Dowcipy o pacjentach
Siostra do pacjenta:
- Jest pan żonaty?
- Tak,ale te obrażenia to z wypadku mam.
- Jest pan żonaty?
- Tak,ale te obrażenia to z wypadku mam.
37
Dowcip #11607. Siostra do pacjenta w kategorii: „Śmieszne żarty o pacjentach”.
Po zbadaniu i wypytaniu pacjenta lekarz oświadcza:
- Mój panie, skoro zjadł pan dwa talerze zupy pomidorowej, pół gęsi z kartoflami i kapustą, talerz grzybów duszonych, dwa sznycle, trzy filiżanki czarnej kawy z pięcioma kawałkami tortu, to nic dziwnego, że pan później nie miał apetytu.
- Kiedy ja, panie doktorze, i przed jedzeniem też nie miałem apetytu.
- Mój panie, skoro zjadł pan dwa talerze zupy pomidorowej, pół gęsi z kartoflami i kapustą, talerz grzybów duszonych, dwa sznycle, trzy filiżanki czarnej kawy z pięcioma kawałkami tortu, to nic dziwnego, że pan później nie miał apetytu.
- Kiedy ja, panie doktorze, i przed jedzeniem też nie miałem apetytu.
27
Dowcip #11623. Po zbadaniu i wypytaniu pacjenta lekarz oświadcza w kategorii: „Śmieszne dowcipy o pacjentach”.
Okulista po zbadaniu kolejnego pacjenta:
- Panie, jak pan tu w ogóle trafił?!
- Panie, jak pan tu w ogóle trafił?!
28
Dowcip #11627. Okulista po zbadaniu kolejnego pacjenta w kategorii: „Humor o pacjentach”.
- Czy ta kuracja czosnkowa, którą panu zaleciłem pomogła? - pyta lekarz pacjenta.
- O tak! Straciłem przeszło dwadzieścia kilogramów wagi i wszystkich przyjaciół.
- O tak! Straciłem przeszło dwadzieścia kilogramów wagi i wszystkich przyjaciół.
26
Dowcip #11644. - Czy ta kuracja czosnkowa, którą panu zaleciłem pomogła? w kategorii: „Dowcipy o pacjentach”.
Na sali operacyjnej:
- Doktorze, to boli!
- Cicho, mam egzamin!
- Doktorze, to boli!
- Cicho, mam egzamin!
37
Dowcip #11646. Na sali operacyjnej w kategorii: „Kawały o pacjentach”.
Doktor do pacjenta:
- Jak zadziałało lekarstwo?
- O wspaniale, mojemu synowi przeszedł kaszel, mnie zniknął ból pleców, a tym co zostało żona odetkała zlew.
- Jak zadziałało lekarstwo?
- O wspaniale, mojemu synowi przeszedł kaszel, mnie zniknął ból pleców, a tym co zostało żona odetkała zlew.
39
Dowcip #11666. Doktor do pacjenta w kategorii: „Śmieszny humor o pacjentach”.
Przychodzi wariat do lekarza:
- Dzień dobry, panie doktorze, jestem Napoleon Bonaparte.
- I uważa pan, że coś jest z panem nie w porządku?
- Ależ ze mną jest wszystko w porządku, gorzej z moją żoną. Ona twierdzi, że nazywa się Kowalska.
- Dzień dobry, panie doktorze, jestem Napoleon Bonaparte.
- I uważa pan, że coś jest z panem nie w porządku?
- Ależ ze mną jest wszystko w porządku, gorzej z moją żoną. Ona twierdzi, że nazywa się Kowalska.
38
Dowcip #11668. Przychodzi wariat do lekarza w kategorii: „Śmieszne kawały o pacjentach”.
Szpital psychiatryczny. Ordynator oprowadza młodego psychiatrę po oddziale:
- Tutaj jest sala Napoleonów, a tutaj mechaników samochodowych.
- A gdzie oni są? Nikogo nie widzę.
- Leżą pod łóżkami i naprawiają.
- Tutaj jest sala Napoleonów, a tutaj mechaników samochodowych.
- A gdzie oni są? Nikogo nie widzę.
- Leżą pod łóżkami i naprawiają.
213
Dowcip #11669. Szpital psychiatryczny. w kategorii: „Kawały o pacjentach”.
Ginekolog do pacjentki:
- Ma pani nadżerkę.
- Świnia, powiedział, ze tylko poliże!
- Ma pani nadżerkę.
- Świnia, powiedział, ze tylko poliże!
411
Dowcip #11673. Ginekolog do pacjentki w kategorii: „Śmieszne żarty o pacjentach”.
Dzwoni lekarz rodzinny do pacjenta:
- Wie Pan, po konsultacjach pańskich wyników badań mam dla Pana dwie wiadomości, jedną dobrą drugą złą. Od której zacząć?
- Może od dobrej.
Na co lekarz:
- Zostało Panu 24 godziny życia.
- I to ma być dobra wiadomość? Przecież ja umieram, czy Pan się nie pomylił? A jaka jest zła wiadomość?
Doktor:
- Miałem zadzwonić wczoraj.
- Wie Pan, po konsultacjach pańskich wyników badań mam dla Pana dwie wiadomości, jedną dobrą drugą złą. Od której zacząć?
- Może od dobrej.
Na co lekarz:
- Zostało Panu 24 godziny życia.
- I to ma być dobra wiadomość? Przecież ja umieram, czy Pan się nie pomylił? A jaka jest zła wiadomość?
Doktor:
- Miałem zadzwonić wczoraj.
412