LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o kotach


Było około jedenastej w nocy, a za oknem szalała burza, kiedy dr Edberg, miejscowy weterynarz, odebrał telefon. W słuchawce usłyszał spanikowany głos starszej pani:
- Panie doktorze, nie mogę rozdzielić moich kotów. Chyba powariowały. Jeden wspina się na drugiego! Co mam zrobić?
- Niech pani spróbuje uderzyć je laską. - zasugerował lekarz.
- Już to zrobiłam, ale one nie zwróciły na to uwagi. - wykrzyknęła kobieta.
- No to może niech pani poleje je zimną wodą, to powinno je nieco ostudzić, - poradził weterynarz.
- Tego też próbowałam, ale one tylko wlazły pod łóżko i robią to nadal! Co mam robić?!
- W takim razie, - westchnął weterynarz - proszę odłożyć słuchawkę, podejść do kotów z telefonem i powiedzieć, że ktoś dzwoni do jednego z nich.
- Naprawdę pan myśli, że to zadziała? - zapytała zdziwiona kobieta.
- W moim przypadku podziałało idealnie.
49

Dowcip #12901. Było około jedenastej w nocy, a za oknem szalała burza w kategorii: „Śmieszne kawały o kotach”.

Mały ptaszek leciał do Afryki ale było już bardzo zimno i ptaszek zamarzł. Spadł na łąkę i nasrała na niego krowa. Ptaszkowi zrobiło się ciepło, więc zaczął śpiewać. Usłyszał to kot, wyjął go z kupy i pożarł. Jaki z tego morał?
1. Nie każdy kto na Ciebie narobi jest twoim wrogiem.
2. Nie każdy kto Cię wyjmie z gówna jest twoim przyjacielem.
3. Jak siedzisz w gównie po uszy to siedź cicho.
629

Dowcip #6735. Mały ptaszek leciał do Afryki ale było już bardzo zimno i ptaszek w kategorii: „Żarty o kotach”.

Mama pyta Jasia:
- Dlaczego jesteś taki podrapany?
Jasiu na to:
- Poślizgnąłem się na żwirku i wpadłem w krzaki.
Na to mama mówi:
- Przecież wczoraj żwirek wywieźli, a krzaki wycieli.
Wtedy Jasiu wkurzony krzyczy:
-Kot jest mój i będę go bzykał kiedy mi się podoba.
1824

Dowcip #1883. Mama pyta Jasia w kategorii: „Śmieszne kawały o kotach”.

Spotyka się dwóch sąsiadów. Jeden mówi do drugiego:
- Słuchaj stary, nie wiem co mam zrobić, mój kot załatwia mi się na dywan.
- Jak to?
- No, załatwia się na dywan, potem jeździ tyłkiem po podłodze i rozsmarowuje to wszędzie, nie wiem już co mam robić. Może ty byś coś poradził?
- Wiesz co, zwiń dywan i oklej podłogę papierem ściernym. Spotykają się ponownie po dwóch tygodniach.
- No i jak? - pyta pomysłodawca.
- O człowieku, rewelacja! Jak kocisko rozpędziło się w przedpokoju, to do lodówki już tylko oczy dojechały!
410

Dowcip #28004. Spotyka się dwóch sąsiadów. w kategorii: „Śmieszne kawały o kotach”.

Do restauracji wchodzi klient i pyta kelnera:
- Czy to restauracja dla piegowatych?
Kelner:
- O cholera! Kot kierownika znów narobił w wentylator!
815

Dowcip #30433. Do restauracji wchodzi klient i pyta kelnera w kategorii: „Śmieszne kawały o kotach”.

Stary kot postanowił nauczyć młodego seksu. Mówi mu:
- Patrz na mnie i rób to co ja!
Idą po dachu i nagle stary kot się poślizgnął, zsunął się i wisi na skraju dachu trzymając się łapami krawędzi. Młody, tak jak mu kazał stary, zrobił to samo i wiszą tak obaj. Po paru minutach stary kot mówi:
- Ja już nie wytrzymam! Puszczam się!
- A ja se jeszcze trochę pobzykam ...
113

Dowcip #24233. Stary kot postanowił nauczyć młodego seksu. w kategorii: „Dowcipy o kotach”.

Trzy myszy przechwalały się w barze, która jest większym chojrakiem. Pierwsza mówi:
- Ja to biorę sobie trutkę na szczury, dzielę na porcje i wciągam nosem. Druga rzecze:
- Ja podchodzę do pułapki, chwytam ją i ćwiczę sobie na niej bicepsy.
Trzecia mysz nie mówi nic i szykuje się do wyjścia.
- A ty gdzie idziesz?
- Do domu, pobzykać kota.
115

Dowcip #4172. Trzy myszy przechwalały się w barze, która jest większym chojrakiem. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o kotach”.

Stirlitz szedł sobie po niemieckich drogach i widzi Niemców, którzy napełniają kota benzyną. Kot uciekł i padł.
”Pewnie benzyna się skończyła” - pomyślał Stirlitz.
212

Dowcip #24792. Stirlitz szedł sobie po niemieckich drogach i widzi Niemców w kategorii: „Śmieszny humor o kotach”.

Obóz koncentracyjny, Żydzi idą do komory gazowej, dziecko niesie na rączkach małego kotka. Podchodzi do niego z uśmiechem Niemiec:
- A di di, ty malutki morderco!
36

Dowcip #3985. Obóz koncentracyjny, Żydzi idą do komory gazowej w kategorii: „Śmieszne dowcipy o kotach”.

Wraca człowiek do domu. Wchodzi do sypialni, a na łóżku żona leży nago w pozycji pajacyka, oddychając ciężko i z wypiekami na twarzy. Facet przezornie sprawdza szafę i pod łóżkiem, nikogo nie ma. Wzrusza ramionami i idzie do kuchni. W garach nic, lodówka pusta.
- Co jest to żarcia? - krzyczy do żony.
- Nic nie ma, nie miałam nawet czasu na zakupy wyjść. - dyszy żona.
Facet marszczy się i dla uspokojenia bierze na ręce domowego sierściucha. Patrzy chwilę na oblizującego się kota, węszy i krzyczy z wyrzutem:
- Dla mnie nic nie ma, a ten tutaj rybki sobie jadł!
123

Dowcip #31114. Wraca człowiek do domu. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o kotach”.

Śmieszne żarty o kotachŚmieszne dowcipy o kotachHumor o kotachŚmieszne kawały o kotachŻarty o kotachŚmieszny humor o kotachDowcipy o kotachKawały o kotach

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Kod alfabetu Morse'a OnLine

» Auta osobowe

» Internetowy słownik antonimów

» Słownik definicji

» Słownik do krzyżówek

» Odmiana

» Opiekunka seniora

» Wyszukiwarka rymów

» Stopniowanie

» Internetowy słownik synonimów

» Wyliczanki dla najmłodszych dzieci

» Zagadki dla dzieci z odpowiedziami do druku

» Kiedy następna zmiana czasu

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost