
Dowcipy o policjantach
Atrakcyjna blondynka jedzie samochodem. Zbliża się do skrzyżowania, na którym na sygnalizatorze pali się czerwone światło. Przejeżdża skrzyżowanie, a stojący policjant zatrzymuje samochód. Podchodzi do kierowcy, salutuje i pyta:
- Pani wie dlaczego ją zatrzymałem?
- Tak, panie władzo, ale dzisiejszy wieczór mam już zajęty.
- Pani wie dlaczego ją zatrzymałem?
- Tak, panie władzo, ale dzisiejszy wieczór mam już zajęty.
24
Dowcip #10786. Atrakcyjna blondynka jedzie samochodem. w kategorii: „Kawały o policjantach”.
Jechała blondynka samochodem i stanęła na światłach. Zmieniło się na zielone, a ta dalej stoi. Po kilku kolejnych zmianach świateł podchodzi do niej policjant, puka w szybę i pyta:
- A pani co, na jakiś nowy kolor czeka?
- A pani co, na jakiś nowy kolor czeka?
23
Dowcip #10787. Jechała blondynka samochodem i stanęła na światłach. w kategorii: „Żarty o policjantach”.

Jasiu dostał od taty 10 zł i poszedł do kiosku po zabawkę. Nagle zaczął płakać, policjant pyta go:
- Co się stało?
- Zgubiłem 10 złotych.
Policjant dał mu ze swoich ale Jasiu nadal płacze:
- A dlaczego tym razem płaczesz? - pyta policjant.
- Bo gdybym nie zgubił tamtych pieniędzy miałbym 20 złotych.
- Co się stało?
- Zgubiłem 10 złotych.
Policjant dał mu ze swoich ale Jasiu nadal płacze:
- A dlaczego tym razem płaczesz? - pyta policjant.
- Bo gdybym nie zgubił tamtych pieniędzy miałbym 20 złotych.
28
Dowcip #11517. Jasiu dostał od taty 10 zł i poszedł do kiosku po zabawkę. w kategorii: „Śmieszny humor o policjantach”.
Dwóch policjantów wybrało się na polowanie. Wracają wcześnie bo nic nie upolowali. Jeden z nich mówi:
- Wiesz, albo te kaczki za wysoko latają, albo my za nisko psa podrzucamy.
- Wiesz, albo te kaczki za wysoko latają, albo my za nisko psa podrzucamy.
27
Dowcip #3864. Dwóch policjantów wybrało się na polowanie. w kategorii: „Dowcipy o policjantach”.

Na skrzyżowaniu na światłach stał konny policjant. Za nim zatrzymał się dzieciak, na nowiutkim, błyszczącym rowerku.
- Ładny rower! - mówi policjant - dostałeś go od Mikołaja?
- Tak.
- To w przyszłym roku powiedz Mikołajowi, żeby Ci przyniósł lampkę. - powiedział policjant i wypisał dzieciakowi mandat za brak świateł. Dzieciak wziął mandat, popatrzył i mówi:
- Ładny koń, dostał go Pan od Mikołaja?
- Hehe, tak, tak. - odpowiedział rozbawiony policjant.
- To w przyszłym roku niech pan powie Mikołajowi, żeby dał mu chu*a między nogami, a nie na plecach!
- Ładny rower! - mówi policjant - dostałeś go od Mikołaja?
- Tak.
- To w przyszłym roku powiedz Mikołajowi, żeby Ci przyniósł lampkę. - powiedział policjant i wypisał dzieciakowi mandat za brak świateł. Dzieciak wziął mandat, popatrzył i mówi:
- Ładny koń, dostał go Pan od Mikołaja?
- Hehe, tak, tak. - odpowiedział rozbawiony policjant.
- To w przyszłym roku niech pan powie Mikołajowi, żeby dał mu chu*a między nogami, a nie na plecach!
311
Dowcip #3869. Na skrzyżowaniu na światłach stał konny policjant. w kategorii: „Śmieszne kawały o policjantach”.
Pociągiem jadą zły policjant, dobry policjant i krasnoludek. Na stole leży pączek. Jadą przez tunel. Gdy wyjechali nie było już pączka... Kto go zjadł?
- Zły policjant bo krasnoludki i dobrzy policjanci nie istnieją.
- Zły policjant bo krasnoludki i dobrzy policjanci nie istnieją.
39
Dowcip #4046. Pociągiem jadą zły policjant, dobry policjant i krasnoludek. w kategorii: „Kawały o policjantach”.

Policjant przybył na miejsce strasznego wypadku. W rozbitym samochodzie leżą dwa ciała, wokół kręci się małpa.
- Szkoda, że nie możesz powiedzieć, co tu się stało - westchnął policjant.
Na co małpa zaczęła mocno gestykulować rękami.
- Rozumiesz co mówię? Świetnie! Powiedz mi więc, czy ci ludzie palili w samochodzie?
Małpa kiwnęła głowę z góry na dół, co oznacza: ”tak”.
- A może palili trawkę?
Małpa znów potwierdza ruchem głowy.
- Krzyczeli?
Małpa znów potwierdza ruchem głowy.
- A co ty robiłaś w samochodzie?
- Prowadziłam, kurna! Prowadziłam! - mówi małpa.
- Szkoda, że nie możesz powiedzieć, co tu się stało - westchnął policjant.
Na co małpa zaczęła mocno gestykulować rękami.
- Rozumiesz co mówię? Świetnie! Powiedz mi więc, czy ci ludzie palili w samochodzie?
Małpa kiwnęła głowę z góry na dół, co oznacza: ”tak”.
- A może palili trawkę?
Małpa znów potwierdza ruchem głowy.
- Krzyczeli?
Małpa znów potwierdza ruchem głowy.
- A co ty robiłaś w samochodzie?
- Prowadziłam, kurna! Prowadziłam! - mówi małpa.
37
Dowcip #4165. Policjant przybył na miejsce strasznego wypadku. w kategorii: „Kawały o policjantach”.
Pijany facet okrada bank w Nowym Yorku i wychodzi na ulicę. Przechodzący gościu chce zawołać policję i krzyczy po angielsku:
- Police, police!
A złodziej odpowiada:
- Nie dziękuje, nie potrzebuje pomocy. Sam se police.
- Police, police!
A złodziej odpowiada:
- Nie dziękuje, nie potrzebuje pomocy. Sam se police.
27
Dowcip #4299. Pijany facet okrada bank w Nowym Yorku i wychodzi na ulicę. w kategorii: „Dowcipy o policjantach”.

Po jednej stronie rzeki idą blondynki, a po drugiej dwaj policjanci. Policjant mówi do blondynki:
- Prosimy dowody.
A na to blondynki:
chlup.
- Prosimy dowody.
A na to blondynki:
chlup.
411
Dowcip #4979. Po jednej stronie rzeki idą blondynki, a po drugiej dwaj policjanci. w kategorii: „Kawały o policjantach”.
Jedzie blondynka samochodem i złapała gumę. Wysiada z auta schyla się i zaczyna odkręcać koło.
Podjeżdża Policjant, otwiera okno i mówi:
- A trójkącik Gdzie?
Na to blondynka:
- Wydepilowałam.
Podjeżdża Policjant, otwiera okno i mówi:
- A trójkącik Gdzie?
Na to blondynka:
- Wydepilowałam.
27
Dowcip #5055. Jedzie blondynka samochodem i złapała gumę. w kategorii: „Dowcipy o policjantach”.
