Dowcipy o myśliwych
Po przyjeździe z Afryki policjant chwali się kolegom:
- Polowałem na różne zwierzęta: słonie, tygrysy, gazele lwy, plisnoły ...
- Co to są plisnoły?
- To takie czarne, biega przed lufą karabinu i woła:”Please, no!”
- Polowałem na różne zwierzęta: słonie, tygrysy, gazele lwy, plisnoły ...
- Co to są plisnoły?
- To takie czarne, biega przed lufą karabinu i woła:”Please, no!”
410
Dowcip #9157. Po przyjeździe z Afryki policjant chwali się kolegom w kategorii: „Śmieszne dowcipy o myśliwych”.
Myśliwy opowiada swoją przygodę z wężem - okularnikiem:
- Bestia zaatakowała mnie, gdy spałem. Błyskawicznie oplotła mnie swoim cielskiem.
- Jak się od niego uwolniłeś?
- Zrzuciłem mu z nosa okulary i zanim je znalazł, byłem już daleko!
- Bestia zaatakowała mnie, gdy spałem. Błyskawicznie oplotła mnie swoim cielskiem.
- Jak się od niego uwolniłeś?
- Zrzuciłem mu z nosa okulary i zanim je znalazł, byłem już daleko!
510
Dowcip #9160. Myśliwy opowiada swoją przygodę z wężem - okularnikiem w kategorii: „Śmieszne żarty o myśliwych”.
Fąfara opowiada znajomym:
- Nagle patrzę, z sawanny wyłazi lew i gotuje się do skoku!
- I co, i co?
- Jak już się ugotował to myśmy go zjedli!
- Nagle patrzę, z sawanny wyłazi lew i gotuje się do skoku!
- I co, i co?
- Jak już się ugotował to myśmy go zjedli!
46
Dowcip #9162. Fąfara opowiada znajomym w kategorii: „Żarty o myśliwych”.
Zeznania w sądzie:
- Jak co tydzień poszedłem na polowanie ale zapomniałem okularów, patrze- jeleń, strzelam, patrze- dzik znowu, strzelam, słyszę- kukułka na drzewie no to znowu strzelam.
A teraz poszkodowany:
- Jak co tydzień idę chrustu do lasu pozbierać, strzał! No to na czworaka i uciekam, znowu strzał, wlazłem na drzewo i krzyczę ”ku, ku, kurna przestań strzelać!”
- Jak co tydzień poszedłem na polowanie ale zapomniałem okularów, patrze- jeleń, strzelam, patrze- dzik znowu, strzelam, słyszę- kukułka na drzewie no to znowu strzelam.
A teraz poszkodowany:
- Jak co tydzień idę chrustu do lasu pozbierać, strzał! No to na czworaka i uciekam, znowu strzał, wlazłem na drzewo i krzyczę ”ku, ku, kurna przestań strzelać!”
38
Dowcip #9167. Zeznania w sądzie w kategorii: „Śmieszne dowcipy o myśliwych”.
Zeznanie obwinionego:
- Wysoki Sądzie, na polowaniu przez pół dnia łaziłem po lesie, nie mogąc trafić na zwierzynę. Owszem, było bardzo mroźno, więc od czasu do czasu, staropolskim zwyczajem, pociągałem z piersiówki. Wreszcie mi się poszczęściło: usłyszałem kukułkę i od razu wypaliłem z dwururki.
Zeznanie poszkodowanego:
- Sz - szedłem so - so - bie przez bór, aż tu na - na - gle zoba - baczyłem komple - e - etnie nawalo - lo - lonego myśli - i - wego, który mierzył do mnie ze strzelby. Za - zacząłem więc krzy - krzy - czeć: ”ku - ku - ku - kurde, nie strzelaj!”.
- Wysoki Sądzie, na polowaniu przez pół dnia łaziłem po lesie, nie mogąc trafić na zwierzynę. Owszem, było bardzo mroźno, więc od czasu do czasu, staropolskim zwyczajem, pociągałem z piersiówki. Wreszcie mi się poszczęściło: usłyszałem kukułkę i od razu wypaliłem z dwururki.
Zeznanie poszkodowanego:
- Sz - szedłem so - so - bie przez bór, aż tu na - na - gle zoba - baczyłem komple - e - etnie nawalo - lo - lonego myśli - i - wego, który mierzył do mnie ze strzelby. Za - zacząłem więc krzy - krzy - czeć: ”ku - ku - ku - kurde, nie strzelaj!”.
28
Dowcip #10038. Zeznanie obwinionego w kategorii: „Śmieszny humor o myśliwych”.
Mama zajęczyca mówi do małego zajączka:
- Synku zatkaj uszy.
- Ale dlaczego mamo?
- Za tamtym drzewem stoi myśliwy i celuje w nas.
- Boisz się, że strzał mnie ogłuszy?
-Nie po prostu nie chcę żebyś słyszał co powie kiedy spudłuje.
- Synku zatkaj uszy.
- Ale dlaczego mamo?
- Za tamtym drzewem stoi myśliwy i celuje w nas.
- Boisz się, że strzał mnie ogłuszy?
-Nie po prostu nie chcę żebyś słyszał co powie kiedy spudłuje.
28
Dowcip #6626. Mama zajęczyca mówi do małego zajączka w kategorii: „Śmieszne żarty o myśliwych”.
Mąż telefonuje z polowania do domu:
- Kochanie, będę za dwie godziny w domu.
Po powrocie żona pyta:
- No i jak tam łowy?
- Przez miesiąc nie będziemy kupować mięsa.
- A co upolowałeś? Jelenia?
- Nie.
- Dzika?
- Nie. Przepiłem całą pensje.
- Kochanie, będę za dwie godziny w domu.
Po powrocie żona pyta:
- No i jak tam łowy?
- Przez miesiąc nie będziemy kupować mięsa.
- A co upolowałeś? Jelenia?
- Nie.
- Dzika?
- Nie. Przepiłem całą pensje.
312
Dowcip #6876. Mąż telefonuje z polowania do domu w kategorii: „Śmieszny humor o myśliwych”.
Fąfara mówi do znajomego myśliwego:
- Ja do zajęcy strzelam z czterystu metrów!
- Z takiej odległości nie można trafić.
- Przecież nie mówię: ”trafiam”, tylko ”strzelam”.
- Ja do zajęcy strzelam z czterystu metrów!
- Z takiej odległości nie można trafić.
- Przecież nie mówię: ”trafiam”, tylko ”strzelam”.
110
Dowcip #6878. Fąfara mówi do znajomego myśliwego w kategorii: „Humor o myśliwych”.
Myśliwi dobrze już popili, więc zebrało im się na opowieści. Jeden mówi:
- Idę ze strzelbą po sawannie. Nagle patrzę: dwa metry przede mną stoi tygrys! Pif - paf! Tygrys leży martwy, więc ja go do torby! Idę dalej, patrzę: Przede mną żyrafa. Pif - paf! Żyrafa leży, to ja za skórę i do torby! Idę dalej. Patrzę: słoń! Pif - paf! Słoń leży, więc ja go za skórę ...
- Nie kłam! Nie kłam, żeś go też do torby włożył!
- Nie, torba już była pełna. Ale miałem jeszcze ze sobą siatkę!
- Idę ze strzelbą po sawannie. Nagle patrzę: dwa metry przede mną stoi tygrys! Pif - paf! Tygrys leży martwy, więc ja go do torby! Idę dalej, patrzę: Przede mną żyrafa. Pif - paf! Żyrafa leży, to ja za skórę i do torby! Idę dalej. Patrzę: słoń! Pif - paf! Słoń leży, więc ja go za skórę ...
- Nie kłam! Nie kłam, żeś go też do torby włożył!
- Nie, torba już była pełna. Ale miałem jeszcze ze sobą siatkę!
310
Dowcip #6883. Myśliwi dobrze już popili, więc zebrało im się na opowieści. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o myśliwych”.
Dwaj myśliwi przechwalają się:
- Czy wiesz, że ostatnio w Afryce z odległości pięciuset metrów jednym strzałem położyłem trupem słonia?
- A ja ostatnio płynąc przez Morze Koralowe własnoręcznie udusiłem wieloryba!
- Tak, tak ... A skoro już mowa o morzu ... Czy słyszałeś coś o Morzu Martwym?
- Oczywiście.
- To właśnie ja z bratem zabiliśmy je!
- Czy wiesz, że ostatnio w Afryce z odległości pięciuset metrów jednym strzałem położyłem trupem słonia?
- A ja ostatnio płynąc przez Morze Koralowe własnoręcznie udusiłem wieloryba!
- Tak, tak ... A skoro już mowa o morzu ... Czy słyszałeś coś o Morzu Martwym?
- Oczywiście.
- To właśnie ja z bratem zabiliśmy je!
728