Dowcipy o pracy
Przychodzi Zomowiec do domu, wyciąga pałę i leje żonę. Ta w krzyk:
- Józek, nie przynoś mi nigdy roboty do domu!
- Józek, nie przynoś mi nigdy roboty do domu!
415
Dowcip #1989. Przychodzi Zomowiec do domu, wyciąga pałę i leje żonę. w kategorii: „Dowcipy o pracy”.
Przychodzi gość do pośredniaka i pyta:
- Jest jakaś praca dla mnie?
Babka w okienku uśmiecha się słodko:
- Tak, jest. Prezes Orlenu, trzysta tysięcy miesięcznie, służbowe Porsche i dom w Konstancinie.
- Pani żartuje! - mówi facet.
- Tak, ale to pan zaczął.
- Jest jakaś praca dla mnie?
Babka w okienku uśmiecha się słodko:
- Tak, jest. Prezes Orlenu, trzysta tysięcy miesięcznie, służbowe Porsche i dom w Konstancinie.
- Pani żartuje! - mówi facet.
- Tak, ale to pan zaczął.
29
Dowcip #2280. Przychodzi gość do pośredniaka i pyta w kategorii: „Śmieszne żarty o pracy”.
Opowiada przy herbacie hydraulik Patryk:
- Dostalim kiedyś wezwanie. Jedziem, patrzym, a tam roboty do cholery. Zakasalim rękawy i po trzech godzinach roboty było do kolan.
- Dostalim kiedyś wezwanie. Jedziem, patrzym, a tam roboty do cholery. Zakasalim rękawy i po trzech godzinach roboty było do kolan.
712
Dowcip #2328. Opowiada przy herbacie hydraulik Patryk w kategorii: „Śmieszne dowcipy o pracy”.
Rozmowa informatyka i żony:
Informatyk: No nie!
Żona: Co się stało?
I: O Shift! Nie jestem już adminem!
I: Szef wybrał usuń!
Ż: I co dalej?
I: A potem zDelete - owałem 1000 zł!
Ż: Na co?
I: Na zakład, że MS Windows się nie zawiesi!
Ż: Ale to były twoje ostatnie pieniądze!
I: Ale dzięki ogłoszeniom mam nową platformę!
I: To jest pracę.
Ż: To czemu jesteś zły?
I: Bo oni słabo FTPują pieniądze!
Informatyk: No nie!
Żona: Co się stało?
I: O Shift! Nie jestem już adminem!
I: Szef wybrał usuń!
Ż: I co dalej?
I: A potem zDelete - owałem 1000 zł!
Ż: Na co?
I: Na zakład, że MS Windows się nie zawiesi!
Ż: Ale to były twoje ostatnie pieniądze!
I: Ale dzięki ogłoszeniom mam nową platformę!
I: To jest pracę.
Ż: To czemu jesteś zły?
I: Bo oni słabo FTPują pieniądze!
79
Dowcip #2594. Rozmowa informatyka i żony w kategorii: „Śmieszne kawały o pracy”.
Stirlitz wszedł do gabinetu Mullera i rzekł:
- Herr Muller, czy chciałby pan pracować jako agent radzieckiego wywiadu? Dobrze płacą.
Muller zszokowany, podrywa się ze złością, potem przypatruje się podejrzliwie Stirlitzowi. Stirlitz zaczyna wychodzić, ale zatrzymuje się i pyta:
- Gruppenfuhrer, czy ma pan aspirynę?
Stirlitz wiedział, że ludzie zawsze pamiętają tylko koniec konwersacji.
- Herr Muller, czy chciałby pan pracować jako agent radzieckiego wywiadu? Dobrze płacą.
Muller zszokowany, podrywa się ze złością, potem przypatruje się podejrzliwie Stirlitzowi. Stirlitz zaczyna wychodzić, ale zatrzymuje się i pyta:
- Gruppenfuhrer, czy ma pan aspirynę?
Stirlitz wiedział, że ludzie zawsze pamiętają tylko koniec konwersacji.
110
Dowcip #2723. Stirlitz wszedł do gabinetu Mullera i rzekł w kategorii: „Śmieszne dowcipy o pracy”.
Przychodzi zięć do teściowej i pyta:
- Słyszałem mamo, że szukasz pracy.
- Tak synu.
- Wyczytałem w gazecie, że szukają straszydła w wesołym miasteczku.
- Słyszałem mamo, że szukasz pracy.
- Tak synu.
- Wyczytałem w gazecie, że szukają straszydła w wesołym miasteczku.
28
Dowcip #2849. Przychodzi zięć do teściowej i pyta w kategorii: „Śmieszny humor o pracy”.
Spotyka Jasio starą nauczycielkę z liceum po latach:
- No co u ciebie słychać Jasiu, co porabiasz?
- A wie Pani, chemię wykładam.
- Niemożliwe, a gdzie Jasiu?
- W ”Biedronce”.
- No co u ciebie słychać Jasiu, co porabiasz?
- A wie Pani, chemię wykładam.
- Niemożliwe, a gdzie Jasiu?
- W ”Biedronce”.
48
Dowcip #3700. Spotyka Jasio starą nauczycielkę z liceum po latach w kategorii: „Humor o pracy”.
Spotyka się trzech kumpli: Jacek Michał i Jasiu. I zaczynają się przechwalać:
Jacek:
- A mój tata jest murarzem i jedną ręką może przewrócić dom.
Michał:
- Mój tata jest żołnierzem i może jedną ręką przewrócić dwa domy!
Jasiu:
- A mój tata jedną ręką zatrzyma pędzący pociąg!
Michał i Jacek:
- A kim Twój tata jest?
Jasiu:
- Maszynistą!
Jacek:
- A mój tata jest murarzem i jedną ręką może przewrócić dom.
Michał:
- Mój tata jest żołnierzem i może jedną ręką przewrócić dwa domy!
Jasiu:
- A mój tata jedną ręką zatrzyma pędzący pociąg!
Michał i Jacek:
- A kim Twój tata jest?
Jasiu:
- Maszynistą!
213
Dowcip #3721. Spotyka się trzech kumpli: Jacek Michał i Jasiu. w kategorii: „Śmieszne żarty o pracy”.
Przychodzi lekarz do pacjenta i mówi:
- Wszystko jest dobrze, operacja się udała. Tylko nie rozumiem dlaczego przed opracją bił pan, kopał i wyzywał pielęgniarki.
A pacjent na to:
- Panie, ja tu miałem tylko okna umyć.
- Wszystko jest dobrze, operacja się udała. Tylko nie rozumiem dlaczego przed opracją bił pan, kopał i wyzywał pielęgniarki.
A pacjent na to:
- Panie, ja tu miałem tylko okna umyć.
211
Dowcip #3746. Przychodzi lekarz do pacjenta i mówi w kategorii: „Śmieszne kawały o pracy”.
Facet po studiach dostał pierwszą prace w supermarkecie. Pierwszego dnia jego szef mówi:
- Weź miotłę i pozamiataj tu trochę.
- Ależ proszę pana, ja skończyłem SGH!
- Aaa to przepraszam, nie wiedziałem. Wiec tak: to jest miotła, a tak się zamiata.
- Weź miotłę i pozamiataj tu trochę.
- Ależ proszę pana, ja skończyłem SGH!
- Aaa to przepraszam, nie wiedziałem. Wiec tak: to jest miotła, a tak się zamiata.
310