
Dowcipy o policjantach
Policjant zatrzymuje samochód. Kierowca odkręca szybę i mówi:
- Co jest, chyba nie jechałem za szybko?
- Proszę dmuchać! - powiada policjant podsuwając kierowcy pod nos torbę.
- Dlaczego mam dmuchać?!
- Bo moje frytki w torbie są za gorące.
- Co jest, chyba nie jechałem za szybko?
- Proszę dmuchać! - powiada policjant podsuwając kierowcy pod nos torbę.
- Dlaczego mam dmuchać?!
- Bo moje frytki w torbie są za gorące.
34
Dowcip #12249. Policjant zatrzymuje samochód. w kategorii: „Humor o policjantach”.
- Tu centrala do wszystkich radiowozów. Przed hotelem ”Continental” spaceruje naga kobieta. Niech najbliższy patrol podjedzie i zabierze ją stamtąd. Tylko niech nie jadą tam wszyscy naraz, tak jak poprzednim razem.
23
Dowcip #12252. - Tu centrala do wszystkich radiowozów. w kategorii: „Humor o policjantach”.

Dyżurny policjant odbiera telefon:
- Ratunku... pProszę natychmiast przyjechać i zabrać stąd tego kocura!
- Spokojnie. Najpierw proszę powiedzieć z kim rozmawiam?
- Z tej strony papuga.
- Ratunku... pProszę natychmiast przyjechać i zabrać stąd tego kocura!
- Spokojnie. Najpierw proszę powiedzieć z kim rozmawiam?
- Z tej strony papuga.
210
Dowcip #12254. Dyżurny policjant odbiera telefon w kategorii: „Śmieszne dowcipy o policjantach”.
- Uwaga, uwaga! Podajemy komunikat: ”Jest godzina 17:48. A teraz komunikat dla policjantów - pałeczka, daszek, krzesełko, bałwanek”.
25
Dowcip #12255. - Uwaga, uwaga! Podajemy komunikat: ”Jest godzina 17:48. w kategorii: „Kawały o policjantach”.

Policjantowi urodziły się bliźnięta. Gdy już dorosły, sąsiad pyta go:
- W jaki sposób rozróżnia Pan swoich synów?
- Zwyczajnie, po odciskach palców.
- W jaki sposób rozróżnia Pan swoich synów?
- Zwyczajnie, po odciskach palców.
36
Dowcip #12259. Policjantowi urodziły się bliźnięta. w kategorii: „Dowcipy o policjantach”.
Mówi policjant do kolegi:
- Wiesz co, ja miałem psa przez 5 lat i mi uciekł.
A kolega na to:
- To jeszcze nic, ja miałem psa przez 15 lat i mi zdechł.
- Wiesz co, ja miałem psa przez 5 lat i mi uciekł.
A kolega na to:
- To jeszcze nic, ja miałem psa przez 15 lat i mi zdechł.
24
Dowcip #12260. Mówi policjant do kolegi w kategorii: „Dowcipy o policjantach”.

Wzywa komendant dwóch policjantow i mówi:
- Dowiedziałem się Panowie bardzo niepokojącej rzeczy, a mianowicie, że używacie wyrazów, których znaczenia nie rozumiecie.
Na to jeden z policjantow:
- Do mnie to alibi?
A komendant:
- Nie ulega frekwencji.
- Dowiedziałem się Panowie bardzo niepokojącej rzeczy, a mianowicie, że używacie wyrazów, których znaczenia nie rozumiecie.
Na to jeden z policjantow:
- Do mnie to alibi?
A komendant:
- Nie ulega frekwencji.
310
Dowcip #12261. Wzywa komendant dwóch policjantow i mówi w kategorii: „Śmieszne dowcipy o policjantach”.
Na ławce w parku siedzi pijak, podchodzi do niego policjant i mówi:
- Wódkę się w miejscu publicznym pije?
- Nie, panie władzo, ja tu tylko kontempluje.
- To pluj prosto!
- Wódkę się w miejscu publicznym pije?
- Nie, panie władzo, ja tu tylko kontempluje.
- To pluj prosto!
26
Dowcip #12264. Na ławce w parku siedzi pijak, podchodzi do niego policjant i mówi w kategorii: „Śmieszne dowcipy o policjantach”.

Policjant z drogówki wraca do domu i od progu woła do syna:
- Pokaż dzienniczek!
Syn wyciąga dzienniczek. W środku kilka pał i 100 złotych. Ojciec wprawnym ruchem chowa kasę i mówi:
- No, przynajmniej w domu wszystko w porządku.
- Pokaż dzienniczek!
Syn wyciąga dzienniczek. W środku kilka pał i 100 złotych. Ojciec wprawnym ruchem chowa kasę i mówi:
- No, przynajmniej w domu wszystko w porządku.
36
Dowcip #12268. Policjant z drogówki wraca do domu i od progu woła do syna w kategorii: „Żarty o policjantach”.
Policjant skarży się koledze:
- Wiesz, moja żona zupełnie mnie nie rozumie. A twoja?
- Nie wiem. Nie rozmawiam z nią o tobie.
- Wiesz, moja żona zupełnie mnie nie rozumie. A twoja?
- Nie wiem. Nie rozmawiam z nią o tobie.
26
Dowcip #12269. Policjant skarży się koledze w kategorii: „Śmieszny humor o policjantach”.
