
Dowcipy o lekarzach
Przez park przynależący do domu wariatów idzie ordynator i spostrzega pacjenta siedzącego na ławce i walącego się kamieniem w głowę...
- Co robisz?
- Narkotyzuję się!
Idzie wiec dalej, a tam kolejny wariat siedzi i tłucze w swoja głowę dwoma kamieniami...
- Co robisz?
- Biorę podwójna dawkę dzisiejszej działki...
Poszedł ordynator dalej wzruszając ramionami, a tu patrzy, a na kupie kamieni siedzi trzeci wariat i rozgląda się wokół...
- A Ty co robisz?
- Sprzedaję narkotyki.
- Co robisz?
- Narkotyzuję się!
Idzie wiec dalej, a tam kolejny wariat siedzi i tłucze w swoja głowę dwoma kamieniami...
- Co robisz?
- Biorę podwójna dawkę dzisiejszej działki...
Poszedł ordynator dalej wzruszając ramionami, a tu patrzy, a na kupie kamieni siedzi trzeci wariat i rozgląda się wokół...
- A Ty co robisz?
- Sprzedaję narkotyki.
316
Dowcip #1646. Przez park przynależący do domu wariatów idzie ordynator i spostrzega w kategorii: „Śmieszny humor o lekarzach”.
W szpitalu psychiatrycznym lekarz siedzi przy łóżku nowego pacjenta i pyta:
- Jak się nazywacie?
- Jak to, nie wie pan? Jestem Napoleon Bonaparte.
- Tak? A kto panu to powiedział?
- Pan Bóg.
Na to odzywa się głos z sąsiedniego łóżka:
- On kłamie. Nic mu takiego nie mówiłem.
- Jak się nazywacie?
- Jak to, nie wie pan? Jestem Napoleon Bonaparte.
- Tak? A kto panu to powiedział?
- Pan Bóg.
Na to odzywa się głos z sąsiedniego łóżka:
- On kłamie. Nic mu takiego nie mówiłem.
112
Dowcip #2866. W szpitalu psychiatrycznym lekarz siedzi przy łóżku nowego pacjenta i w kategorii: „Kawały o lekarzach”.

Do lekarza, świeżo upieczonego docenta przyszła rodzina z podziękowaniami za wyleczenie chorego.
- Dziękujemy, panie doktorze - mówią.
- Docencie, docencie - poprawia docent.
- Doceniamy, doceniamy.
- Dziękujemy, panie doktorze - mówią.
- Docencie, docencie - poprawia docent.
- Doceniamy, doceniamy.
04
Dowcip #17776. Do lekarza w kategorii: „Śmieszne kawały o lekarzach”.
U lekarza:
- Pali pan?
- Nie.
- Pije pan?
- Też nie!
- Co się pan tak cieszy? I tak coś znajdę.
- Pali pan?
- Nie.
- Pije pan?
- Też nie!
- Co się pan tak cieszy? I tak coś znajdę.
47
Dowcip #11647. U lekarza w kategorii: „Żarty o lekarzach”.

U lekarza:
- Na co sie pan uskarża?
- W nocy tak okropnie chrapię, że budzi mnie własne chrapanie i potem nie moge usnąć. Co mi Pan radzi, Panie doktorze?
- Proszę spać w drugim pokoju.
- Na co sie pan uskarża?
- W nocy tak okropnie chrapię, że budzi mnie własne chrapanie i potem nie moge usnąć. Co mi Pan radzi, Panie doktorze?
- Proszę spać w drugim pokoju.
25
Dowcip #11750. U lekarza w kategorii: „Kawały o lekarzach”.
W nocy o 3.00 pielęgniarka budzi pacjenta:
- Panie Kowalski niechże się pan obudzi!
Mocno jeszcze zaspany pacjent pyta:
- Tak siostro, co się stało?
Pielęgniarka na to:
- Zapomniałam dać panu tabletki na sen!
- Panie Kowalski niechże się pan obudzi!
Mocno jeszcze zaspany pacjent pyta:
- Tak siostro, co się stało?
Pielęgniarka na to:
- Zapomniałam dać panu tabletki na sen!
1032
Dowcip #5808. W nocy o 3. w kategorii: „Śmieszne kawały o lekarzach”.

U dentysty.
- Co by mi pan radził zrobić przy moich żółtych zębach?
- Najlepiej założyć brązowy krawat!
- Co by mi pan radził zrobić przy moich żółtych zębach?
- Najlepiej założyć brązowy krawat!
49
Dowcip #5826. U dentysty. w kategorii: „Dowcipy o lekarzach”.
U lekarza:
- Proszę lekarstwo na robaki.
- Dla dorosłych?
- Panie! Skąd ja mam wiedzieć, ile one mają lat?!?
- Proszę lekarstwo na robaki.
- Dla dorosłych?
- Panie! Skąd ja mam wiedzieć, ile one mają lat?!?
39
Dowcip #8268. U lekarza w kategorii: „Śmieszne kawały o lekarzach”.

Zabawne, w naszym miasteczku lekarz i przedsiębiorca pogrzebowy mają ten sam tik oka. Zauważam to zwłaszcza kiedy się mijają na ulicy.
220
Dowcip #1547. Zabawne w kategorii: „Dowcipy o lekarzach”.
- Palisz pan?
- Nie!
- Pijesz pan?
- Nie! - odpowiada uśmiechnięty pacjent.
- Co się pan szczerzysz?! I tak coś znajdę!
- Nie!
- Pijesz pan?
- Nie! - odpowiada uśmiechnięty pacjent.
- Co się pan szczerzysz?! I tak coś znajdę!
13
Dowcip #17757. - Palisz pan? w kategorii: „Żarty o lekarzach”.
