LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o narkotykach


Rozmowa na pierwszej randce:
- Masz jakieś nałogi?
- Nie.
- A jakieś hobby?
- Lubię rośliny.
- O, a jakie?
- Chmiel, tytoń, konopie.
210

Dowcip #15496. Rozmowa na pierwszej randce w kategorii: „Śmieszne żarty o narkotykach”.

Tajne laboratorium. Rozmowa dwóch ”doktorów”:
- Ty, niezła mi wyszła ta ostatnia partia amfy.
- Tak? Po czym poznajesz?
- A, obsypało mi się trochę na kuwetę z ślimakami.
- I co? Gdzie one są?
- Nie wiem, biegają tu gdzieś.
17

Dowcip #15523. Tajne laboratorium. w kategorii: „Dowcipy o narkotykach”.

Rozmawia dwóch kolesi:
- Kurna, stary, ale wczoraj była impra u Mareczka. Wódeczka, kobitki, skręty i kot.
- Jak kot?
- No, kot Mareczka. Stary, zielsko mu daliśmy do jarania.
- I co?
- Jak co? Posiedział z nami, pośmiał się trochę ...
14

Dowcip #16154. Rozmawia dwóch kolesi w kategorii: „Żarty o narkotykach”.

Koleżanka pyta się Jasia:
- Masz jakieś nałogi.
- Ależ skąd.
- A masz jakieś hobby?
- Tak, lubię roślinki.
- Jakie?
- Chmiel, tytoń, konopie.
06

Dowcip #12577. Koleżanka pyta się Jasia w kategorii: „Żarty o narkotykach”.

Jezus schodzi na Ziemię, a tam pełno hipisów. Wszyscy palą jointy. Jezus pyta ich:
- Wiecie kim jestem? Jestem ...
Wtrąca się jeden z hipisów:
- Wyluzuj! Masz sztachnij się. - i podał mu skręta.
Jezus zapalił, zrobiło mu się dobrze. Rozochocony ponawia pytanie:
- Wiecie kim jestem?
- A tam, nie zalewaj, masz sztachnij się jeszcze raz.
Jezus znów się zaciągnął. Po chwili znów ponawia pytanie:
- Wiecie kim jestem?
- No dobra, mów już.
- Jestem, Jezusem.
- I o to chodzi!
48

Dowcip #14575. Jezus schodzi na Ziemię, a tam pełno hipisów. Wszyscy palą jointy. w kategorii: „Humor o narkotykach”.

Rozmawia dwóch znajomych w Nowym Roku na mega kacu:
- No i co tam stary, jakieś postanowienia na ten Nowy Roczek?
- No wiesz, samochód ma już rok, zaczyna się sypać, trza by kupić jakąś nówkę.
Baby ciągle te same, kurna, dobrze by było je zmienić na inne, ile można te same rżnąć. Jeszcze bym pierdyknął na jakieś dwa tygodnie na Seszele bo mi się tu nudzi u nas. A i przydałoby się skończyć z trawą i koksem bo za bardzo się pieprzy we łbie.
- No to musisz się wziąć ostro do roboty... A co z basenem, wspominałeś kiedyś, że wybudujesz sobie taki piętrowy ze zjeżdżalnią i sauną pod dachem?
- No nie ma opcji. Byli panowie z gminy i nie wiem jak u ciebie, ale u mnie na plebani za domem jest teren podmokły więc dupa z tego.
36

Dowcip #8640. Rozmawia dwóch znajomych w Nowym Roku na mega kacu w kategorii: „Śmieszne kawały o narkotykach”.

Przychodzi narkoman do Nieba. Święty Piotr mówi do niego:
- Masz troje drzwi do wyboru, wybieraj.
Otwiera pierwsze, a tam same blondynki. Wszystkie uśmiechają się uwodzicielsko i zachęcająco.
- Tu, tu chce!
- Zaraz zajrzyj do drugich drzwi.
Św. Piotr otwiera drugie drzwi, a tam same wystrzałowe brunetki i blondynki, orgia trwa i wszystkie wołają do narkoman.
- Tu, tu na pewno tu chce tu!
- Poczekaj, aż pokaże trzecie ostatnie.
Otwiera trzecie, a tam wielkie pole marihuany.
- Oj tu, tu daj mi wejść.
Św. Piotr wpuścił narkoman i zamknął za nim drzwi. Ten delektuje się widokiem szczęśliwy. Nagle patrzy, a tu ktoś biegnie z daleka. Podbiega gość i pyta:
- Masz zapałki?
07

Dowcip #8653. Przychodzi narkoman do Nieba. w kategorii: „Kawały o narkotykach”.

Straż Pożarna. Dzwoni telefon. Dyżurny:
- Słucham?
- W zeszłym roku posadziłem sobie konopie indyjskie. Wyrosły takie jakieś cherlawe, żadnego speeda nie dają.
- Dokąd dzwonisz, palancie! - denerwuje się dyżurny.- Dzwoń na policję do sekcji narkotyków - tam Ci pomogą.
I odkłada słuchawkę. Po dziesięciu minutach znowu rozlega się dzwonek telefonu:
- A jak w tym roku posadziłem, to wyrosła taka dorodna i tak w łeb daje, że nawet pojęcia nie masz!
- Już Ci mówiłem palancie! Dzwoń na policję!
I znowu rzucił dyżurny słuchawkę na widełki. Po pół godzinie znowu telefon:
- Sam jesteś palant! Nie odkładaj słuchawki. Dzwonię bo u sąsiada chałupa się pali. A jak przyjedziecie, zaczniecie biegać z tymi swoimi wężami to patrzcie pod nogi i mi nie zadepczcie.
09

Dowcip #9287. Straż Pożarna. Dzwoni telefon. w kategorii: „Humor o narkotykach”.

Piętnastoletni Jasiu pyta się babci:
- Babciu, czy nie widziałaś gdzieś przypadkiem moich tabletek z takim napisem LSD?
- Może widziałam, może nie ... Pal sześć! Widziałeś smoka w kuchni?
28

Dowcip #10217. Piętnastoletni Jasiu pyta się babci w kategorii: „Kawały o narkotykach”.

Hipisowi się zmarło i idzie przed oblicze św. Piotra, a ten na to:
- I co ja mam z tobą zrobić? Do piekła cię nie dam, bo taki zły, to nie byłeś. Do nieba też jeszcze się nie nadajesz. A do czyśćca też nieszczególnie.
Pozwolił mu więc wybrać. Idą najpierw do czyśćca. A tam wielkie pola marychy, wszędzie jak okiem sięgnąć pola marychy. Hipis na to:
- Ja tu zostaję, tu mi się podoba.
- Zastanów się, zobacz jak jest gdzie indziej.
- Nie, ja tu zostaję!
Kiedy wrota za św. Piotrem się zamknęły Hipis cieszy się, skacze, biega po polu. Nagle ktoś go zaczepia:
- Masz zapałki?! Masz zapałki?!
28

Dowcip #4681. Hipisowi się zmarło i idzie przed oblicze św. w kategorii: „Żarty o narkotykach”.

Śmieszne żarty o narkotykachŚmieszne dowcipy o narkotykachŚmieszny humor o narkotykachHumor o narkotykachDowcipy o narkotykachKawały o narkotykachŚmieszne kawały o narkotykachŻarty o narkotykach

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Translator alfabetu Morse'a OnLine

» Auta osobowe ogłoszenia

» Słownik antonimów

» Słownik definicji

» Baza haseł do krzyżówek

» Deklinacja wyrazów

» Praca dla opiekunek do dzieci

» Wyszukiwarka rymów do wyrażeń

» Stopniowanie przymiotników online

» Słownik synonimów

» Wyliczanki do klaskania

» Zagadki dla dzieci z odpowiedziami do druku

» Kiedy następna zmiana czasu

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost