Dowcipy o policjantach
Policjant zatrzymuje auto do kontroli, wysiada z niego napakowany dres.
- Nazwisko? - pyta policjant.
- Nowak.
- Adresik?
- Adidas. - odpowiada z dumą dresiarz.
- Nazwisko? - pyta policjant.
- Nowak.
- Adresik?
- Adidas. - odpowiada z dumą dresiarz.
39
Dowcip #22478. Policjant zatrzymuje auto do kontroli w kategorii: „Śmieszny humor o policjantach”.
Autentyczne wypowiedzi policjantów
1. Za odstąpienie od czynności służbowych zaproponowała mi obciągnięcia tak zwanego druta.
2. Poszukiwany udawał, że nie wiedział, że jest poszukiwany.
3. Rozpytywany nie widział poszukiwanej, ani niczego, bo był niewidomy.
4. Oświadczam, że służbowy pies ”Pluton” będący na moim stanie zagryzł kurę poszkodowanego prywatnie, kiedy nie był już na służbie.
5. Wspólnie z psem służbowym podjęliśmy pościg.
6. Przyjechałem z matką, która urodziła się w Gdańsku w celach turystycznych.
1. Za odstąpienie od czynności służbowych zaproponowała mi obciągnięcia tak zwanego druta.
2. Poszukiwany udawał, że nie wiedział, że jest poszukiwany.
3. Rozpytywany nie widział poszukiwanej, ani niczego, bo był niewidomy.
4. Oświadczam, że służbowy pies ”Pluton” będący na moim stanie zagryzł kurę poszkodowanego prywatnie, kiedy nie był już na służbie.
5. Wspólnie z psem służbowym podjęliśmy pościg.
6. Przyjechałem z matką, która urodziła się w Gdańsku w celach turystycznych.
27
Dowcip #17962. Autentyczne wypowiedzi w kategorii: „Humor o policjantach”.
Wieczorem żona pyta policjanta:
- Wziąłeś prysznic?
- No tak! Ile razy coś zginie, zawsze jest na mnie!
- Wziąłeś prysznic?
- No tak! Ile razy coś zginie, zawsze jest na mnie!
17
Dowcip #28157. Wieczorem żona pyta policjanta w kategorii: „Kawały o policjantach”.
Policjant z drogówki do blondynki:
- Dlaczego pani nie zatrzymała samochodu, gdy krzyczałem?
- Nie wiedziałam, ze to pan, myślałam, że pieszy, którego potrąciłam.
- Dlaczego pani nie zatrzymała samochodu, gdy krzyczałem?
- Nie wiedziałam, ze to pan, myślałam, że pieszy, którego potrąciłam.
16
Dowcip #26717. Policjant z drogówki do blondynki w kategorii: „Żarty o policjantach”.
Policjant z drogówki do pani blondynki:
- Dlaczego pani nie zatrzymała samochodu, gdy krzyczałem?
- Nie wiedziałam, że to pan, myślałam, że pieszy, którego potrąciłam.
- Dlaczego pani nie zatrzymała samochodu, gdy krzyczałem?
- Nie wiedziałam, że to pan, myślałam, że pieszy, którego potrąciłam.
17
Dowcip #26716. Policjant z drogówki do pani blondynki w kategorii: „Kawały o policjantach”.
Wchodzi policjant do księgarni, a sprzedawca do niego:
- Co, pada?
- Co, pada?
210
Dowcip #24277. Wchodzi policjant do księgarni, a sprzedawca do niego w kategorii: „Śmieszne kawały o policjantach”.
Maształski budzi się rano i słyszy:
- Zielonym do góry, zielonym do góry!
Wychyla się przez okno i widzi, że policjanci sadzą drzewka na trawniku przed jego domem.
- Zielonym do góry, zielonym do góry!
Wychyla się przez okno i widzi, że policjanci sadzą drzewka na trawniku przed jego domem.
319
Dowcip #18962. Maształski budzi się rano i słyszy w kategorii: „Śmieszne kawały o policjantach”.
Rozmowa na posterunku policji:
- Zabiłeś żonę?
- Tak, trafiła prosto w słup.
- Majstrowałeś przy hamulcach?
- Nie, rozkręciłem jej system nawigacji satelitarnej.
- Zabiłeś żonę?
- Tak, trafiła prosto w słup.
- Majstrowałeś przy hamulcach?
- Nie, rozkręciłem jej system nawigacji satelitarnej.
011
Dowcip #18960. Rozmowa na posterunku policji w kategorii: „Śmieszne dowcipy o policjantach”.
Z pamiętnika dresa:
Kiedyś lubiliśmy się z bratem bawić w policjantów i złodziei. My byliśmy złodziejami, a policjantami byli policjantami.
Kiedyś lubiliśmy się z bratem bawić w policjantów i złodziei. My byliśmy złodziejami, a policjantami byli policjantami.
15
Dowcip #18965. Z pamiętnika dresa w kategorii: „Śmieszne kawały o policjantach”.
Zatrzymuje policjant samochód. Legitymuje i stwierdza:
- No tak, dokumenty w porządku ... Otwórz pan bagażnik. Tak, wszystko w porządku ... A jak tam apteczka? Wszystko na swoim miejscu ... A gaśnica? Nieprzeterminowana. Zjeżdżaj pan, sumienia za grosz pan nie masz!
- No tak, dokumenty w porządku ... Otwórz pan bagażnik. Tak, wszystko w porządku ... A jak tam apteczka? Wszystko na swoim miejscu ... A gaśnica? Nieprzeterminowana. Zjeżdżaj pan, sumienia za grosz pan nie masz!
210