
Dowcipy o lekarzach
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze nie mam jednej piersi.
- A ja jaj.
- Panie doktorze nie mam jednej piersi.
- A ja jaj.
510
Dowcip #11590. Przychodzi baba do lekarza i mówi w kategorii: „Żarty o lekarzach”.
Facet wchodzi do dermatologa, zdejmuje spodnie i pokazuje przyrodzenie w fatalnym stanie.
Lekarz:
- Niestety to syfilis i nic nie da się tu zrobić. Trzeba amputować. Ale mamy bardzo nowoczesne protezy.
Pacjent wybiera najtańszą - drewnianą.
Po przeszczepie wizyta kontrolna. Lekarz ogląda protezę i mówi:
- Oj, nie ma pan szczęścia, jak nie syfilis to korniki.
Lekarz:
- Niestety to syfilis i nic nie da się tu zrobić. Trzeba amputować. Ale mamy bardzo nowoczesne protezy.
Pacjent wybiera najtańszą - drewnianą.
Po przeszczepie wizyta kontrolna. Lekarz ogląda protezę i mówi:
- Oj, nie ma pan szczęścia, jak nie syfilis to korniki.
36
Dowcip #11621. Facet wchodzi do dermatologa w kategorii: „Humor o lekarzach”.

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, gdy prowadzę samochód zawsze myślę o seksie. Co mam robić?
- Musi pani kupić samochód z automatyczną skrzynią biegów.
- Panie doktorze, gdy prowadzę samochód zawsze myślę o seksie. Co mam robić?
- Musi pani kupić samochód z automatyczną skrzynią biegów.
34
Dowcip #11635. Przychodzi baba do lekarza w kategorii: „Śmieszne dowcipy o lekarzach”.
Przychodzi baba do dentysty:
- Panie doktorze, tak strasznie boję się borowania, że chyba wolałabym już zajść w ciążę.
- To niech się pani zdecyduje, bo nie wiem, jak fotel mam ustawić.
- Panie doktorze, tak strasznie boję się borowania, że chyba wolałabym już zajść w ciążę.
- To niech się pani zdecyduje, bo nie wiem, jak fotel mam ustawić.
48
Dowcip #11655. Przychodzi baba do dentysty w kategorii: „Dowcipy o lekarzach”.

Po badaniu okulista mówi do pacjenta:
- Koniecznie powinien pan ograniczyć onanizowanie się.
- Jaki ma to wpływ na wzrok?
- Na wzrok żaden, ale strasznie denerwuje pan ludzi w poczekalni.
- Koniecznie powinien pan ograniczyć onanizowanie się.
- Jaki ma to wpływ na wzrok?
- Na wzrok żaden, ale strasznie denerwuje pan ludzi w poczekalni.
210
Dowcip #11667. Po badaniu okulista mówi do pacjenta w kategorii: „Humor o lekarzach”.
Facet przyszedł do szpitala:
- Proszę mnie wykastrować.
- Jest pan zupełnie pewien?
- Tak.
Po operacji budzi się i widzi zgromadzonych wokół lekarzy. Pyta się ich:
- I jak, operacja się udała?
- Udała się. Ale czemu pan tak postąpił?
- Niedawno ożeniłem się z ortodoksyjną Żydówką i wiecie ...
- To może chciał się pan obrzezać?
- A co ja powiedziałem?!
- Proszę mnie wykastrować.
- Jest pan zupełnie pewien?
- Tak.
Po operacji budzi się i widzi zgromadzonych wokół lekarzy. Pyta się ich:
- I jak, operacja się udała?
- Udała się. Ale czemu pan tak postąpił?
- Niedawno ożeniłem się z ortodoksyjną Żydówką i wiecie ...
- To może chciał się pan obrzezać?
- A co ja powiedziałem?!
37
Dowcip #11674. Facet przyszedł do szpitala w kategorii: „Dowcipy o lekarzach”.

Przychodzi starszy gościu do lekarza i mówi:
- Panie doktorze. Jestem wprawdzie trochę podstarzały, ale chciałbym jeszcze mieć dziecko.
Lekarz na to:
- To nic dziwnego, zdarzały się już takie przypadki, ale żeby być pewnym musimy zbadać pana nasienie. Proszę tu jest słoiczek, pójdzie pan za ten parawan i zrobi co trzeba.
Dziadek wybrał się za parawan. Po chwili słychać ciche pojękiwania, z czasem zmieniające się w w jakieś niesamowite odgłosy wysiłku, parawan zaczyna się niebezpiecznie chwiać. Nagle wszystko cichnie. Gościu wychodzi z za parawanu. Wygląda jak obraz nędzy i rozpaczy. Mówi:
- Panie doktorze. Próbowałem prawa ręką, próbowałem lewa ręką i za cholerę nie mogę odkręcić tego słoika.
- Panie doktorze. Jestem wprawdzie trochę podstarzały, ale chciałbym jeszcze mieć dziecko.
Lekarz na to:
- To nic dziwnego, zdarzały się już takie przypadki, ale żeby być pewnym musimy zbadać pana nasienie. Proszę tu jest słoiczek, pójdzie pan za ten parawan i zrobi co trzeba.
Dziadek wybrał się za parawan. Po chwili słychać ciche pojękiwania, z czasem zmieniające się w w jakieś niesamowite odgłosy wysiłku, parawan zaczyna się niebezpiecznie chwiać. Nagle wszystko cichnie. Gościu wychodzi z za parawanu. Wygląda jak obraz nędzy i rozpaczy. Mówi:
- Panie doktorze. Próbowałem prawa ręką, próbowałem lewa ręką i za cholerę nie mogę odkręcić tego słoika.
28
Dowcip #11683. Przychodzi starszy gościu do lekarza i mówi w kategorii: „Śmieszny humor o lekarzach”.
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, karmię mojego chłopa kluchami, aby nabrał sił i więcej mógł, no, wie pan, co...
- Droga pani. Od krochmalu, to tylko kołnierzyk stoi.
- Panie doktorze, karmię mojego chłopa kluchami, aby nabrał sił i więcej mógł, no, wie pan, co...
- Droga pani. Od krochmalu, to tylko kołnierzyk stoi.
36
Dowcip #11696. Przychodzi baba do lekarza i mówi w kategorii: „Humor o lekarzach”.

Przychodzi baba do lekarza i pyta:
- Przepraszam czy nie zostawiłam u pana stanika?
- Nie - odpowiada lekarz.
- No to musiałam go zostawić u dentysty.
- Przepraszam czy nie zostawiłam u pana stanika?
- Nie - odpowiada lekarz.
- No to musiałam go zostawić u dentysty.
410
Dowcip #11714. Przychodzi baba do lekarza i pyta w kategorii: „Dowcipy o lekarzach”.
Przychodzi facet do lekarza:
- Panie doktorze, niech pan się nie śmieje.
- Dobrze - odpowiada.
Facet ściąga spodnie.
Doktor ze śmiechu tarza się pod biurkiem.
- Co pan sobie zrobił?! - mówi.
Pacjent odpowiada:
- Przywiązywałem do tego zbyt dużą wagę.
- Panie doktorze, niech pan się nie śmieje.
- Dobrze - odpowiada.
Facet ściąga spodnie.
Doktor ze śmiechu tarza się pod biurkiem.
- Co pan sobie zrobił?! - mówi.
Pacjent odpowiada:
- Przywiązywałem do tego zbyt dużą wagę.
37
Dowcip #11767. Przychodzi facet do lekarza w kategorii: „Dowcipy o lekarzach”.
