
Dowcipy o mamie
Kłótnia dwóch przedszkolaków:
- A mój tata ma wieżę stereo!
- Moja mama też ma!
- A mój tata ma kabriolet!
- Moja mama też ma!
- A mój tata ma siusiaka!
- A moja mama też ma!
- Jak to, przecież twoja mama nie może mieć siusiaka?
- Ma, w szufladzie!
- A mój tata ma wieżę stereo!
- Moja mama też ma!
- A mój tata ma kabriolet!
- Moja mama też ma!
- A mój tata ma siusiaka!
- A moja mama też ma!
- Jak to, przecież twoja mama nie może mieć siusiaka?
- Ma, w szufladzie!
923
Dowcip #23974. Kłótnia dwóch przedszkolaków w kategorii: „Śmieszne żarty o mamie”.
Jaś pyta mamę:
- Mamo! Mamo! Dlaczego w nocy tak skaczesz po tatusiu?
- Hmm, bo tatuś jest taki gruby jak dmuchany materac, muszę jakoś spuszczać z niego powietrze.
- Ale mamo, to nie działa, bo jak wychodzisz, to ta pani spod dziesiątki pompuje go znowu!
- Mamo! Mamo! Dlaczego w nocy tak skaczesz po tatusiu?
- Hmm, bo tatuś jest taki gruby jak dmuchany materac, muszę jakoś spuszczać z niego powietrze.
- Ale mamo, to nie działa, bo jak wychodzisz, to ta pani spod dziesiątki pompuje go znowu!
1017
Dowcip #28320. Jaś pyta mamę w kategorii: „Śmieszne żarty o mamie”.

Na plaży nastoletnia córka krzyczy do matki:
- Mamo, mamo dałam nurka!
- Nie mówi się ”nurka” tylko ”nurkowi”! I żeby mi to było ostatni raz!
- Mamo, mamo dałam nurka!
- Nie mówi się ”nurka” tylko ”nurkowi”! I żeby mi to było ostatni raz!
713
Dowcip #28750. Na plaży nastoletnia córka krzyczy do matki w kategorii: „Dowcipy o matce”.
Jest noc, Jasiu się budzi i idzie do rodziców. Spotyka ich w nietypowej pozycji. Pyta się taty:
- Tato co Ty robisz?
- Pompuję mamę, żeby miała dużą dupę i cycki.
- Aha.
Na następny dzień przylatuje do taty i mówi:
- Tato nie zgadniesz. Listonosz pompował mamę i w dodatku sprawdził czy się nie ulatnia.
- Tato co Ty robisz?
- Pompuję mamę, żeby miała dużą dupę i cycki.
- Aha.
Na następny dzień przylatuje do taty i mówi:
- Tato nie zgadniesz. Listonosz pompował mamę i w dodatku sprawdził czy się nie ulatnia.
424
Dowcip #28656. Jest noc, Jasiu się budzi i idzie do rodziców. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o matce”.

Podchodzi Jasio do kolegi i mówi żeby jego mama nie zmieniała tak często szminki.
- Po co: - pyta się kolega?
- Bo powoli zaczyna mi się robić tęcza na małym.
- Po co: - pyta się kolega?
- Bo powoli zaczyna mi się robić tęcza na małym.
917
Dowcip #23516. Podchodzi Jasio do kolegi i mówi żeby jego mama nie zmieniała tak w kategorii: „Śmieszne żarty o mamie”.
Mama mówiła Jasiowi za młodych lat, aby trzymał się daleko od dziewczyn bo one ”tam” mają zęby, które mogą mu ”go” odgryźć. I Jasio unikał dziewczyn w wieku przedszkolnym, szkolnym, a nawet gdy zaczął już pracować. Ale w pewnym okresie poznał panienkę i czuł, że zaczyna być mu z nią przyjemnie. Chodził z nią rok, dwa, trzy i nic - ciągle się bał. Dziewczyna zaczęła się niepokoić więc postanowiła odbyć poważną rozmowę. Zapytała czy Jan nie ma jakiś kompleksów, problemów z wielkością, ze wzwodem ... Jan był szczery więc powiedział o tym przed czym ostrzegała go matka. Dziewczyna najpierw zaczęła się śmiać, a potem mu wyjaśniła:
- Jasiu, ja tam nie mam zębów, nie bój się, nic Ci nie będzie, naprawdę, uwierz,zresztą zobacz ...
Zdjęła majtki, rozłożyła nogi. Jan się patrzy, patrzy, patrzy, po czym mówi:
- Rzeczywiście nie masz zębów, ale swoja drogą to i dziąsła masz w fatalnym stanie.
- Jasiu, ja tam nie mam zębów, nie bój się, nic Ci nie będzie, naprawdę, uwierz,zresztą zobacz ...
Zdjęła majtki, rozłożyła nogi. Jan się patrzy, patrzy, patrzy, po czym mówi:
- Rzeczywiście nie masz zębów, ale swoja drogą to i dziąsła masz w fatalnym stanie.
511
Dowcip #21616. Mama mówiła Jasiowi za młodych lat w kategorii: „Śmieszny humor o mamie”.

Przychodzi strapiony Jasiu ze szkoły do domu i pyta się taty:
- Tato, wytłumaczysz mi coś?
- Oczywiście, synku! Jak ja ci coś wytłumaczę, to tak zrozumiesz, że już zawsze będziesz wiedział!
- No to powiedz mi, co to znaczy: teoretycznie i praktycznie?
- No dobrze. To idź najpierw się zapytaj mamy, czy dałaby murzynowi za dwa tysiące dolarów.
Jasiu idzie do mamy i pyta:
- Mama, dałabyś murzynowi za dwa tysiaki?
- No wiesz ... Nowe meble by się przydały, pralka, w ogóle jakiś remoncik ... A tam, ten jeden raz bym dała.
Jasiu idzie do taty i mówi, że by dała.
- No to idź teraz Jasiu do siostry i spytaj się, czy dałaby murzynowi za dwa tysiące.
Jasiu idzie do siostry i pyta:
- Ty, siostra, dałabyś murzynowi za dwa tysiaki?
- No oczywiście! Miałabym na nowe ciuchy, na imprezy, na wypady z koleżankami ... Pewnie, że bym dała!
Jasiu powiedział to tacie, a tata:
- No to idź jeszcze spytaj dziadka, czy dałby murzynowi za dwa tysiaki.
Jasiu pyta dziadka, a dziadek:
- Hmm ... Emerytura słaba ... Na telewizor by się przydało, na piwko, na pokera z kolegami ... Ten jeden jedyny raz dałbym.
Jasiu powiedział to tacie i tata mówi:
- No to widzisz, synku. Teoretycznie mamy sześć tysięcy dolarów, a praktycznie to mamy dwie dziwki i pedała w rodzinie!
- Tato, wytłumaczysz mi coś?
- Oczywiście, synku! Jak ja ci coś wytłumaczę, to tak zrozumiesz, że już zawsze będziesz wiedział!
- No to powiedz mi, co to znaczy: teoretycznie i praktycznie?
- No dobrze. To idź najpierw się zapytaj mamy, czy dałaby murzynowi za dwa tysiące dolarów.
Jasiu idzie do mamy i pyta:
- Mama, dałabyś murzynowi za dwa tysiaki?
- No wiesz ... Nowe meble by się przydały, pralka, w ogóle jakiś remoncik ... A tam, ten jeden raz bym dała.
Jasiu idzie do taty i mówi, że by dała.
- No to idź teraz Jasiu do siostry i spytaj się, czy dałaby murzynowi za dwa tysiące.
Jasiu idzie do siostry i pyta:
- Ty, siostra, dałabyś murzynowi za dwa tysiaki?
- No oczywiście! Miałabym na nowe ciuchy, na imprezy, na wypady z koleżankami ... Pewnie, że bym dała!
Jasiu powiedział to tacie, a tata:
- No to idź jeszcze spytaj dziadka, czy dałby murzynowi za dwa tysiaki.
Jasiu pyta dziadka, a dziadek:
- Hmm ... Emerytura słaba ... Na telewizor by się przydało, na piwko, na pokera z kolegami ... Ten jeden jedyny raz dałbym.
Jasiu powiedział to tacie i tata mówi:
- No to widzisz, synku. Teoretycznie mamy sześć tysięcy dolarów, a praktycznie to mamy dwie dziwki i pedała w rodzinie!
522
Dowcip #23267. Przychodzi strapiony Jasiu ze szkoły do domu i pyta się taty w kategorii: „Śmieszne dowcipy o matce”.
Nauczyciel wezwał Szwarcmanową do szkoły i mówi do niej:
- Pani Szwarcmanowa ten pani Mosze, to strasznie brudny jest.
- Jaki on brudny? Sama go myłam.
Nauczyciel wziął chusteczkę, skropił wodą kolońską i przetarł nią szyję Moszka. Chusteczka zrobiła się szara od brudu.
- No i co, pani Szwarcmanowa?
- Phy, chemicznie to każdy potrafi!.
- Pani Szwarcmanowa ten pani Mosze, to strasznie brudny jest.
- Jaki on brudny? Sama go myłam.
Nauczyciel wziął chusteczkę, skropił wodą kolońską i przetarł nią szyję Moszka. Chusteczka zrobiła się szara od brudu.
- No i co, pani Szwarcmanowa?
- Phy, chemicznie to każdy potrafi!.
1019
Dowcip #19407. Nauczyciel wezwał Szwarcmanową do szkoły i mówi do niej w kategorii: „Śmieszne żarty o mamie”.

Pewnego dnia babcia Jasia się kąpała. Jasiu wchodzi i się pyta czy może się kąpać razem z nią? Babcia mówi, że może tylko ma nie zaglądać pod wodę. Jasiu się zgodził. zapomniał o obietnicy i zajrzał. Nagle pyta się babci:
- Co masz pod wodą.
Babcia odpowiada:
- Tunel.
Następnego dnia Jasiu pyta się mamy czy się może z nią kąpać, mama odpowiada, że może tylko ma nie zaglądać pod wodę. Jasiu się zgodził. Zapomniał. Nagle się pyta:
- Mamo co tam masz?
Mama odpowiada:
- Światło.
Jasiu idzie do taty i się pyta czy może się z nim kąpać. Tata odpowiada, Że tak ale nie ma zaglądać pod wodę. Jasiu się zgodził. Zapomniał. Nagle pyta się taty:
- Co tam masz?
Tata odpowiada:
- Pociąg.
Następnego dnia idzie znowu do babci i się pyta o to samo. Babcia odpowiada, że nie bo ostatnim razem patrzał pod wodę. Tym razem odpowiedział, że nie zajrzy. Babcia się zgodziła. Zapomniał. Nagle wynurza się i mówi:
- Babciu otwórz tunel, zaświeć światło bo pociąg od taty jedzie.
- Co masz pod wodą.
Babcia odpowiada:
- Tunel.
Następnego dnia Jasiu pyta się mamy czy się może z nią kąpać, mama odpowiada, że może tylko ma nie zaglądać pod wodę. Jasiu się zgodził. Zapomniał. Nagle się pyta:
- Mamo co tam masz?
Mama odpowiada:
- Światło.
Jasiu idzie do taty i się pyta czy może się z nim kąpać. Tata odpowiada, Że tak ale nie ma zaglądać pod wodę. Jasiu się zgodził. Zapomniał. Nagle pyta się taty:
- Co tam masz?
Tata odpowiada:
- Pociąg.
Następnego dnia idzie znowu do babci i się pyta o to samo. Babcia odpowiada, że nie bo ostatnim razem patrzał pod wodę. Tym razem odpowiedział, że nie zajrzy. Babcia się zgodziła. Zapomniał. Nagle wynurza się i mówi:
- Babciu otwórz tunel, zaświeć światło bo pociąg od taty jedzie.
57
Dowcip #23485. Pewnego dnia babcia Jasia się kąpała. w kategorii: „Dowcipy o mamie”.
Tata woła Jasia:
- Jasiu, powiedz mamie, że dolar dzisiaj dobrze stoi!
Jasio posłusznie idzie do mamy i mówi:
- Mamo! Tata kazał mi powiedzieć, że dolar dzisiaj dobrze stoi!
- Powiedz tatusiowi, że kantor dzisiaj jest zamknięty.
Jasio idzie do taty i przekazuje:
- Mama powiedziała, że kantor dzisiaj jest zamknięty.
- Powiedz mamie, że dolar dzisiaj tak dobrze stoi jak nigdy!
Jasio biegnie do mamy i przekazuje jej informacje. Mama odpowiada:
- Powiedz tacie, że nie ma dzisiaj szans. Kantor jest zamknięty na cztery spusty!
Dzień później sytuacja się odwraca i mama woła Jasia:
- Idź Jasiu do taty i mu powiedz, że już kantor jest otwarty.
Jasio biegnie do taty i mówi mu, że kantor już jest otwarty.
- Idź Jasiu powiedz mamie, że dolar wczoraj tak dobrze stał, że poszedł od ręki!
- Jasiu, powiedz mamie, że dolar dzisiaj dobrze stoi!
Jasio posłusznie idzie do mamy i mówi:
- Mamo! Tata kazał mi powiedzieć, że dolar dzisiaj dobrze stoi!
- Powiedz tatusiowi, że kantor dzisiaj jest zamknięty.
Jasio idzie do taty i przekazuje:
- Mama powiedziała, że kantor dzisiaj jest zamknięty.
- Powiedz mamie, że dolar dzisiaj tak dobrze stoi jak nigdy!
Jasio biegnie do mamy i przekazuje jej informacje. Mama odpowiada:
- Powiedz tacie, że nie ma dzisiaj szans. Kantor jest zamknięty na cztery spusty!
Dzień później sytuacja się odwraca i mama woła Jasia:
- Idź Jasiu do taty i mu powiedz, że już kantor jest otwarty.
Jasio biegnie do taty i mówi mu, że kantor już jest otwarty.
- Idź Jasiu powiedz mamie, że dolar wczoraj tak dobrze stał, że poszedł od ręki!
211
Dowcip #31558. Tata woła Jasia w kategorii: „Humor o matce”.
