Dowcipy o pacjentach
Profesor do początkującego lekarza:
- Przecież pana pierwszy pacjent wyzdrowiał, nie rozumiem więc, dlaczego jest pan zdenerwowany?
- Bo nie mam pojęcia, panie profesorze, co mu pomogło.
- Przecież pana pierwszy pacjent wyzdrowiał, nie rozumiem więc, dlaczego jest pan zdenerwowany?
- Bo nie mam pojęcia, panie profesorze, co mu pomogło.
27
Dowcip #11697. Profesor do początkującego lekarza w kategorii: „Kawały o pacjentach”.
Przed operacją chirurg pyta młodego pacjenta:
- Chłopcze, ile masz lat?
- Jutro skończę 18.
- No, miejmy taką nadzieję!
- Chłopcze, ile masz lat?
- Jutro skończę 18.
- No, miejmy taką nadzieję!
26
Dowcip #11706. Przed operacją chirurg pyta młodego pacjenta w kategorii: „Śmieszne dowcipy o pacjentach”.
Lekarz do pacjenta:
- Niestety, do końca życia nie może pan nic jeść.
- Ależ panie doktorze
- Spokojnie, jakoś pan wytrzyma te dwie godziny.
- Niestety, do końca życia nie może pan nic jeść.
- Ależ panie doktorze
- Spokojnie, jakoś pan wytrzyma te dwie godziny.
59
Dowcip #11715. Lekarz do pacjenta w kategorii: „Śmieszne dowcipy o pacjentach”.
- Jak do tego doszło? - pyta lekarz pacjenta z wyjątkowo paskudnym złamaniem nogi.
- Wie pan, doktorze, 25 lat temu ...
- Niech mi pan nie opowiada, co się stało 25 lat temu. Pytam o to złamanie!
- Otóż 25 lat temu ...
- Proszę pana!
- Ale ja właśnie to panu chcę wyjaśnić! Otóż kiedy 25 lat temu zatrudniłem się u mojego gospodarza, pierwszej nocy przyszła do mnie jego córka, przepiękna kobieta, dziś już zamężna i zapytała, czy czegoś nie potrzebuję, a ja powiedziałem, że nie.
- No dobrze, ale co to ma wspólnego z nogą?
- Wie pan, dzisiaj kiedy naprawiałem komin, zrozumiałem co miała na myśli. I spadłem z dachu.
- Wie pan, doktorze, 25 lat temu ...
- Niech mi pan nie opowiada, co się stało 25 lat temu. Pytam o to złamanie!
- Otóż 25 lat temu ...
- Proszę pana!
- Ale ja właśnie to panu chcę wyjaśnić! Otóż kiedy 25 lat temu zatrudniłem się u mojego gospodarza, pierwszej nocy przyszła do mnie jego córka, przepiękna kobieta, dziś już zamężna i zapytała, czy czegoś nie potrzebuję, a ja powiedziałem, że nie.
- No dobrze, ale co to ma wspólnego z nogą?
- Wie pan, dzisiaj kiedy naprawiałem komin, zrozumiałem co miała na myśli. I spadłem z dachu.
29
Dowcip #11716. - Jak do tego doszło? w kategorii: „Dowcipy o pacjentach”.
Lekarz dyżurny podchodzi do kobiety przywiezionej z wypadku:
- Samochód?
- Ahaa...
- Za szybko pani jechała.
- Nie! Za wolno szłam.
- Samochód?
- Ahaa...
- Za szybko pani jechała.
- Nie! Za wolno szłam.
35
Dowcip #11726. Lekarz dyżurny podchodzi do kobiety przywiezionej z wypadku w kategorii: „Śmieszne kawały o pacjentach”.
Przychodzi człowiek do lekarza i mówi:
- Panie doktorze.
- Proszę się rozebrać.
- Panie doktorze.
- Proszę się rozebrać.
Człowiek się rozebrał.
- O co chodzi? Pyta się doktor.
- Węgiel przyniosłem.
- Panie doktorze.
- Proszę się rozebrać.
- Panie doktorze.
- Proszę się rozebrać.
Człowiek się rozebrał.
- O co chodzi? Pyta się doktor.
- Węgiel przyniosłem.
310
Dowcip #11727. Przychodzi człowiek do lekarza i mówi w kategorii: „Śmieszne żarty o pacjentach”.
Anemik do pielęgniarki:
- Siostroooo! Sioostroooo! Paaająk!
- Co mi Pan głowę pająkiem zawraca. Przecież nic Panu nie zrobi!
Po pewnym czasie słychać głos anemika:
- Bydlakuuuu, gdzie mnie wleczeeeeesz!?
- Siostroooo! Sioostroooo! Paaająk!
- Co mi Pan głowę pająkiem zawraca. Przecież nic Panu nie zrobi!
Po pewnym czasie słychać głos anemika:
- Bydlakuuuu, gdzie mnie wleczeeeeesz!?
543
Dowcip #11737. Anemik do pielęgniarki w kategorii: „Humor o pacjentach”.
Lekarz do pacjenta:
- Mam dla pana dwie wiadomości - dobrą i złą.
- To może najpierw zła - odpowiada pacjent.
- Ma pan Alzheimera.
- A ta dobra?
- Zapomni pan o tym, zanim pan wróci do domu.
- Mam dla pana dwie wiadomości - dobrą i złą.
- To może najpierw zła - odpowiada pacjent.
- Ma pan Alzheimera.
- A ta dobra?
- Zapomni pan o tym, zanim pan wróci do domu.
24
Dowcip #11740. Lekarz do pacjenta w kategorii: „Śmieszne dowcipy o pacjentach”.
Lekarz do pacjenta:
- Ma pan zgagę?
- Nie Panie doktorze, jestem kawalerem.
- Ma pan zgagę?
- Nie Panie doktorze, jestem kawalerem.
26
Dowcip #11743. Lekarz do pacjenta w kategorii: „Śmieszny humor o pacjentach”.
Chirurg przed rozpoczęciem operacji pociesza pacjenta:
- Niech pan się nie martwi, to już moja setna operacja w końcu musi się udać.
- Niech pan się nie martwi, to już moja setna operacja w końcu musi się udać.
23