Dowcipy o pacjentach
Lekarz do pacjenta:
- Naprawdę, nic z Panem nie da się zrobic. To po prostu wina alkoholu.
- Nie szkodzi, panie doktorze. Jak pan wytrzeźwieje, to zbada mnie pan gruntownie.
- Naprawdę, nic z Panem nie da się zrobic. To po prostu wina alkoholu.
- Nie szkodzi, panie doktorze. Jak pan wytrzeźwieje, to zbada mnie pan gruntownie.
24
Dowcip #11781. Lekarz do pacjenta w kategorii: „Żarty o pacjentach”.
Szpital odwiedza delegacja Ministerstwa Zdrowia. W jednej z sal minister pyta pacjenta:
- Co panu dolega?
- Mam hemoroidy.
- Jakie leczenie?
- Pędzlowanie.
Identyczne pytania zadaje pozostałym pacjentom, za każdym razem uzyskując tę samą odpowiedź. Na ostatnim łóżku leży pacjent z zawiniętą szyją.
- A panu co dolega?
- Mam owrzodzenie gardła.
- Jakie leczenie?
- Pędzlowanie.
Minister zwraca się do wszystkich:
- Czy leczenie wam pomaga?
- Tak - odpowiadają chorzy.
- A czy macie jakieś życzenia? Wszyscy milczą, tylko ten z chorym gardłem podnosi rękę.
- Ja chciałbym prosić, żeby pędzlowanie zaczynać ode mnie!
- Co panu dolega?
- Mam hemoroidy.
- Jakie leczenie?
- Pędzlowanie.
Identyczne pytania zadaje pozostałym pacjentom, za każdym razem uzyskując tę samą odpowiedź. Na ostatnim łóżku leży pacjent z zawiniętą szyją.
- A panu co dolega?
- Mam owrzodzenie gardła.
- Jakie leczenie?
- Pędzlowanie.
Minister zwraca się do wszystkich:
- Czy leczenie wam pomaga?
- Tak - odpowiadają chorzy.
- A czy macie jakieś życzenia? Wszyscy milczą, tylko ten z chorym gardłem podnosi rękę.
- Ja chciałbym prosić, żeby pędzlowanie zaczynać ode mnie!
36
Dowcip #11789. Szpital odwiedza delegacja Ministerstwa Zdrowia. w kategorii: „Śmieszne kawały o pacjentach”.
Lekarz mówi do pacjenta:
- Mam dla pana dwie wiadomości: jedną złą, drugą dobrą, którą chce pan najpierw usłyszeć?
- Tą złą.
- Ma pan przed sobą miesiąc życia.
- O Boże! A ta dobra?
- Co pan sądzi o tej nowej cycatej pielęgniarce?
- Całkiem niezła.
- Mam z nią romans.
- Mam dla pana dwie wiadomości: jedną złą, drugą dobrą, którą chce pan najpierw usłyszeć?
- Tą złą.
- Ma pan przed sobą miesiąc życia.
- O Boże! A ta dobra?
- Co pan sądzi o tej nowej cycatej pielęgniarce?
- Całkiem niezła.
- Mam z nią romans.
612
Dowcip #11792. Lekarz mówi do pacjenta w kategorii: „Śmieszny humor o pacjentach”.
Chory wynajął pielęgniarkę na noc. Zapytano go rano:
- Czy pan dobrze spał?
- Oka nie zmrużyłem - odpowiedział - Zamówiona pielęgniarka tak chrapała, że nie mogłem usnąć.
- Czy pan dobrze spał?
- Oka nie zmrużyłem - odpowiedział - Zamówiona pielęgniarka tak chrapała, że nie mogłem usnąć.
47
Dowcip #11793. Chory wynajął pielęgniarkę na noc. w kategorii: „Śmieszny humor o pacjentach”.
Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze chyba mam sklerozę.
- Chwileczkę, chwileczkę, a czym się to objawia? - pyta lekarz.
- No widzi pan, czasem zapominam jak się nazywam.
- O to nic groźnego - mówi lekarz. - Chodźmy, pokażę panu prawdziwą sklerozę.
Wychodzą na korytarz, tam chodzi człowiek i drapie się po głowie.
- Czego pan szuka? - pyta lekarz.
- No widzi pan, chce mi się siku, wiedziałem, że jest to we włosach tylko zapomniałem w których.
- Panie doktorze chyba mam sklerozę.
- Chwileczkę, chwileczkę, a czym się to objawia? - pyta lekarz.
- No widzi pan, czasem zapominam jak się nazywam.
- O to nic groźnego - mówi lekarz. - Chodźmy, pokażę panu prawdziwą sklerozę.
Wychodzą na korytarz, tam chodzi człowiek i drapie się po głowie.
- Czego pan szuka? - pyta lekarz.
- No widzi pan, chce mi się siku, wiedziałem, że jest to we włosach tylko zapomniałem w których.
25
Dowcip #11805. Przychodzi facet do lekarza i mówi w kategorii: „Śmieszne kawały o pacjentach”.
Przychodzi facet do lekarza:
- Panie doktorze! Mam straszną zgagę!
- Teraz nic panu już na to nie poradzę. Trzeba było uważać przed ślubem!
- Panie doktorze! Mam straszną zgagę!
- Teraz nic panu już na to nie poradzę. Trzeba było uważać przed ślubem!
26
Dowcip #11812. Przychodzi facet do lekarza w kategorii: „Śmieszne dowcipy o pacjentach”.
Przychodzi pacjent do psychiatry i mówi:
- Panie doktorze mam ostatnio dziwne sny: śni mi się, że piję kawę a na końcu zjadam filiżankę i zostawiam tylko uszko.
A lekarz odpowiada:
- Hmm, to rzeczywiście dziwne, przecież uszko jest najlepsze.
- Panie doktorze mam ostatnio dziwne sny: śni mi się, że piję kawę a na końcu zjadam filiżankę i zostawiam tylko uszko.
A lekarz odpowiada:
- Hmm, to rzeczywiście dziwne, przecież uszko jest najlepsze.
212
Dowcip #11816. Przychodzi pacjent do psychiatry i mówi w kategorii: „Kawały o pacjentach”.
Psychiatra do pacjenta:
- Jest pan już zupełnie zdrów.
- Jaka szkoda! Przez cały rok byłem Napoleonem, a teraz znów jestem nikim.
- Jest pan już zupełnie zdrów.
- Jaka szkoda! Przez cały rok byłem Napoleonem, a teraz znów jestem nikim.
214
Dowcip #11832. Psychiatra do pacjenta w kategorii: „Humor o pacjentach”.
Wchodzi lekarz na salę chorych i lekko zakłopotany mówi do pacjenta:
- Mam dla pana dwie wiadomości dobrą i złą, od której zacząć?
Pacjent na to, że oczywiście od złej.
- Przez pomyłkę zamiast chorej obcięliśmy panu zdrową nogę.
- A ta dobra wiadomość? - pyta pacjent.
- Tą chorą nogę da się wyleczyć.
- Mam dla pana dwie wiadomości dobrą i złą, od której zacząć?
Pacjent na to, że oczywiście od złej.
- Przez pomyłkę zamiast chorej obcięliśmy panu zdrową nogę.
- A ta dobra wiadomość? - pyta pacjent.
- Tą chorą nogę da się wyleczyć.
39
Dowcip #11837. Wchodzi lekarz na salę chorych i lekko zakłopotany mówi do pacjenta w kategorii: „Kawały o pacjentach”.
Pacjent do lekarza:
- Panie doktorze, proszę o tabletki na chciwość. Tylko dużo, dużo!
- Panie doktorze, proszę o tabletki na chciwość. Tylko dużo, dużo!
24