Dowcipy o nagości
Było sobie dwóch sąsiadów pijaków. Jeden zawsze brudny i w łachmanach, a drugi przeciwnie zawsze czysty i w świeżym ubraniu.
- Jak Ty to robisz - pyta ten w łachmanach- że żona Cię do domu wpuszcza, gdy jesteś pijany?
Ja zawsze muszę spać na schodach.
- Bo widzisz, trzeba mieć metodę. Gdy wracam nad ranem do domu to rozbieram się na klatce do naga, dzwonię do drzwi, żona otwiera to ja wrzucam ubrania do środka i ona mnie wpuszcza, żeby sąsiedzi nie widzieli.
- Dobra, to ja też tak zrobię.
Po tygodniu się spotykają. Elegancki nadal elegancki, a brudas ciągle brudny. Elegancki pyta:
- Zrobiłeś jak Ci mówiłem?
- No zrobiłem. Wróciłem do domu. Rozebrałem się, drzwi się otworzyły, wrzuciłem ubrania, drzwi się zamknęły i tramwaj odjechał.
- Jak Ty to robisz - pyta ten w łachmanach- że żona Cię do domu wpuszcza, gdy jesteś pijany?
Ja zawsze muszę spać na schodach.
- Bo widzisz, trzeba mieć metodę. Gdy wracam nad ranem do domu to rozbieram się na klatce do naga, dzwonię do drzwi, żona otwiera to ja wrzucam ubrania do środka i ona mnie wpuszcza, żeby sąsiedzi nie widzieli.
- Dobra, to ja też tak zrobię.
Po tygodniu się spotykają. Elegancki nadal elegancki, a brudas ciągle brudny. Elegancki pyta:
- Zrobiłeś jak Ci mówiłem?
- No zrobiłem. Wróciłem do domu. Rozebrałem się, drzwi się otworzyły, wrzuciłem ubrania, drzwi się zamknęły i tramwaj odjechał.
08
Dowcip #16831. Było sobie dwóch sąsiadów pijaków. w kategorii: „Kawały o nagości”.
Wraca baba z supermarketu, cała obładowana torbami. Wchodzi po schodach, a tu nagle przed nią staje ekshibicjonista i powoli rozchyla poły płaszcza. Baba patrzy i mówi:
- O masz, teraz sobie przypomniałam. Jajek nie kupiłam!
- O masz, teraz sobie przypomniałam. Jajek nie kupiłam!
15
Dowcip #12504. Wraca baba z supermarketu, cała obładowana torbami. w kategorii: „Śmieszny humor o nagości”.
Maż wraca późno w nocy do domu. Aby nie budzić żony rozbiera się w przedpokoju i nagi wchodzi do sypialni. Budzi się żona:
- To dzisiaj nawet ubranie przepiłeś?!?
- To dzisiaj nawet ubranie przepiłeś?!?
04
Dowcip #12778. Maż wraca późno w nocy do domu. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o nagości”.
Spotykają się dwa pijaki. Jeden czysty, pachnący, a drugi tak jak gdyby ze śmietnika wyszedł.
- Stefan jak ty wyglądasz? - pyta czyścioch brudasa.
- Wiesz, ta moja stara nie chce mnie do domu wpuścić. Wiesz, ja tak trochę po śmietnikach, trochę po piwnicy ...
- A mnie tam zawsze puszcza!
- Ty, a jak ty to robisz?
- Normalnie stary. Rozbieram się do naga bracie na klatce schodowej ... Przecież nie zostawi mnie gołego, żeby sąsiedzi widzieli! Dzwonię bracie, drzwi się otwierają bracie, ja te ciuchy sru bracie, i za ciuchami... no i jestem w środku!
- Ty wiesz, ja też tak zrobię!
- No to zrób.
Po tygodniu spotykają się znowu. Brudas jak był brudny, tak jest dalej.
- No i co? Zrobiłeś jak ci doradziłem?
- Zrobiłem!
- No jak?
- No tak, jak mi kazałeś. Rozebrałem się do naga bracie, drzwi się otworzyły bracie, ja te ciuchy sru bracie, a tu nagle dzwonek, drzwi się zamknęły no i tramwaj odjechał.
- Stefan jak ty wyglądasz? - pyta czyścioch brudasa.
- Wiesz, ta moja stara nie chce mnie do domu wpuścić. Wiesz, ja tak trochę po śmietnikach, trochę po piwnicy ...
- A mnie tam zawsze puszcza!
- Ty, a jak ty to robisz?
- Normalnie stary. Rozbieram się do naga bracie na klatce schodowej ... Przecież nie zostawi mnie gołego, żeby sąsiedzi widzieli! Dzwonię bracie, drzwi się otwierają bracie, ja te ciuchy sru bracie, i za ciuchami... no i jestem w środku!
- Ty wiesz, ja też tak zrobię!
- No to zrób.
Po tygodniu spotykają się znowu. Brudas jak był brudny, tak jest dalej.
- No i co? Zrobiłeś jak ci doradziłem?
- Zrobiłem!
- No jak?
- No tak, jak mi kazałeś. Rozebrałem się do naga bracie, drzwi się otworzyły bracie, ja te ciuchy sru bracie, a tu nagle dzwonek, drzwi się zamknęły no i tramwaj odjechał.
27
Dowcip #14407. Spotykają się dwa pijaki. w kategorii: „Kawały o nagości”.
Pewna kobieta hodowała pomidory. Niestety, choć były bardzo smaczne, nie mogły nabrać koloru. Zazdrościła sąsiadowi, którego pomidory kusiły zza płotu piękną czerwienią. Pewnego dnia poprosiła go o zdradzenie ogrodniczego sekretu.
- To proste. - tłumaczył sąsiad. - Dwa razy dziennie obnażam się w obecności moich pomidorów, a one czerwienią się ze wstydu.
Kobieta postanowiła wypróbować tego sposobu w swoim ogrodzie. Po tygodniu sąsiad zaczepia ją i pyta, czy pomidory nabrały koloru.
- Nie. - odpowiada ona. - Ale niech pan spojrzy, jakie mi w tym roku ogórki urosły.
- To proste. - tłumaczył sąsiad. - Dwa razy dziennie obnażam się w obecności moich pomidorów, a one czerwienią się ze wstydu.
Kobieta postanowiła wypróbować tego sposobu w swoim ogrodzie. Po tygodniu sąsiad zaczepia ją i pyta, czy pomidory nabrały koloru.
- Nie. - odpowiada ona. - Ale niech pan spojrzy, jakie mi w tym roku ogórki urosły.
728
Dowcip #7668. Pewna kobieta hodowała pomidory. w kategorii: „Śmieszne żarty o nagości”.
Do łazienki niespodziewanie wchodzi hydraulik. Siedząca w wannie dziewczyna stara się dłońmi zakryć swą nagość. Hydraulik patrzy na nią i flegmatycznie mówi:
- Co się pani boi, hydraulika nie widziała czy co?
- Co się pani boi, hydraulika nie widziała czy co?
713
Dowcip #9903. Do łazienki niespodziewanie wchodzi hydraulik. w kategorii: „Śmieszny humor o nagości”.
Wraca kobieta pracująca z zakupami. Siaty ciężkie, ręce jej się do ziemi wyciągnęły. Wchodzi na klatkę przez ciężkie drzwi do bloku, a tam wyskakuje przed nią ekshibicjonista. Staje przed nią i teatralnym gestem rozchyla płaszcz. A kobieta patrząc w wiadomy punkt:
- O masz! Jajek nie kupiłam.
- O masz! Jajek nie kupiłam.
415
Dowcip #6427. Wraca kobieta pracująca z zakupami. w kategorii: „Śmieszne żarty o nagości”.
W Tatrach na hali opala się naga blondyna. Raczej śpi, albo jest mocno zamyślona. Przechodzący turysta zgorszony widokiem nagiego damskiego.
łona przykrywa je swoim kapeluszem.
Przychodzi Baca, patrzy i mówi:
- O Jezusicku! Wciągnęło faceta!
łona przykrywa je swoim kapeluszem.
Przychodzi Baca, patrzy i mówi:
- O Jezusicku! Wciągnęło faceta!
632
Dowcip #374. W Tatrach na hali opala się naga blondyna. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o nagości”.
Kierowca widzi jak po jezdni biegnie goły zomowiec.
- Panie, coś pan zwariował?!
- Otrzymałem rozkaz ”gołoledź na trasie E - 19”!
- Panie, coś pan zwariował?!
- Otrzymałem rozkaz ”gołoledź na trasie E - 19”!
13
Dowcip #23684. Kierowca widzi jak po jezdni biegnie goły zomowiec. w kategorii: „Kawały o nagości”.
Przychodzi goła baba do lekarza z karabinem w ręce.
- Co pani dolega?
- Naga broń.
- Co pani dolega?
- Naga broń.
48