
Dowcipy o policjantach
Kobieta składa na komisariacie zeznanie w sprawie molestowania seksualnego. Przesłuchujący ją policjant wypytuje o szczegóły:
- A więc ten mężczyzna panią napastował?
- Napastował?! Nie, on to zrobił na sucho.
- A więc ten mężczyzna panią napastował?
- Napastował?! Nie, on to zrobił na sucho.
45
Dowcip #12246. Kobieta składa na komisariacie zeznanie w sprawie molestowania w kategorii: „Kawały o policjantach”.
Idzie pani do sklepu. Nagle podbiegł do niej mężczyzna i ukradł torebkę. Kobieta krzyczy:
- Złodziej! Łapać go!
Po chwili podbiegł do niej policjant i pyta:
- Co się stało?
- Jakiś facet ukradł mi torebkę!
- A gdzie ją pani miała?
- Pod stanikiem.
- A nie czuła pani jak ją wyciągał?
- Czułam, ale myślałam, że ma dobre zamiary.
- Złodziej! Łapać go!
Po chwili podbiegł do niej policjant i pyta:
- Co się stało?
- Jakiś facet ukradł mi torebkę!
- A gdzie ją pani miała?
- Pod stanikiem.
- A nie czuła pani jak ją wyciągał?
- Czułam, ale myślałam, że ma dobre zamiary.
311
Dowcip #6113. Idzie pani do sklepu. w kategorii: „Śmieszny humor o policjantach”.

Moja żona przespała się kiedyś z policjantem o imieniu Jacek podczas wieczornego wyjścia. Dwa lata później uprawialiśmy najcudowniejszy seks, jaki można sobie wyobrazić w krzakach w parku. Zgadnijcie kto nas przyłapał?
- Moja żona.
- Moja żona.
50
Dowcip #24645. Moja żona przespała się kiedyś z policjantem o imieniu Jacek podczas w kategorii: „Żarty o policjantach”.
Idą dwaj faceci. Jednemu zachciało się srać i poszedł pod drzewo. Złapała go policja.
- Tu nie wolno srać! Za karę zapłacisz pięćdziesiąt złotych.
- Mam tylko sto.
- To idź rozmień.
Facet myśli i woła kolegę:
- Ej Stefan, chodź się wysrać, ja stawiam!
- Tu nie wolno srać! Za karę zapłacisz pięćdziesiąt złotych.
- Mam tylko sto.
- To idź rozmień.
Facet myśli i woła kolegę:
- Ej Stefan, chodź się wysrać, ja stawiam!
117
Dowcip #23924. Idą dwaj faceci. Jednemu zachciało się srać i poszedł pod drzewo. w kategorii: „Żarty o policjantach”.

Idzie dwóch policjantów na służbie i jeden do drugiego mówi:
- Strasznie mi się chcę srać.
- To idź w krzaki.
- Ale nie mam papieru.
- To weź dziesięć złotych i już masz.
Parę minut później policjant wychodzi z krzaków z rękami uwalonymi gównem, a ten drugi się pyta:
- Czemu masz takie uwalone ręce?
- Niestety, miałem tylko osiem pięćdziesiąt.
- Strasznie mi się chcę srać.
- To idź w krzaki.
- Ale nie mam papieru.
- To weź dziesięć złotych i już masz.
Parę minut później policjant wychodzi z krzaków z rękami uwalonymi gównem, a ten drugi się pyta:
- Czemu masz takie uwalone ręce?
- Niestety, miałem tylko osiem pięćdziesiąt.
19
Dowcip #24544. Idzie dwóch policjantów na służbie i jeden do drugiego mówi w kategorii: „Śmieszne żarty o policjantach”.
Nad brzegiem rzeki stoi policjant i łowi ryby. Nagle słyszy ciche wołanie:
- Kolego, kolego.
Rozgląda się, ale nikogo nie widzi. Po chwili znowu:
- Kolego, kolego.
Wreszcie zorientował się, że to woła płynące środkiem rzeki gówno.
- Jaki ja dla ciebie kolega? - żachnął się policjant.
- Ja też jestem z organów wewnętrznych.
- Kolego, kolego.
Rozgląda się, ale nikogo nie widzi. Po chwili znowu:
- Kolego, kolego.
Wreszcie zorientował się, że to woła płynące środkiem rzeki gówno.
- Jaki ja dla ciebie kolega? - żachnął się policjant.
- Ja też jestem z organów wewnętrznych.
15
Dowcip #25201. Nad brzegiem rzeki stoi policjant i łowi ryby. w kategorii: „Śmieszny humor o policjantach”.

Jedzie kierowca ciężarówki i widzi zielonego ludzika:
- Czemu stoisz na ulicy?
- Jestem bardzo głodny i jestem pedałem.
Dał mu kanapkę i pojechał dalej. Spotyka czerwonego ludzika:
- Czemu stoisz na ulicy?
- Chce mi się pić i jestem pedałem.
Dał mu picie i pojechał dalej. Widzi niebieskiego ludzika. Wkurzony wysiada i pyta:
- A Ty pedale czego chcesz?
- Prawo jazdy i dowód rejestracyjny, proszę.
- Czemu stoisz na ulicy?
- Jestem bardzo głodny i jestem pedałem.
Dał mu kanapkę i pojechał dalej. Spotyka czerwonego ludzika:
- Czemu stoisz na ulicy?
- Chce mi się pić i jestem pedałem.
Dał mu picie i pojechał dalej. Widzi niebieskiego ludzika. Wkurzony wysiada i pyta:
- A Ty pedale czego chcesz?
- Prawo jazdy i dowód rejestracyjny, proszę.
49
Dowcip #26453. Jedzie kierowca ciężarówki i widzi zielonego ludzika w kategorii: „Humor o policjantach”.
W jednym samochodzie w Berlinie Zachodnim jadą Polak, Turek i Rumun. Kto prowadzi?
- Policjant.
- Policjant.
836
Dowcip #21638. W jednym samochodzie w Berlinie Zachodnim jadą Polak, Turek i Rumun. w kategorii: „Śmieszny humor o policjantach”.

Pijany gość sika pod płotem. Widzi to policjant, podchodzi do gościa i mówi:
- Poproszę dokumenty!
- Nie mam - odpowiada pijak.
- Przykro mi, ale będzie musiał iść pan ze mną na komisariat.
W czasie drogi policjant zauważył, że pijak ma rozpięty rozporek, pyta go, czemu ma rozpięty rozporek.
- Zawinił, niech idzie pierwszy - odpowiada pijak.
- Poproszę dokumenty!
- Nie mam - odpowiada pijak.
- Przykro mi, ale będzie musiał iść pan ze mną na komisariat.
W czasie drogi policjant zauważył, że pijak ma rozpięty rozporek, pyta go, czemu ma rozpięty rozporek.
- Zawinił, niech idzie pierwszy - odpowiada pijak.
47
Dowcip #12217. Pijany gość sika pod płotem. w kategorii: „Dowcipy o policjantach”.
Leży lekarz na trawniku z gołym wackiem. Podchodzi policjant i pyta:
- Co pan robi?
A on na to:
- Konia pasę.
- Co pan robi?
A on na to:
- Konia pasę.
311
Dowcip #8234. Leży lekarz na trawniku z gołym wackiem. w kategorii: „Humor o policjantach”.
