Dowcipy o prezentach
Jasiu pierwszego dnia przychodzi do szopki i zabiera figurkę Józefa. Drugiego dnia zabiera figurkę Marii. Trzeciego dnia zostawia karteczkę z napisem: ”Jak na następny rok znowu nie dostanę rowerka, to nie zobaczysz więcej rodziców”.
938
Dowcip #497. Jasiu pierwszego dnia przychodzi do szopki i zabiera figurkę Józefa. w kategorii: „Śmieszne kawały o prezentach”.
Pewien pan zapragnął kupić swojej ukochanej urodzinowy prezent, a że byli ze sobą dopiero od niedawna po dokładnym zastanowieniu postanowił kupić jej parę rękawiczek - romantyczne i nie za osobiste. W towarzystwie młodszej siostry swojej ukochanej poszedł do sklepu i kupił rzeczone rękawiczki. Siostra natomiast w tym samym czasie kupiła sobie parę majtek. Podczas pakowania ekspedientka zamieniła te dwa zakupy tak, że siostra dostała rękawiczki, a ukochana majtki. Bez sprawdzania co jest gdzie wysłał prezent do swojej sympatii dołączając następujący list:
”Kochanie ten prezent wybrałem dla Ciebie, właśnie taki ponieważ zauważyłem, że nie nosisz żadnych kiedy wychodzimy wieczorem. Gdybym miał kupić dla Twojej siostry to wybrałbym długie z guziczkami ale ona już nosi takie krótkie i łatwe do zdejmowania. Te są w delikatnym odcieniu jednak ekspedientka, która mi je sprzedała pokazała mi swoją parę, którą nosi już trzy tygodnie i wcale nie były poplamione czy zabrudzone. Przymierzyłem na niej te dla Ciebie i wyglądała naprawdę elegancko. Chciałbym jako pierwszy je na Ciebie włożyć tak by żadne inne ręce nie dotykały ich przed tym jak się z Tobą zobaczę. Kiedy je będziesz zdejmować nie zapomnij je trochę nadmuchać przed odłożeniem albowiem całkiem naturalnie będą po noszeniu trochę wilgotne. I pomyśl tylko jak często będę je całować w tym roku. Mam nadzieję, że będziesz je miała na sobie w piątkowy wieczór. Z całą moją miłością.
PS. Ostatnio w modzie jest noszenie ich odrobinę wywinięte tak by widać było trochę futerka.”
”Kochanie ten prezent wybrałem dla Ciebie, właśnie taki ponieważ zauważyłem, że nie nosisz żadnych kiedy wychodzimy wieczorem. Gdybym miał kupić dla Twojej siostry to wybrałbym długie z guziczkami ale ona już nosi takie krótkie i łatwe do zdejmowania. Te są w delikatnym odcieniu jednak ekspedientka, która mi je sprzedała pokazała mi swoją parę, którą nosi już trzy tygodnie i wcale nie były poplamione czy zabrudzone. Przymierzyłem na niej te dla Ciebie i wyglądała naprawdę elegancko. Chciałbym jako pierwszy je na Ciebie włożyć tak by żadne inne ręce nie dotykały ich przed tym jak się z Tobą zobaczę. Kiedy je będziesz zdejmować nie zapomnij je trochę nadmuchać przed odłożeniem albowiem całkiem naturalnie będą po noszeniu trochę wilgotne. I pomyśl tylko jak często będę je całować w tym roku. Mam nadzieję, że będziesz je miała na sobie w piątkowy wieczór. Z całą moją miłością.
PS. Ostatnio w modzie jest noszenie ich odrobinę wywinięte tak by widać było trochę futerka.”
512
Dowcip #3201. Pewien pan zapragnął kupić swojej ukochanej urodzinowy prezent w kategorii: „Śmieszne kawały o prezentach”.
W rodzinie było dwóch synów. Jeden - pesymista, drugi - optymista. Na gwiazdkę ojciec dał synowi pesymiście ogromną ilość elektronicznych zabawek, zaś pokój syna - optymisty wypełnił końskimi odchodami. Następnego dnia przechodzi obok pokojów dzieci i słyszy, że mały czarnowidz płacze.
- Synku czemu płaczesz?
- Bo tyle zabawek i muszę przeczytać tyle instrukcji obsługi, i pewnie nie ma w nich baterii, i niedługo się zepsują.
Ojciec przechodzi obok drugiego pokoju, a tam synek optymista przerzuca raźno kawałki nawozu, podśpiewując:
- Gdzieś tu jest mój kucyk, gdzieś tu jest mój kucyk!
- Synku czemu płaczesz?
- Bo tyle zabawek i muszę przeczytać tyle instrukcji obsługi, i pewnie nie ma w nich baterii, i niedługo się zepsują.
Ojciec przechodzi obok drugiego pokoju, a tam synek optymista przerzuca raźno kawałki nawozu, podśpiewując:
- Gdzieś tu jest mój kucyk, gdzieś tu jest mój kucyk!
514
Dowcip #22512. W rodzinie było dwóch synów. Jeden - pesymista, drugi - optymista. w kategorii: „Śmieszne kawały o prezentach”.
Na urodzinach informatyka znajomy daje mu prezent. Otwiera, patrzy, a tam pendrive. Po chwili mówi:
- Dziękuje za pamięć.
- Dziękuje za pamięć.
15
Dowcip #16871. Na urodzinach informatyka znajomy daje mu prezent. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o prezentach”.
Kowalski chce kupić dla żony prezent. Dlatego wybiera w sklepie, patrzy na ceny i nie może się na nic zdecydować. Prosi o pomoc obserwującą go ekspedientkę.
- Przepraszam bardzo, gdyby pani była moją żoną, to co by pani wybrała?
- Innego męża. - odpowiada sprzedawczyni.
- Przepraszam bardzo, gdyby pani była moją żoną, to co by pani wybrała?
- Innego męża. - odpowiada sprzedawczyni.
38
Dowcip #14676. Kowalski chce kupić dla żony prezent. w kategorii: „Żarty o prezentach”.
Amerykański statek kosmiczny doleciał na Marsa. Szykują się do wyjścia na zewnątrz, nagle podbiegły dwa zielone ludziki i zaspawały drzwi rakiety. Amerykanie próbują wyjść. Mija dziesięć minut, trzydzieści minut... Po godzinie udało się. Wychodzą z rakiety i widzą sporą grupę Marsjan.
- Czemu zaspawaliście nam drzwi?
- Zawsze tak robimy nowym, ale to chyba nie problem? Niedawno byli tu Polacy. Zaspawaliśmy im drzwi, a oni już po pięciu minutach byli na zewnątrz. I prezenty nam przywieźli!
- Prezenty, Polacy? Jakie prezenty? - dziwią się Amerykanie.
Jeden z Marsjanin odpowiada:
- A, nie wiem. Jakiś wpi*rdol, ale wszyscy dostali!
- Czemu zaspawaliście nam drzwi?
- Zawsze tak robimy nowym, ale to chyba nie problem? Niedawno byli tu Polacy. Zaspawaliśmy im drzwi, a oni już po pięciu minutach byli na zewnątrz. I prezenty nam przywieźli!
- Prezenty, Polacy? Jakie prezenty? - dziwią się Amerykanie.
Jeden z Marsjanin odpowiada:
- A, nie wiem. Jakiś wpi*rdol, ale wszyscy dostali!
311
Dowcip #7402. Amerykański statek kosmiczny doleciał na Marsa. w kategorii: „Dowcipy o prezentach”.
Spotykają się dwie koleżanki z biura w swoim miejscu pracy. Jedna z nich miała poprzedniego dnia urodziny. Druga pyta:
- Co dostałaś od męża?
Pierwsza pokazuje palcem na parking:
- Widzisz to piękne porche?
- Tak.
- Kupił mi fartuszek tego samego koloru.
- Co dostałaś od męża?
Pierwsza pokazuje palcem na parking:
- Widzisz to piękne porche?
- Tak.
- Kupił mi fartuszek tego samego koloru.
49
Dowcip #8307. Spotykają się dwie koleżanki z biura w swoim miejscu pracy. w kategorii: „Dowcipy o prezentach”.
Żona Kowalskiego obchodzi w jednym dniu urodziny i imieniny. Kowalski ma kłopot: brakuje mu pieniędzy, a chciałby małżonce sprawić jakąś niespodziankę.
- Kochanie! Nie zapomniałem o dzisiejszych uroczystościach! Mam dla ciebie podwójny, urodzinowy i imieninowy prezent!
- Tak? A co to może być?
- Dwie bawełniane rękawiczki!
- Kochanie! Nie zapomniałem o dzisiejszych uroczystościach! Mam dla ciebie podwójny, urodzinowy i imieninowy prezent!
- Tak? A co to może być?
- Dwie bawełniane rękawiczki!
37
Dowcip #8382. Żona Kowalskiego obchodzi w jednym dniu urodziny i imieniny. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o prezentach”.
Jasiu kończy osiemnaście lat. Ojciec daje mu w prezencie cygarniczkę stwierdzając, że od tego momentu pozwala mu palić.
- Dziękuję tato, ale ja rzuciłem palenie dwa lata temu.
- Dziękuję tato, ale ja rzuciłem palenie dwa lata temu.
24
Dowcip #11277. Jasiu kończy osiemnaście lat. w kategorii: „Dowcipy o prezentach”.
Święty Mikołaj już porozdawał prezenty... Oczywiście wszyscy się cieszą, także mały Jaś. Rozpakował zabawki, a wokół niego - od lustra do lustra - biega mama w pięknym nowym futrze.
Jaś, patrząc na mamę mówi:
- Ale biedne zwierzę musiało cierpieć!
Na co matka:
- Jasiu! Zabraniam ci w ten sposób mówić o ojcu!
Jaś, patrząc na mamę mówi:
- Ale biedne zwierzę musiało cierpieć!
Na co matka:
- Jasiu! Zabraniam ci w ten sposób mówić o ojcu!
38