Dowcipy o męskim przyrodzeniu
Facet przyszedł do szpitala:
- Proszę mnie wykastrować.
- Jest pan zupełnie pewien?
- Tak.
Po operacji budzi się i widzi zgromadzonych wokół lekarzy. Pyta się ich:
- I jak, operacja się udała?
- Udała się. Ale czemu pan tak postąpił?
- Niedawno ożeniłem się z ortodoksyjną Żydówką i wiecie ...
- To może chciał się pan obrzezać?
- A co ja powiedziałem?!
- Proszę mnie wykastrować.
- Jest pan zupełnie pewien?
- Tak.
Po operacji budzi się i widzi zgromadzonych wokół lekarzy. Pyta się ich:
- I jak, operacja się udała?
- Udała się. Ale czemu pan tak postąpił?
- Niedawno ożeniłem się z ortodoksyjną Żydówką i wiecie ...
- To może chciał się pan obrzezać?
- A co ja powiedziałem?!
37
Dowcip #11674. Facet przyszedł do szpitala w kategorii: „Żarty o męskim członku”.
Przychodzi facet do lekarza:
- Panie doktorze, niech pan się nie śmieje.
- Dobrze - odpowiada.
Facet ściąga spodnie.
Doktor ze śmiechu tarza się pod biurkiem.
- Co pan sobie zrobił?! - mówi.
Pacjent odpowiada:
- Przywiązywałem do tego zbyt dużą wagę.
- Panie doktorze, niech pan się nie śmieje.
- Dobrze - odpowiada.
Facet ściąga spodnie.
Doktor ze śmiechu tarza się pod biurkiem.
- Co pan sobie zrobił?! - mówi.
Pacjent odpowiada:
- Przywiązywałem do tego zbyt dużą wagę.
37
Dowcip #11767. Przychodzi facet do lekarza w kategorii: „Śmieszny humor o penisie”.
Mąż mówi do żony:
- Może zadzwonimy do bociana?
A na to żona:
- Przecież twój telefon i tak nie działa!
- Może zadzwonimy do bociana?
A na to żona:
- Przecież twój telefon i tak nie działa!
26
Dowcip #12030. Mąż mówi do żony w kategorii: „Żarty o penisie”.
Rozmawiają dwie koleżanki:
- Wiesz, że mój mąż jest impotentem?
- A nie powiedział Ci tego przed ślubem?
- Mówił, że ma jakąś nieruchomość, ale ja myślałam, że to willa z basenem.
- Wiesz, że mój mąż jest impotentem?
- A nie powiedział Ci tego przed ślubem?
- Mówił, że ma jakąś nieruchomość, ale ja myślałam, że to willa z basenem.
38
Dowcip #12064. Rozmawiają dwie koleżanki w kategorii: „Śmieszne żarty o męskim przyrodzeniu”.
Pijany gość sika pod płotem. Widzi to policjant, podchodzi do gościa i mówi:
- Poproszę dokumenty!
- Nie mam - odpowiada pijak.
- Przykro mi, ale będzie musiał iść pan ze mną na komisariat.
W czasie drogi policjant zauważył, że pijak ma rozpięty rozporek, pyta go, czemu ma rozpięty rozporek.
- Zawinił, niech idzie pierwszy - odpowiada pijak.
- Poproszę dokumenty!
- Nie mam - odpowiada pijak.
- Przykro mi, ale będzie musiał iść pan ze mną na komisariat.
W czasie drogi policjant zauważył, że pijak ma rozpięty rozporek, pyta go, czemu ma rozpięty rozporek.
- Zawinił, niech idzie pierwszy - odpowiada pijak.
47
Dowcip #12217. Pijany gość sika pod płotem. w kategorii: „Śmieszne kawały o męskim członku”.
Przychodzi bardzo zakłopotany facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mam pomarańczowe prącie. Nie wiem co robić.
Lekarz obejrzał narząd faceta i mówi:
- To bardzo dziwny przypadek, ale nie możemy wykluczyć choroby wenerycznej. Czy miał pan ostatnio jakieś przygodne kontakty seksualne?
- Nie, przez ostatnie tygodnie nie ruszałem się z domu.
- I co pan robił w tym domu?
- Nic. Oglądałem filmy porno i jadłem chipsy.
- Panie doktorze, mam pomarańczowe prącie. Nie wiem co robić.
Lekarz obejrzał narząd faceta i mówi:
- To bardzo dziwny przypadek, ale nie możemy wykluczyć choroby wenerycznej. Czy miał pan ostatnio jakieś przygodne kontakty seksualne?
- Nie, przez ostatnie tygodnie nie ruszałem się z domu.
- I co pan robił w tym domu?
- Nic. Oglądałem filmy porno i jadłem chipsy.
04
Dowcip #12498. Przychodzi bardzo zakłopotany facet do lekarza i mówi w kategorii: „Śmieszny humor o męskim członku”.
Do apteki wchodzi facet i prosi o możliwość rozmowy z aptekarzem. Kobieta w okienku mówi:
- Nie zatrudniamy żadnego mężczyzny. Właścicielka apteki jest moją siostrą, a ja jestem farmaceutką. W czym mogłabym pomóc?
- Ale ja mam taką sprawę, że jednak wolałbym porozmawiać z mężczyzną.
- Proszę pana, zapewniam, że podejdę do pana sprawy absolutnie profesjonalnie i dyskretnie. Proszę się nie krępować.
- Rozumiem, w takim razie powiem. Mam wielki kłopot, ponieważ mam permanentną erekcję. Co pani mogłaby mi na to dać?
- Hmm...Proszę poczekać chwilkę, zapytam mojej siostry. Po kilku minutach wraca i mówi:
- Proszę pana. Naradziłyśmy się z siostrą i wszystko co możemy panu dać, to jedna trzecia udziałów w aptece, służbowy samochód i pięć tysięcy zł miesięcznej pensji brutto.
- Nie zatrudniamy żadnego mężczyzny. Właścicielka apteki jest moją siostrą, a ja jestem farmaceutką. W czym mogłabym pomóc?
- Ale ja mam taką sprawę, że jednak wolałbym porozmawiać z mężczyzną.
- Proszę pana, zapewniam, że podejdę do pana sprawy absolutnie profesjonalnie i dyskretnie. Proszę się nie krępować.
- Rozumiem, w takim razie powiem. Mam wielki kłopot, ponieważ mam permanentną erekcję. Co pani mogłaby mi na to dać?
- Hmm...Proszę poczekać chwilkę, zapytam mojej siostry. Po kilku minutach wraca i mówi:
- Proszę pana. Naradziłyśmy się z siostrą i wszystko co możemy panu dać, to jedna trzecia udziałów w aptece, służbowy samochód i pięć tysięcy zł miesięcznej pensji brutto.
012
Dowcip #12500. Do apteki wchodzi facet i prosi o możliwość rozmowy z aptekarzem. w kategorii: „Żarty o męskim członku”.
Pani na biologii opowiada dzieciom o jadowitych wężach. Jasio wtrąca:
- A mój sąsiad ma takiego!
- Jasiu, to chyba niemożliwe. Czy on ma kobrę? Węża koralowego? Grzechotnika?
- Dokładnie to nie wiem, ale jak ugryzł moja siostrę, to puchła 9 miesięcy.
- A mój sąsiad ma takiego!
- Jasiu, to chyba niemożliwe. Czy on ma kobrę? Węża koralowego? Grzechotnika?
- Dokładnie to nie wiem, ale jak ugryzł moja siostrę, to puchła 9 miesięcy.
312
Dowcip #12573. Pani na biologii opowiada dzieciom o jadowitych wężach. w kategorii: „Śmieszny humor o penisie”.
Pani w szkole pyta:
- Dzieci powiedzcie mi coś o czarnych jajkach.
Tylko Jasiu podnosi rękę.
- No Jasiu powiedz co chciałeś.
- Ja widziałem czarne jaja u murzyna.
- Dwója.
- No były dwa jaja.
- Pała.
- Pała też mu stała.
- Dzieci powiedzcie mi coś o czarnych jajkach.
Tylko Jasiu podnosi rękę.
- No Jasiu powiedz co chciałeś.
- Ja widziałem czarne jaja u murzyna.
- Dwója.
- No były dwa jaja.
- Pała.
- Pała też mu stała.
613
Dowcip #12649. Pani w szkole pyta w kategorii: „Kawały o męskim przyrodzeniu”.
Mama kąpie się w wannie. Nagle wchodzi Jasiu i pyta:
- Mamusiu co to takiego?
Zakłopotana mama po krótkim namyśle odpowiada:
- Szczoteczka do zębów, taka duża szczoteczka.
- E tam wcale nie duża. Tatuś to ma szczoteczkę i to na kiju! Widziałem, jak ciocia Lusia zęby nią czyściła.
- Mamusiu co to takiego?
Zakłopotana mama po krótkim namyśle odpowiada:
- Szczoteczka do zębów, taka duża szczoteczka.
- E tam wcale nie duża. Tatuś to ma szczoteczkę i to na kiju! Widziałem, jak ciocia Lusia zęby nią czyściła.
113