LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o piłkarzach


Do reprezentacji Polski trafił nowy Murzyn. Na pierwszej odprawie przed treningiem Paweł Janas narysował na tablicy wielki prostokąt i zaczął uderzać w niego piłką.
- Piłka, rozumiesz? Bramka, tu, prostokąt. Bramka, piłka do bramki to dobrze, rozumiesz?
Wstał nasz nowy Murzyn, lekko poszarzały i odzywa się do trenera Janasa:
- Panie trenerze, ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce, mam tu żonę, dzieci, a studiowałem filologię polską i mówię w tym języku lepiej niż niejeden Polak!
Paweł Janas popatrzył na niego ze zdumieniem i powiedział:
- Siadaj synu, ja mówię do Rasiaka.
314

Dowcip #27260. Do reprezentacji Polski trafił nowy Murzyn. w kategorii: „Humor o piłkarzach”.

Na ławce w parku siedzą Zbigniew Boniek i Jerzy Dudek. Obaj już w podeszłym wieku. Zastanawiają się czy po śmierci w niebie będzie można pograć w piłkę. Dogadali się że ten, który przekona się pierwszy, da znać drugiemu jak tam jest. Tak wyszło, że pierwszy z tego świata odszedł Boniek, więc Dudek przesiadywał całymi dniami w parku i oczekiwał na znak. W końcu Zbigniew mu się ukazał:
- Słuchaj, mam dla ciebie dwie wiadomości, jedną dobrą i jedną złą, od której zacząć?
- Może od tej dobrej ...
- Więc w niebie jest super, są mecze, jest liga, po prostu jest ekstra.
- A ta zła?
- Bronisz już za tydzień ...
49

Dowcip #23317. Na ławce w parku siedzą Zbigniew Boniek i Jerzy Dudek. w kategorii: „Kawały o piłkarzach”.

”Ktoś w przerwie narzekał na słońce i upał. Jak się ktoś tak tłumaczy to powinien grać na trąbce, a nie na boisku”.
Marek Swierczewski.
02

Dowcip #15306. ”Ktoś w przerwie narzekał na słońce i upał. w kategorii: „Śmieszny humor o piłkarzach”.

Przylatuje Real Madryt zagrać z reprezentacją Polski mecz towarzyski. Wysiadają na lotnisku, ale okazuje się, że zapomnieli zabrać ze sobą koszulki, nikt o tym nie pamiętał oprócz Ronaldo.
- Dobra chłopaki, zagram sam ...
- Jak to sam? Przecież nie dasz rady!
- Spokojnie, postaram się.
Mija pierwsze czterdzieści pięć minut, telefon do szatni do Ronaldo ...
- Ronaldo ile jest?
- Spokojnie chłopaki, prowadzę jeden do zera.
Mija dziewięćdziesiąt, telefon do szatni do Ronaldo ...
- Ronaldo ile jest?
- Po jeden
- Ale jak to po jeden?
- No normalnie, w osiemdziesiątej minucie dostałem czerwoną kartkę, a w dziewięćdziesiątej trzeciej Rasiak strzelił gola!
47

Dowcip #10159. Przylatuje Real Madryt zagrać z reprezentacją Polski mecz towarzyski. w kategorii: „Dowcipy o piłkarzach”.

W Polsce panuje kryzys piłkarski więc zarząd próbuje coś zmienić. W tym celu organizuje kilka meczy towarzyskich. Z wielu kandydatów na trenera wybrany zostaje Rosjanin.
Gramy z Armenią, piłkarze wychodzą na boisko ale skandal, przegraliśmy sześć do zera. Zarząd po tym meczu zwolnił trenera, a w jego miejsce zatrudnił Niemca.
Mijają trzy miesiące. Nadszedł kolejny mecz z Beninem, piłkarze wychodzą na boisko ale skandal, przegraliśmy osiem do zera. Po tym meczu zarząd zwolnił Niemca, a zaryzykował zatrudnić Polaka. Nadszedł ten najbardziej oczekiwany mecz z Brazylią. Najpierw wychodzi trener ale ze sporym plecakiem na plecach. Następnie wchodzą piłkarze i sędzia, a Brazylijczyków nie ma. Sędzia czeka trzydzieści minut aż wreszcie wygrywamy walkowerem. Po meczu zarząd pyta Polaka jak ty to zrobił, a Polak na to:
- Chyba nie na darmo stroje im zarąbałem.
36

Dowcip #10236. W Polsce panuje kryzys piłkarski więc zarząd próbuje coś zmienić. w kategorii: „Śmieszne kawały o piłkarzach”.

Samolot z pięcioma pasażerami ma właśnie się rozbić. Pojawił się problem, gdyż na pokładzie były tylko cztery spadochrony.
Pierwszy pasażer powiedział:
- Jestem Roy Keane, jeden z najlepszych irlandzkich piłkarzy. Jestem wart mnóstwo pieniędzy, moi fani mnie potrzebują, dlatego myślę, że powinienem się uratować.
Pozostali się zgodzili i dali mu jeden ze spadochronów, po czym ten wyskoczył.
Druga osoba powiedziała:
- Jestem Gerry Adams, radykalny irlandzki polityk, który naprawdę może pomóc swojemu krajowi, dlatego myślę, że powinienem być ocalony.
Pozostali przyznali mu rację i dali drugi spadochron.
Trzecia osoba powiedziała:
- Jestem David Beckham, kapitan angielskiej drużyny narodowej. Mam żonę i dwóch synów. Wszyscy wiedzą, że jestem naprawdę miłym facetem, ale wszyscy myślą, że jestem głupi. To nieprawda, dlatego ja wezmę spadochron.
I wyskoczył. Zostały dwie osoby. Papież i dziesięcioletnia uczennica. Papież powiedział:
- Dziecko. Jestem słaby i stary i przeżyłem swoje. Ty jesteś wciąż młoda i wszystko przed tobą. Weź spadochron, a ja zostanę w samolocie.
- Wszystko jest w porządku, - powiedziała dziewczynka - nadal mamy jeszcze dwa spadochrony. David Beckham zabrał mój tornister.
312

Dowcip #3253. Samolot z pięcioma pasażerami ma właśnie się rozbić. w kategorii: „Żarty o piłkarzach”.

Popsuła się brama między piekłem, a niebem. Żadna ze stron nie kwapiła się do naprawy więc św. Piotr zaproponował, że rozegrają mecz piłkarski i przegrana strona naprawi bramę. Diabeł bardzo chętnie na to przystał. Św. Piotr zdziwiony pyta:
- Czemu jesteś taki chętny? Przecież mamy wszystkich najlepszych piłkarzy.
- Ale wszyscy sędziowie są u nas. - odpowiada zadowolony diabeł.
416

Dowcip #4777. Popsuła się brama między piekłem, a niebem. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o piłkarzach”.

Do reprezentacji Polski trafił Murzyn. Na pierwszej odprawie przed treningiem trener narysował na tablicy wielki prostokąt i zaczął uderzać w niego piłką.
- Piłka, rozumiesz? Bramka, tu, prostokąt. Bramka, piłka do bramki to dobrze, rozumiesz?
Wstał nasz Murzyn, lekko wkurzony i odzywa się do trenera:
- Panie trenerze, ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce, mam tu żonę, dzieci i studiowałem filologie polską!
Trener popatrzył na niego ze zdumieniem i powiedział:
- Siadaj synu, ja mówię do Rasiaka.
625

Dowcip #1181. Do reprezentacji Polski trafił Murzyn. w kategorii: „Żarty o piłkarzach”.

Mecz Polska - Brazylia. Piłkarze Brazylii wchodzą do szatni. Patrzą, a tam tylko jedna koszulka - dla Ronaldinho. No to mówią mu:
- Ronaldinho, będziesz grał sam.
Reszta drużyny poszła do pubu na piwo. Ronaldinho sam bez bramkarza nieźle się spisuje. Reszta drużyny w pubie po jakimś czasie włącza telegazetę, żeby zobaczyć, jaki wynik. A tam: jeden do zera dla nich. No to się cieszą. Jakiś czas później patrzą, a tam koniec meczu i wynik jeden do jednego. Następnego dnia spotykają się z Ronaldinho i pytają:
- Ej, stary, czemu strzelili Ci bramkę? Przecież tak dobrze Ci szło?
- No wiecie panowie - odpowiada Ronaldinho - w czterdziestej szóstej minucie dostałem czerwoną kartkę.
318

Dowcip #1560. Mecz Polska - Brazylia. Piłkarze Brazylii wchodzą do szatni. w kategorii: „Żarty o piłkarzach”.

Najlepszy japoński piłkarz?
- Kiwa Jakotako.
320

Dowcip #30501. Najlepszy japoński piłkarz? w kategorii: „Humor o piłkarzach”.

Śmieszne żarty o piłkarzachKawały o piłkarzachŻarty o piłkarzachŚmieszne dowcipy o piłkarzachHumor o piłkarzachDowcipy o piłkarzachŚmieszne kawały o piłkarzachŚmieszny humor o piłkarzach

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Translator Alfabetu Morse'a

» Nowe motocykle ogłoszenia

» Antonim

» Słownik haseł i definicji

» Wyszukiwarka haseł do krzyżówek

» Deklinacja rzeczowników

» Oferty pracy na cały etat dla opiekunki

» Rymy do słów

» Stopniowanie przymiotników i przysłówków online

» Synonim

» Wyliczanki do pokazywania

» Zagadki edukacyjne dla dzieci z odpowiedziami do wydruku

» Zmiana czasu na czas zimowy

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost