
Dowcipy o męskim przyrodzeniu
Mąż uszczypnął żonę w pośladek i zażartował:
- Gdybyś to trochę ujędrniła, moglibyśmy się pozbyć twoich wyszczuplających majtek.
Potem uszczypnął ją w pierś i powiedział:
- A gdybyś to ujędrniła, moglibyśmy się pozbyć wszystkich twoich staników.
Oburzona kobieta łapie męża za krocze i krzyczy:
- A gdybyś to ujędrnił, to moglibyśmy się pozbyć ogrodnika, listonosza, hydraulika i twojego brata!
- Gdybyś to trochę ujędrniła, moglibyśmy się pozbyć twoich wyszczuplających majtek.
Potem uszczypnął ją w pierś i powiedział:
- A gdybyś to ujędrniła, moglibyśmy się pozbyć wszystkich twoich staników.
Oburzona kobieta łapie męża za krocze i krzyczy:
- A gdybyś to ujędrnił, to moglibyśmy się pozbyć ogrodnika, listonosza, hydraulika i twojego brata!
210
Dowcip #17889. Mąż uszczypnął żonę w pośladek i zażartował w kategorii: „Śmieszne żarty o męskim członku”.
Facet wchodzi do dermatologa, zdejmuje spodnie i pokazuje przyrodzenie w fatalnym stanie.
Lekarz:
- Niestety to syfilis i nic nie da się tu zrobić. Trzeba amputować. Ale mamy bardzo nowoczesne protezy.
Pacjent wybiera najtańszą - drewnianą.
Po przeszczepie wizyta kontrolna. Lekarz ogląda protezę i mówi:
- Oj, nie ma pan szczęścia, jak nie syfilis to korniki.
Lekarz:
- Niestety to syfilis i nic nie da się tu zrobić. Trzeba amputować. Ale mamy bardzo nowoczesne protezy.
Pacjent wybiera najtańszą - drewnianą.
Po przeszczepie wizyta kontrolna. Lekarz ogląda protezę i mówi:
- Oj, nie ma pan szczęścia, jak nie syfilis to korniki.
36
Dowcip #11621. Facet wchodzi do dermatologa w kategorii: „Śmieszne kawały o męskim członku”.

Facet przyszedł do szpitala:
- Proszę mnie wykastrować.
- Jest pan zupełnie pewien?
- Tak.
Po operacji budzi się i widzi zgromadzonych wokół lekarzy. Pyta się ich:
- I jak, operacja się udała?
- Udała się. Ale czemu pan tak postąpił?
- Niedawno ożeniłem się z ortodoksyjną Żydówką i wiecie ...
- To może chciał się pan obrzezać?
- A co ja powiedziałem?!
- Proszę mnie wykastrować.
- Jest pan zupełnie pewien?
- Tak.
Po operacji budzi się i widzi zgromadzonych wokół lekarzy. Pyta się ich:
- I jak, operacja się udała?
- Udała się. Ale czemu pan tak postąpił?
- Niedawno ożeniłem się z ortodoksyjną Żydówką i wiecie ...
- To może chciał się pan obrzezać?
- A co ja powiedziałem?!
39
Dowcip #11674. Facet przyszedł do szpitala w kategorii: „Żarty o męskim członku”.
Przychodzi facet do lekarza:
- Panie doktorze, niech pan się nie śmieje.
- Dobrze - odpowiada.
Facet ściąga spodnie.
Doktor ze śmiechu tarza się pod biurkiem.
- Co pan sobie zrobił?! - mówi.
Pacjent odpowiada:
- Przywiązywałem do tego zbyt dużą wagę.
- Panie doktorze, niech pan się nie śmieje.
- Dobrze - odpowiada.
Facet ściąga spodnie.
Doktor ze śmiechu tarza się pod biurkiem.
- Co pan sobie zrobił?! - mówi.
Pacjent odpowiada:
- Przywiązywałem do tego zbyt dużą wagę.
47
Dowcip #11767. Przychodzi facet do lekarza w kategorii: „Śmieszny humor o penisie”.

Mąż mówi do żony:
- Może zadzwonimy do bociana?
A na to żona:
- Przecież twój telefon i tak nie działa!
- Może zadzwonimy do bociana?
A na to żona:
- Przecież twój telefon i tak nie działa!
26
Dowcip #12030. Mąż mówi do żony w kategorii: „Żarty o penisie”.
Rozmawiają dwie koleżanki:
- Wiesz, że mój mąż jest impotentem?
- A nie powiedział Ci tego przed ślubem?
- Mówił, że ma jakąś nieruchomość, ale ja myślałam, że to willa z basenem.
- Wiesz, że mój mąż jest impotentem?
- A nie powiedział Ci tego przed ślubem?
- Mówił, że ma jakąś nieruchomość, ale ja myślałam, że to willa z basenem.
39
Dowcip #12064. Rozmawiają dwie koleżanki w kategorii: „Śmieszne żarty o męskim przyrodzeniu”.

Pijany gość sika pod płotem. Widzi to policjant, podchodzi do gościa i mówi:
- Poproszę dokumenty!
- Nie mam - odpowiada pijak.
- Przykro mi, ale będzie musiał iść pan ze mną na komisariat.
W czasie drogi policjant zauważył, że pijak ma rozpięty rozporek, pyta go, czemu ma rozpięty rozporek.
- Zawinił, niech idzie pierwszy - odpowiada pijak.
- Poproszę dokumenty!
- Nie mam - odpowiada pijak.
- Przykro mi, ale będzie musiał iść pan ze mną na komisariat.
W czasie drogi policjant zauważył, że pijak ma rozpięty rozporek, pyta go, czemu ma rozpięty rozporek.
- Zawinił, niech idzie pierwszy - odpowiada pijak.
48
Dowcip #12217. Pijany gość sika pod płotem. w kategorii: „Śmieszne kawały o męskim członku”.
Przychodzi bardzo zakłopotany facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mam pomarańczowe prącie. Nie wiem co robić.
Lekarz obejrzał narząd faceta i mówi:
- To bardzo dziwny przypadek, ale nie możemy wykluczyć choroby wenerycznej. Czy miał pan ostatnio jakieś przygodne kontakty seksualne?
- Nie, przez ostatnie tygodnie nie ruszałem się z domu.
- I co pan robił w tym domu?
- Nic. Oglądałem filmy porno i jadłem chipsy.
- Panie doktorze, mam pomarańczowe prącie. Nie wiem co robić.
Lekarz obejrzał narząd faceta i mówi:
- To bardzo dziwny przypadek, ale nie możemy wykluczyć choroby wenerycznej. Czy miał pan ostatnio jakieś przygodne kontakty seksualne?
- Nie, przez ostatnie tygodnie nie ruszałem się z domu.
- I co pan robił w tym domu?
- Nic. Oglądałem filmy porno i jadłem chipsy.
07
Dowcip #12498. Przychodzi bardzo zakłopotany facet do lekarza i mówi w kategorii: „Śmieszny humor o męskim członku”.

Do apteki wchodzi facet i prosi o możliwość rozmowy z aptekarzem. Kobieta w okienku mówi:
- Nie zatrudniamy żadnego mężczyzny. Właścicielka apteki jest moją siostrą, a ja jestem farmaceutką. W czym mogłabym pomóc?
- Ale ja mam taką sprawę, że jednak wolałbym porozmawiać z mężczyzną.
- Proszę pana, zapewniam, że podejdę do pana sprawy absolutnie profesjonalnie i dyskretnie. Proszę się nie krępować.
- Rozumiem, w takim razie powiem. Mam wielki kłopot, ponieważ mam permanentną erekcję. Co pani mogłaby mi na to dać?
- Hmm...Proszę poczekać chwilkę, zapytam mojej siostry. Po kilku minutach wraca i mówi:
- Proszę pana. Naradziłyśmy się z siostrą i wszystko co możemy panu dać, to jedna trzecia udziałów w aptece, służbowy samochód i pięć tysięcy zł miesięcznej pensji brutto.
- Nie zatrudniamy żadnego mężczyzny. Właścicielka apteki jest moją siostrą, a ja jestem farmaceutką. W czym mogłabym pomóc?
- Ale ja mam taką sprawę, że jednak wolałbym porozmawiać z mężczyzną.
- Proszę pana, zapewniam, że podejdę do pana sprawy absolutnie profesjonalnie i dyskretnie. Proszę się nie krępować.
- Rozumiem, w takim razie powiem. Mam wielki kłopot, ponieważ mam permanentną erekcję. Co pani mogłaby mi na to dać?
- Hmm...Proszę poczekać chwilkę, zapytam mojej siostry. Po kilku minutach wraca i mówi:
- Proszę pana. Naradziłyśmy się z siostrą i wszystko co możemy panu dać, to jedna trzecia udziałów w aptece, służbowy samochód i pięć tysięcy zł miesięcznej pensji brutto.
014
Dowcip #12500. Do apteki wchodzi facet i prosi o możliwość rozmowy z aptekarzem. w kategorii: „Żarty o męskim członku”.
Pani na biologii opowiada dzieciom o jadowitych wężach. Jasio wtrąca:
- A mój sąsiad ma takiego!
- Jasiu, to chyba niemożliwe. Czy on ma kobrę? Węża koralowego? Grzechotnika?
- Dokładnie to nie wiem, ale jak ugryzł moja siostrę, to puchła 9 miesięcy.
- A mój sąsiad ma takiego!
- Jasiu, to chyba niemożliwe. Czy on ma kobrę? Węża koralowego? Grzechotnika?
- Dokładnie to nie wiem, ale jak ugryzł moja siostrę, to puchła 9 miesięcy.
313
Dowcip #12573. Pani na biologii opowiada dzieciom o jadowitych wężach. w kategorii: „Śmieszny humor o penisie”.
