Dowcipy o jabłkach
Środek zimy. Ślimak włazi na pień jabłoni. Spostrzega go mrówka i mówi:
- Hej, a ty dokąd?
- Po jabłka!
- Nie widzisz, że jeszcze nie ma jabłek?
- Spoko zanim wejdę na czubek drzewa, to już będą!
- Hej, a ty dokąd?
- Po jabłka!
- Nie widzisz, że jeszcze nie ma jabłek?
- Spoko zanim wejdę na czubek drzewa, to już będą!
514
Dowcip #6652. Środek zimy. Ślimak włazi na pień jabłoni. w kategorii: „Śmieszny humor o jabłkach”.
Ksiądz na religii:
- Jasiu, ile Adam i Ewa byli w raju?
- Do jesieni.
- Dlaczego do jesieni?
- Bo musieli poczekać, aż dojrzeją jabłka.
- Jasiu, ile Adam i Ewa byli w raju?
- Do jesieni.
- Dlaczego do jesieni?
- Bo musieli poczekać, aż dojrzeją jabłka.
215
Dowcip #1262. Ksiądz na religii w kategorii: „Śmieszne żarty o jabłkach”.
Jasiu wraca domu z koszykiem pełnym jabłek. Mama pyta:
- Skąd masz te jabłka?
- Od sąsiada.
- A czy on wie,że je zerwałeś?
- Tak, no przecież mnie gonił.
- Skąd masz te jabłka?
- Od sąsiada.
- A czy on wie,że je zerwałeś?
- Tak, no przecież mnie gonił.
117
Dowcip #1069. Jasiu wraca domu z koszykiem pełnym jabłek. w kategorii: „Żarty o jabłkach”.
Przechodzi mrówka pod jabłonią. Nagle spada jabłko. Po długiej chwili mrówka wygrzebuje się spod jabłka:
- Co za pech! Akurat w samo oko.
- Co za pech! Akurat w samo oko.
15
Dowcip #22331. Przechodzi mrówka pod jabłonią. Nagle spada jabłko. w kategorii: „Śmieszne żarty o jabłkach”.
Przechodzi mrówka pod jabłonią, gdy nagle spada na nią jabłko. Po chwili wygrzebuje się spod niego:
- Niech to szlag, w samo oko.
- Niech to szlag, w samo oko.
05
Dowcip #18084. Przechodzi mrówka pod jabłonią, gdy nagle spada na nią jabłko. w kategorii: „Żarty o jabłkach”.
Chłop wyhodował dwutonowe jabłko, wsadził je na wóz i zawiózł na targ. Cały dzień nie miał klientów, ale pod koniec dnia przychodzi facet i pyta się:
- To pana jabłko?
- No.
- To cofnij pan wozem, bo mi robal konia zżarł.
- To pana jabłko?
- No.
- To cofnij pan wozem, bo mi robal konia zżarł.
310
Dowcip #18994. Chłop wyhodował dwutonowe jabłko, wsadził je na wóz i zawiózł na targ. w kategorii: „Śmieszne żarty o jabłkach”.
Po wybuchu atomowym para szympansów siedzi na drzewie. W pewnym momencie szympans pyta szympansice:
- Masz coś do jedzenia, bo jestem głodny?
- Mam tylko jabłko. - odpowiada szympansica.
- Nie chcę. Nie zaczynajmy wszystkiego od początku!
- Masz coś do jedzenia, bo jestem głodny?
- Mam tylko jabłko. - odpowiada szympansica.
- Nie chcę. Nie zaczynajmy wszystkiego od początku!
35
Dowcip #14609. Po wybuchu atomowym para szympansów siedzi na drzewie. w kategorii: „Śmieszne kawały o jabłkach”.
Wisi jabłko na drzewie. Z jabłka wychyla się robak. Patrzy, a z drugiej strony wyłazi drugi robak.
- Cześć stary! - pozdrawia go.
Na to ten drugi:
- Zgłupiałeś? Własnego tyłka nie poznajesz?
- Cześć stary! - pozdrawia go.
Na to ten drugi:
- Zgłupiałeś? Własnego tyłka nie poznajesz?
17
Dowcip #8671. Wisi jabłko na drzewie. Z jabłka wychyla się robak. w kategorii: „Humor o jabłkach”.
Przychodzi inspekcja do domu wariatów. Wchodzą na pierwsze piętro, a tam wszyscy wariaci liżą czerwone ściany.
- Co robicie? - pyta jeden z inspektorów.
- Jemy jabłka.
Wchodzą na drugie piętro, a tam wszyscy chorzy liżą żółte ściany.
- Co robicie?
- Jemy gruszki.
Wchodzą na trzeci piętro, a tam wszyscy siedzą na krzesłach obok zielonej ściany.
- A wy co? Nie jecie jabłek?
- Nie, czekamy aż dojrzeją.
- Co robicie? - pyta jeden z inspektorów.
- Jemy jabłka.
Wchodzą na drugie piętro, a tam wszyscy chorzy liżą żółte ściany.
- Co robicie?
- Jemy gruszki.
Wchodzą na trzeci piętro, a tam wszyscy siedzą na krzesłach obok zielonej ściany.
- A wy co? Nie jecie jabłek?
- Nie, czekamy aż dojrzeją.
212
Dowcip #2862. Przychodzi inspekcja do domu wariatów. w kategorii: „Kawały o jabłkach”.
Jasiu, który się jąkał poszedł z kolegami do sadu na jabłka. Chłopcy kazali mu stać na czatach. Jeden mówi do jasia:
- Jak będziesz kogoś widział to krzycz ”chłop”.
Koledzy zbierają jabłka. Nagle Jasio krzyczy:
- Chłop ... chłop ...
Chłopcy błyskawicznie zeszli z drzewa i uciekają, a Jasio:
- Chłop .. chłop .. chłopaki zostawcie mi kilka jabłek.
- Jak będziesz kogoś widział to krzycz ”chłop”.
Koledzy zbierają jabłka. Nagle Jasio krzyczy:
- Chłop ... chłop ...
Chłopcy błyskawicznie zeszli z drzewa i uciekają, a Jasio:
- Chłop .. chłop .. chłopaki zostawcie mi kilka jabłek.
210