
Dowcipy o pieniądzach
Stary jak doszedłeś do takiej forsy?
- Przez pomyłkę.
- Jak to możliwe?
- Zamiast wypłacić mi pensję, kasjer podsunął mi sumę moich potrąceń!
- Przez pomyłkę.
- Jak to możliwe?
- Zamiast wypłacić mi pensję, kasjer podsunął mi sumę moich potrąceń!
68
Dowcip #18573. Stary jak doszedłeś do takiej forsy? w kategorii: „Śmieszne żarty o pieniądzach”.
Kuzyn Mądralów jest młodym, rzutkim biznesmenem. Właśnie udziela wywiadu w telewizji.
- Przybyłem ze wsi do miasta dosłownie z pięćdziesięcioma tysiącami w kieszeni.
- I tak dobrze je Pan zainwestował? - pyta dziennikarka.
- Nie! Starczyło mi zaledwie na telegram do rodziców z prośbą o natychmiastową pomoc finansową.
- Przybyłem ze wsi do miasta dosłownie z pięćdziesięcioma tysiącami w kieszeni.
- I tak dobrze je Pan zainwestował? - pyta dziennikarka.
- Nie! Starczyło mi zaledwie na telegram do rodziców z prośbą o natychmiastową pomoc finansową.
69
Dowcip #26762. Kuzyn Mądralów jest młodym, rzutkim biznesmenem. w kategorii: „Śmieszny humor o pieniądzach”.

Dwie blondynki okradają bank. Spotykają się po pięciu latach, jedna pyta:
- Co było w Twoim worku?
- Dwa miliony, a w Twoim?
- Rachunki do spłacenia!
- I co z nimi zrobiłaś?
- Powolutku spłacam.
- Co było w Twoim worku?
- Dwa miliony, a w Twoim?
- Rachunki do spłacenia!
- I co z nimi zrobiłaś?
- Powolutku spłacam.
411
Dowcip #10235. Dwie blondynki okradają bank. w kategorii: „Dowcipy o pieniądzach”.
Siedzi dwóch policjantów w radiowozie i nagle jednemu z nich zachciało się do toalety.
- Słuchaj Franek, grubsza sprawa, muszę skoczyć na ubocze. Daj mi kilka bloczków mandatowych.
- Oszalałeś? Z tych bloczków rozlicza nas komendant.
- To co ja mam teraz zrobić?
- Weź podetrzyj się dziesięciozłotówką i sprawa załatwiona.
- Ok.
Poszedł w krzaki, mija pięć minut... Mija kwadrans... Po pół godzinie wraca do radiowozu, ale cały upaćkany w kupie. Kumpel patrzy na niego i krzyczy:
- Stachu, a co Ci się stało, do cholery?!
- A nic takiego, miałem tylko osiem pięćdziesiąt.
- Słuchaj Franek, grubsza sprawa, muszę skoczyć na ubocze. Daj mi kilka bloczków mandatowych.
- Oszalałeś? Z tych bloczków rozlicza nas komendant.
- To co ja mam teraz zrobić?
- Weź podetrzyj się dziesięciozłotówką i sprawa załatwiona.
- Ok.
Poszedł w krzaki, mija pięć minut... Mija kwadrans... Po pół godzinie wraca do radiowozu, ale cały upaćkany w kupie. Kumpel patrzy na niego i krzyczy:
- Stachu, a co Ci się stało, do cholery?!
- A nic takiego, miałem tylko osiem pięćdziesiąt.
1023
Dowcip #31378. Siedzi dwóch policjantów w radiowozie i nagle jednemu z nich w kategorii: „Śmieszne żarty o pieniądzach”.

- Stefan! A dlaczego, zamiast jeździć tym nowo kupionym samochodem, przesiadujesz całymi dniami w garażu i demontujesz wszystkie elementy?!
- Bo poprzedni właściciel przyznał, że włożył w niego 10 000 zł!
- Bo poprzedni właściciel przyznał, że włożył w niego 10 000 zł!
112
Dowcip #33821. - Stefan! w kategorii: „Kawały o pieniądzach”.
Jaka jest różnica między bogatym, a biednym mieszkańcem Florydy?
- Biedny sam myje swojego Cadillaka.
- Biedny sam myje swojego Cadillaka.
814
Dowcip #23404. Jaka jest różnica między bogatym, a biednym mieszkańcem Florydy? w kategorii: „Śmieszne żarty o pieniądzach”.

Co by było gdyby Ziemia kręciła się trzydzieści razy szybciej?
- Codziennie dostawalibyśmy pensje, a kobiety by się wykrwawiły.
- Codziennie dostawalibyśmy pensje, a kobiety by się wykrwawiły.
1014
Dowcip #30232. Co by było gdyby Ziemia kręciła się trzydzieści razy szybciej? w kategorii: „Humor o pieniądzach”.
Mocno starszy pan o lasce w pierwszych dniach nowego roku przychodzi na siłownię. Staje w progu. Podchodzi trener:
- Szuka pan kogoś? W czym mogę panu pomóc?
- Proszę pana, ja postanowiłem zmienić moje życie. Na jakich urządzeniach powinienem stale ćwiczyć, by odzyskać powodzenie u kobiet?
- Hm, jest takie jedno urządzenie, które gwarantuje panu sukces: to bankomat!
- Szuka pan kogoś? W czym mogę panu pomóc?
- Proszę pana, ja postanowiłem zmienić moje życie. Na jakich urządzeniach powinienem stale ćwiczyć, by odzyskać powodzenie u kobiet?
- Hm, jest takie jedno urządzenie, które gwarantuje panu sukces: to bankomat!
713
Dowcip #33761. Mocno starszy pan o lasce w pierwszych dniach nowego roku przychodzi w kategorii: „Żarty o pieniądzach”.

Leci samolotem Tusk i dwóch Kaczyńskich. Tusk mówi:
- Jakbym rozsypał tu dziesięć złotych w złotówkach, to by dziesięć osób było szczęśliwych.
Na co Lech Kaczyński:
- Takiś Kozak? Jakbym rozsypał sto w złotówkach, to by sto osób było szczęśliwych!
Na co brat:
- Ooo, nie przeginaj! Jakbym rozsypał tysiąc w złotówkach, to by tysiąc osób było szczęśliwych.
Odzywa się pilot:
- A jakbym ja rozbił samolot, to by cały świat był szczęśliwy!
- Jakbym rozsypał tu dziesięć złotych w złotówkach, to by dziesięć osób było szczęśliwych.
Na co Lech Kaczyński:
- Takiś Kozak? Jakbym rozsypał sto w złotówkach, to by sto osób było szczęśliwych!
Na co brat:
- Ooo, nie przeginaj! Jakbym rozsypał tysiąc w złotówkach, to by tysiąc osób było szczęśliwych.
Odzywa się pilot:
- A jakbym ja rozbił samolot, to by cały świat był szczęśliwy!
6936
Dowcip #10241. Leci samolotem Tusk i dwóch Kaczyńskich. w kategorii: „Śmieszne żarty o pieniądzach”.
- Dalej szukasz portfela?
- Nie, Marek już go znalazł.
- To czego szukasz?
- Marka.
- Nie, Marek już go znalazł.
- To czego szukasz?
- Marka.
017
Dowcip #33774. - Dalej szukasz portfela? w kategorii: „Humor o pieniądzach”.
