaaał, tato! Ale super, zabrałeś mnie na Golgotę, kocham Cię stary!
- Ryja gówniarzu, to jeszcze nie jest prezent!
Na Golgocie widać trzy krzyże, przesłonięte płachtami.
-Łaaał, tatuś! Ale wypas, trzy krzyże dla mnie postawiłeś!
- Zamknij japę, młody, to jeszcze nie prezent...
Setnik zdejmuje płachtę ze środkowego krzyża.
- O cholera, tatuś! Jezusa dla mnie ukrzyżowałeś!! Ale super, nikt tak nie ma!
- Cicho synuś, Jezus ma Ci coś do powiedzenia. Setnik, drabinę!
Setnik podstawia drabinę, mały Piłat wchodzi i pyta:
- Słucham Jezu, co chciałeś mi powiedzieć?
A Jezus zbolałym, słabym głosem:
-S to lat, sto lat...
275
Dowcip #32115. Mały Piłat podchodzi do taty w kategorii: „Żarty o prezentach”.
Mąż jak co roku dostał na urodziny skarpety od żony. Wkurzył się i powiedział:
- Na kolejne urodziny chcę coś błyszczącego, srebrnego i co dochodzi do setki w trzy sekundy.
Na kolejne urodziny, żona kupiła mu wagę.
- Na kolejne urodziny chcę coś błyszczącego, srebrnego i co dochodzi do setki w trzy sekundy.
Na kolejne urodziny, żona kupiła mu wagę.
010