
Dowcipy o mamie
Jasiu do mamy:
- Mamo idę do apteki.
- Po co? pyta mama.
- Po stoperan
Mama na to:
- No chyba cię posrało.
- Mamo idę do apteki.
- Po co? pyta mama.
- Po stoperan
Mama na to:
- No chyba cię posrało.
1825
Dowcip #3649. Jasiu do mamy w kategorii: „Śmieszny humor o mamie”.
Jasiu mówi do mamy:
- Mamo, ten Espumisan faktycznie pomaga na wzdęcia!
- No to dobrze! Wreszcie nie będziesz nam zasmradzał salonu.
- Mamo, ten Espumisan faktycznie pomaga na wzdęcia!
- No to dobrze! Wreszcie nie będziesz nam zasmradzał salonu.
3119
Dowcip #25416. Jasiu mówi do mamy w kategorii: „Śmieszne dowcipy o mamie”.

Kłóci się matka ze swoją nastoletnią córką. Gdy kłótnia sięga punku kulminacyjnego, matka wykrzykuje:
- Mogłam cię połknąć, kiedy miałam okazję!
- Mogłam cię połknąć, kiedy miałam okazję!
3522
Dowcip #23973. Kłóci się matka ze swoją nastoletnią córką. w kategorii: „Kawały o matce”.
Mała Małgosia wstała po małej drzemce i marudzi pod nosem. Mama ją pyta:
- Miałaś zły sen?
- Tak, ale opowiem ci po następnym odcinku!
- Miałaś zły sen?
- Tak, ale opowiem ci po następnym odcinku!
4836
Dowcip #15107. Mała Małgosia wstała po małej drzemce i marudzi pod nosem. w kategorii: „Kawały o matce”.

Pani w szkole pyta dzieci o ich zwierzątka. Podchodzi do Jasia:
- Jasiu, a Ty masz może pieska?
- Mieliśmy kiedyś pieska, proszę pani, ale go zabiliśmy, bo ja nie jadłem mięsa, ojciec też nie jadł i matka też nie jadła, a dla jednego psa mięsa nie będziemy kupować.
- Jezu Jasiu to straszne, a kotka nie masz?
- Mieliśmy też kotka, ale go zabiliśmy, bo ja mleka nie piłem, tata też nie pił i mama też nie piła, a dla jednego kota nie będziemy kupować.
- Jasiu co Ty mówisz? Przyjdź jutro z mamą.
- Miałem kiedyś mamę ale się jej z tatą pozbyliśmy no bo ja jeszcze nie bzykam, a tata już nie może to dla sąsiada nie będziemy trzymać.
- Jasiu, a Ty masz może pieska?
- Mieliśmy kiedyś pieska, proszę pani, ale go zabiliśmy, bo ja nie jadłem mięsa, ojciec też nie jadł i matka też nie jadła, a dla jednego psa mięsa nie będziemy kupować.
- Jezu Jasiu to straszne, a kotka nie masz?
- Mieliśmy też kotka, ale go zabiliśmy, bo ja mleka nie piłem, tata też nie pił i mama też nie piła, a dla jednego kota nie będziemy kupować.
- Jasiu co Ty mówisz? Przyjdź jutro z mamą.
- Miałem kiedyś mamę ale się jej z tatą pozbyliśmy no bo ja jeszcze nie bzykam, a tata już nie może to dla sąsiada nie będziemy trzymać.
5863
Dowcip #24898. Pani w szkole pyta dzieci o ich zwierzątka. w kategorii: „Śmieszne żarty o mamie”.
Pani zadaje dzieciom zadanie:
- Drogie dzieci napiszcie pięć zdań.
A Jasio na to:
- A to mają być proszę pani zdania rozwinięte czy nierozwinięte?
Pani na to:
- Jak możesz zadawać takie pytania? Jutro z tego będziesz specjalnie pytany.
Jasio przychodzi do domu ze szkoły i mówi do mamy:
- Mamo pomożesz mi napisać zdanie?
Na to mama:
- Jak cię trzasnę szmatą to popamiętasz.
Idzie do taty i się pyta:
- Tato napiszesz mi zdanie?
Na to tata:
- Czytam gazetę.
Idzie więc do siostry, która rozmawia ze swoim chłopakiem i pyta się:
- Pomożecie mi napisać zdanie?
Na to oni:
- Spieprzaj!
Więc Jasio idzie do sklepu mięsnego i się pyta sprzedawcy:
- Proszę pana, pomoże mi pan ułożyć zdanie?
- Za stu kilogramową świnię.
Idzie do pijanego taksówkarza i pyta się:
- Napisze mi pan zdanie?
Na to policjant:
- Podwieźć panią?
Na drugi dzień Jasio idzie do szkoły i pani mówi;
- Przeczytaj swoje wypracowanie.
Na to Jasiu:
- Ja cię trzasnę szmatą to popamiętasz.
A pani do niego:
- Co ty czytasz?
A Jasio:
- Czytam gazetę.
Pani mówi:
- Jasiu opanuj się.
A Jasio:
- Spieprzaj.
Pani się go pyta:
- Za kogo ty mnie uważasz?
A Jasiu:
- Za stu kilogramową świnię.
Pani mówi do niego:
- Idziemy do dyrektora.
A Jasio na to:
- Podwieźć panią?
- Drogie dzieci napiszcie pięć zdań.
A Jasio na to:
- A to mają być proszę pani zdania rozwinięte czy nierozwinięte?
Pani na to:
- Jak możesz zadawać takie pytania? Jutro z tego będziesz specjalnie pytany.
Jasio przychodzi do domu ze szkoły i mówi do mamy:
- Mamo pomożesz mi napisać zdanie?
Na to mama:
- Jak cię trzasnę szmatą to popamiętasz.
Idzie do taty i się pyta:
- Tato napiszesz mi zdanie?
Na to tata:
- Czytam gazetę.
Idzie więc do siostry, która rozmawia ze swoim chłopakiem i pyta się:
- Pomożecie mi napisać zdanie?
Na to oni:
- Spieprzaj!
Więc Jasio idzie do sklepu mięsnego i się pyta sprzedawcy:
- Proszę pana, pomoże mi pan ułożyć zdanie?
- Za stu kilogramową świnię.
Idzie do pijanego taksówkarza i pyta się:
- Napisze mi pan zdanie?
Na to policjant:
- Podwieźć panią?
Na drugi dzień Jasio idzie do szkoły i pani mówi;
- Przeczytaj swoje wypracowanie.
Na to Jasiu:
- Ja cię trzasnę szmatą to popamiętasz.
A pani do niego:
- Co ty czytasz?
A Jasio:
- Czytam gazetę.
Pani mówi:
- Jasiu opanuj się.
A Jasio:
- Spieprzaj.
Pani się go pyta:
- Za kogo ty mnie uważasz?
A Jasiu:
- Za stu kilogramową świnię.
Pani mówi do niego:
- Idziemy do dyrektora.
A Jasio na to:
- Podwieźć panią?
2034
Dowcip #3656. Pani zadaje dzieciom zadanie w kategorii: „Kawały o matce”.

Mama do Jasia:
- Jasiu idź kup masło mleko olej.
Jasiu poszedł do sklepu i mówi:
- Poproszę masło.
Jasiu patrzy za rogiem, a tam sklep z nieocenzurowanymi rzeczami. Jasio widzi kondona i mówi:
- A co to jest?
- To jest balon.
- To poproszę.
- A jest mleko.
- Jest.
- To poproszę.
Za rogiem znowu ten sklep Jasio widzi kajdanki i mówi:
- Poproszę kajdanki.
- Dobrze.
- Jest olej.
- Jest.
- To poproszę.
Za rogiem znowu ten sklep Jasio mówi:
- Poproszę bat.
- Dobrze.
Jasio wraca do domu i mówi do mamy:
- To na noc.
- Jasiu idź kup masło mleko olej.
Jasiu poszedł do sklepu i mówi:
- Poproszę masło.
Jasiu patrzy za rogiem, a tam sklep z nieocenzurowanymi rzeczami. Jasio widzi kondona i mówi:
- A co to jest?
- To jest balon.
- To poproszę.
- A jest mleko.
- Jest.
- To poproszę.
Za rogiem znowu ten sklep Jasio widzi kajdanki i mówi:
- Poproszę kajdanki.
- Dobrze.
- Jest olej.
- Jest.
- To poproszę.
Za rogiem znowu ten sklep Jasio mówi:
- Poproszę bat.
- Dobrze.
Jasio wraca do domu i mówi do mamy:
- To na noc.
4613
Dowcip #5552. Mama do Jasia w kategorii: „Humor o matce”.
Przybiega zmartwiony Jasiu do domu i krzyczy:
- Mamo, mamo tato zemdlał na ulicy!
Mama:
- Jasiu nie zawracaj głowy pierdołami, zamawiam masaż do domu. A tak w ogóle powiedz ojcu, żeby mi dał 200zł na potrzeby.
- Mamo, mamo tato zemdlał na ulicy!
Mama:
- Jasiu nie zawracaj głowy pierdołami, zamawiam masaż do domu. A tak w ogóle powiedz ojcu, żeby mi dał 200zł na potrzeby.
3623
Dowcip #5594. Przybiega zmartwiony Jasiu do domu i krzyczy w kategorii: „Humor o matce”.

Przychodzi Jasiu ze szkoły do domu i mówi do mamy.
- Mamo dostałem piątkę w szkole
- Naprawdę?- mówi mama- A z czego?
- Z polskiego 2, z matematyki też 2 i z techniki 1.
- Oj Jasiu Jasiu, nie dostałeś 5.
- Ależ dostałem. Oj mamo, mamo czy ty nie umiesz liczyć? 2 +2+1=5 oj mamo, mamo.
- Mamo dostałem piątkę w szkole
- Naprawdę?- mówi mama- A z czego?
- Z polskiego 2, z matematyki też 2 i z techniki 1.
- Oj Jasiu Jasiu, nie dostałeś 5.
- Ależ dostałem. Oj mamo, mamo czy ty nie umiesz liczyć? 2 +2+1=5 oj mamo, mamo.
2038
Dowcip #5589. Przychodzi Jasiu ze szkoły do domu i mówi do mamy. w kategorii: „Kawały o mamie”.
Krzyś mówi do mamusi:
- Ten pan w radiu ciągle kaszle!
- Natychmiast odejdź od głośnika, bo się zarazisz!
- Ten pan w radiu ciągle kaszle!
- Natychmiast odejdź od głośnika, bo się zarazisz!
3650
Dowcip #14475. Krzyś mówi do mamusi w kategorii: „Żarty o mamie”.
