LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o polowaniu


Hrabia wraca wcześniej z polowania. Jan staje na drodze do sypialni:
J: Panie hrabio nie wolno! Pani hrabina przyjmuje kochanka.
H: Szabli!
Porwał szablę ze ściany i wbiegł do sypialni. Słychać okrzyk. Po chwili hrabia się wychyla:
H: Janie dla pana wacik, a dla pani korkociąg.
511

Dowcip #2484. Hrabia wraca wcześniej z polowania. w kategorii: „Humor o polowaniu”.

Podczas polowania myśliwy strzelił sobie przypadkowo śrutem w krocze. Odtransportowano go do szpitala i zoperowano. Gdy mężczyzna budzi się z narkozy, natychmiast sprawdza, jak udała się operacja. Profesjonalizm lekarzy go zaskakuje - wszystko ma na miejscu. Po chwili podchodzi do niego chirurg, który wykonywał ten skomplikowany zabieg i wręcza mu wizytówkę.
- To adres mojego brata, umówiłem go z panem na jutro. Proszę koniecznie pojawić się u niego.
Pacjent ogląda wizytówkę z niedowierzaniem.
- Ale tu jest napisane, że on zajmuje się zawodowo grą na flecie?
- I właśnie on pokaże panu, jak rozkładać palce, żeby nie nasikać sobie w oko.
04

Dowcip #17780. Podczas polowania myśliwy strzelił sobie przypadkowo śrutem w krocze. w kategorii: „Kawały o polowaniu”.

Do Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej przyjechał raz Niemiec z NRD. Chciał zapolować na jakiegoś grubego zwierza. Udał się więc do koła łowieckiego, aby dostać pozwolenie na odstrzał.
- Chciałbym zapolować na żubra. - powiedział
- Ale żubry są u nas pod ochroną.
- To może jakaś sarna albo łoś?
- No niestety, okres ochronny się zaczął
- Może chociaż jakaś kaczka, czy coś?
- Tego też nie możemy panu załatwić. Ale możemy panu dać zezwolenie na odstrzał jednego Rumuna.
- Ale jak to? To przecież będzie zabójstwo!
- Niech się pan nie martwi, tu jest zezwolenie na odstrzał jednego Rumuna.
Facet lekko zdziwiony, ale co tam. Nie po to jechał tyle kilometrów, żeby wrócić z pustymi rękami. Niech będzie Rumun. Udał się do miasta. Jedzie ulicą, patrzy, a tam jakiś Rumun grzebie w śmietniku. Długo się nie zastanawiając wyciągnął giwerę, jeden celny strzał i Rumun padł jak długi. Nagle zewsząd wypadają policjanci, rzucają Niemca o glebę.
- Jesteś aresztowany!
- Ale jak to? Przecież miałem zgodę na odstrzał jednego Rumuna. Tu są dokumenty
- No tak, pozwolenie na odstrzał było, ale nie przy paśniku!
511

Dowcip #10334. Do Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej przyjechał raz Niemiec z NRD. w kategorii: „Śmieszne żarty o polowaniu”.

Pewien gość chciał polować na białe niedźwiedzie. Kupił sobie giwerę oraz cały osprzęt i wybrał się na Alaskę. Chodzi po tej Alasce, patrzy, coś się w krzakach poruszało wypalił w te krzaki, idzie zobaczyć co upolował, a tu nagle nadszedł niedźwiedź i mówi:
- Słuchaj, stary, tu jest ciężkie prawo alaskańskie, kto nie trafi zwierzaka musi ciągnąć druta!
Gość się wkurzył, ale co było począć - zrobił niedźwiedziowi laskę, ale przysiągł że w następny sezon kupi sobie lepszy sprzęt i tego niedźwiedzia upoluje, no ale sprawa powtórzyła się i tak kilka razy. Aż pewnego razu gdy znowu mu się nie udało ustrzelić niedźwiedzia, ten podszedł do niego i powiedział:
- Wiesz co, stary, ty tu chyba nie przyjeżdżasz polować.
46

Dowcip #10927. Pewien gość chciał polować na białe niedźwiedzie. w kategorii: „Śmieszne żarty o polowaniu”.

Małe miasteczko, obok siebie mieszka dwóch myśliwych. Po każdym polowaniu jeden targa zawsze do domu niedźwiedzia, drugi przeważnie nic. Koleś w końcu nie wytrzymał i poszedł zapytać sąsiada o co chodzi z tymi niedźwiedziami, kolega nie chciał zdradzić tajemnicy, ale umówili się na drugi dzień na wspólne polowanie. Wyruszyli rano, specjalista od niedźwiedzi zabrał ze sobą psa - Pimpusia. Idą przez las, nagle zauważyli niedźwiedzia siedzącego na drzewie. Ten od Pimpusia mówi:
- Teraz uważaj, ja wchodzę na drzewo, strącam niedźwiedzia, a Pimpuś zabzyka go na śmierć.
Drugi na to:
- Dobra stary, tylko po co nam w takim razie strzelby?
- Po to, że jakby się zdarzyło, że niedźwiedź strąci mnie, to od razu zastrzel Pimpusia.
825

Dowcip #773. Małe miasteczko, obok siebie mieszka dwóch myśliwych. w kategorii: „Śmieszne kawały o polowaniu”.

Wraca mąż z polowania, a tu żona z kochankiem w łóżku.
- Wyłaź z łóżka! - krzyczy mąż do kochanka.
Kochanek wyskakuje i zasłania dłońmi swoje klejnociki. Mąż ze spokojem celuje z dwururki w te klejnociki. Kochanek krzyczy:
- Nie wygłupiaj się, daj szansę!
Na to mąż do kochanka:
- No dobra, rozbujaj!
06

Dowcip #17503. Wraca mąż z polowania, a tu żona z kochankiem w łóżku. w kategorii: „Śmieszny humor o polowaniu”.

Hrabia po udanym polowaniu udziela wywiadu.
- Niech Pan nam opowie jak zdołał pan upolować tak pięknego lwa?
- No wie pan było bardzo ciężko, ale wyciągnąłem strzelbę skierowałem w stronę lwa, strzeliłem i ... zesrałem się.
- No wie pan, na pana miejscu też bym się chyba posrał ...
- Nie wtedy teraz.
413

Dowcip #1856. Hrabia po udanym polowaniu udziela wywiadu. w kategorii: „Kawały o polowaniu”.

Śmieszny humor o polowaniuŚmieszne żarty o polowaniuŚmieszne kawały o polowaniuKawały o polowaniuHumor o polowaniuŚmieszne dowcipy o polowaniuDowcipy o polowaniuŻarty o polowaniu

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Tłumacz alfabetu Morse'a OnLine

» Auta osobowe ogłoszenia

» Internetowy słownik wyrazów przeciwstawnych języka polskiego

» Słownik pojęć i definicji

» Definicje do krzyżówek

» Deklinacja przymiotników

» Opiekunowie do seniora

» Słownik rymów do rzeczowników

» Stopniowanie

» Internetowy słownik wyrazów bliskoznacznych języka polskiego

» Śmieszne wyliczanki

» Zagadki z odpowiedziami do drukowania dla dzieci

» Zmiana czasu na czas letni

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost