Dowcipy o pocałunku i całowaniu

Chłopak do dziewczyny:
- Czy mogę Cię pocałować?
- Możesz, ale uważaj, za godzinę wracają moi starzy!

Idzie chłopak przez las i słyszy głos żaby dobiegający z trawy:
- Jestem zaklętą księżniczką. Odczarujesz mnie, jeżeli mnie pocałujesz.
Chłopak uśmiechnął się, schował żabę do kieszeni i poszedł dalej. Żabka zrozpaczona straciła nadzieję na zdjęcie klątwy i pyta go:
- Słuchaj, czemu ty jesteś taki dziwny? Mógłbyś przez rok robić ze mną, co zechcesz, a ty nic.
Chłopak wyjął żabkę i mówi:
- Jestem informatykiem, na dziewczyny nie mam czasu, ale gadająca żaba to fajna rzecz.

Spotyka Czerwony Kapturek w lesie wilka i wilk mówi:
- Podaj mi adres babci, to Cię pocałuję tam gdzie jeszcze nikt Cię nie pocałował!
Czerwony Kapturek odpowiada:
- No to chyba w koszyczek.

Ojciec do dorastającej córki:
- Z kim całowałaś się dzisiaj w parku?
- W którym parku tatusiu?

W ustronnym miejscu chłopak do nowo poznanej dziewczyny:
- Czy obraziłabyś się, gdybym chciał Cię pocałować?
- Dotychczas nigdy tego nie robiłam ...
- Nigdy nie całowałaś się z chłopakiem?!
- Nie, nigdy się nie obrażałam.

W dyskotece zgasło światło:
- Ale ty świetnie tańczysz!
- Ty też!
- Ale ty wspaniale całujesz!
- Ty też!
- Mam na imię Darek.
- Ja też!

Jaś po raz setny pyta Małgosię:
- Mogę cię pocałować?
Na to dziewczynka:
- Dzisiaj tak. Właśnie się szczepiłam.

W dyskotece bez światła:
- Świetnie tańczysz.
- Ty też.
- Świetnie całujesz.
- Ty też.
- Mam na imię Julek.
- O kurka! Ja też!.

Jaś pyta się Małgosi:
- Małgosiu, bawimy się w chowanego?
- Dobrze Jasiu.
Jaś mówi:
- Ale jak Cię znajdę to dasz mi buzi.
- Dobra, ale jakbyś mnie nie znalazł to będę w szafie.

Chłopak mówi do dziewczyny:
- Kasiu, jak dam ci snickersa, to dasz pocałować się w policzek?
- No dobrze.
I ją pocałował.
- Kasiu, a jak dam ci dwa snickersy to mogę cię pocałować w usta?
- No dobrze.
I ją pocałował.
- Kasiu, a jak dam ci trzy snickersy to mogę cię pocałować w usta, ale z języczkiem?
- To ja dostanę cukrzycy zanim Ty mnie przelecisz!