
Dowcipy o imprezie
- Mamo jak to jest, że ja jestem czarny, a Ty i tatuś jesteście biali?
- To była taka impreza, że ciesz się, że nie szczekasz!
- To była taka impreza, że ciesz się, że nie szczekasz!
27
Dowcip #28707. - Mamo jak to jest, że ja jestem czarny, a Ty i tatuś jesteście biali? w kategorii: „Śmieszne kawały o imprezie”.
Skąd w Polsce mamy tak dobrych bramkarzy?
- Ponieważ, mamy dużo dyskotek.
- Ponieważ, mamy dużo dyskotek.
15
Dowcip #25723. Skąd w Polsce mamy tak dobrych bramkarzy? w kategorii: „Śmieszne żarty o imprezie”.

Czego rudy nie ma na imprezie?
- Zaproszenia.
- Zaproszenia.
1473
Dowcip #25716. Czego rudy nie ma na imprezie? w kategorii: „Kawały o imprezie”.
Co jest ogolone, zielone i skacze?
- Żołnierz na dyskotece.
- Żołnierz na dyskotece.
46
Dowcip #24911. Co jest ogolone, zielone i skacze? w kategorii: „Śmieszny humor o imprezie”.

Jakie czasy takie i zadania maturalne!
Jasiek chodzi na imprezę co tydzień, Mariola co szesnaście dni. Znając okres cyklu miesiączkowego Marioli oblicz prawdopodobieństwo, że na wspólnej imprezie wpadną. Oblicz prawdopodobieństwo, że będą to bliźniaki. Pytanie dodatkowe: ile będą wynosić alimenty po sześciu latach?
Jasiek chodzi na imprezę co tydzień, Mariola co szesnaście dni. Znając okres cyklu miesiączkowego Marioli oblicz prawdopodobieństwo, że na wspólnej imprezie wpadną. Oblicz prawdopodobieństwo, że będą to bliźniaki. Pytanie dodatkowe: ile będą wynosić alimenty po sześciu latach?
83
Dowcip #23952. Jakie czasy takie i zadania maturalne! w kategorii: „Dowcipy o imprezie”.
Dorastająca wnuczka wybiera się na imprezę.
- Ślicznie, ale chyba zapomniałaś włożyć majteczki?
- A czy babcia jak idzie na koncert to wkłada watę do uszu?
- Ślicznie, ale chyba zapomniałaś włożyć majteczki?
- A czy babcia jak idzie na koncert to wkłada watę do uszu?
516
Dowcip #23261. Dorastająca wnuczka wybiera się na imprezę. w kategorii: „Kawały o imprezie”.

- Janie, czy w najnowszym automobilu Pani Hrabiny drzwi otwierają się tradycyjnie, czy ekstrawagancko do góry?
- Tradycyjnie, Jaśnie Panie Hrabio.
- Jesteś pewien, Janie?
- Tak, Jaśnie Panie Hrabio.
- Hmm... Dziwne... Bardzo dziwne... Ale skoro tak, to w takim razie, Janie, proszę powiedzieć Pani Hrabinie, że nie życzę sobie więcej być przywożony z imprezy w bagażniku.
- Tradycyjnie, Jaśnie Panie Hrabio.
- Jesteś pewien, Janie?
- Tak, Jaśnie Panie Hrabio.
- Hmm... Dziwne... Bardzo dziwne... Ale skoro tak, to w takim razie, Janie, proszę powiedzieć Pani Hrabinie, że nie życzę sobie więcej być przywożony z imprezy w bagażniku.
216
Dowcip #33639. - Janie w kategorii: „Śmieszny humor o imprezie”.
Rozmawiają dwie panie lekkiej obyczajności po zabawie Sylwestrowej. Jedna się pyta:
- No i jak Kryśka? Jak spędziłaś Sylwestra?
- Ja strasznie nudno. To samo w pracy, to samo na Sylwestra. Żadnych atrakcji... A Ty?
- A ja poszłam do domu, wyłączyłam muzykę i siedziałam ze złączonymi nogami i zamkniętymi ustami na tapczanie do rana. Ty wiesz jaka była zabawa? A jaka adrenalina!
- No i jak Kryśka? Jak spędziłaś Sylwestra?
- Ja strasznie nudno. To samo w pracy, to samo na Sylwestra. Żadnych atrakcji... A Ty?
- A ja poszłam do domu, wyłączyłam muzykę i siedziałam ze złączonymi nogami i zamkniętymi ustami na tapczanie do rana. Ty wiesz jaka była zabawa? A jaka adrenalina!
239
Dowcip #32312. Rozmawiają dwie panie lekkiej obyczajności po zabawie Sylwestrowej. w kategorii: „Humor o imprezie”.

Pewne bogate małżeństwo postanowiło wyjść wieczorem na imprezę. Jako, że mieli zamiar wrócić późno, dali swojemu kamerdynerowi wolne do następnego dnia. Okazało się niestety, iż żona nie bawiła się za dobrze, więc postanowiła wrócić szybciej do domu. Mąż natomiast bawił się wyśmienicie i został dłużej na imprezie. Kiedy kobieta weszła do domu, zobaczyła kamerdynera Jana w jadalni. Zaprowadziła go do sypialni. Spojrzała na niego i powiedziała:
- Janie, zdejmij moją suknię.
Zrobił to powoli.
- Janie, zdejmij teraz me pończochy i podwiązki.
Zdjął jak mu kazano.
- Janie, a teraz mój stanik i majtki.
Zdjął. Napięcie wciąż rosło, gdy kobieta dodała:
- Janie, jeżeli jeszcze raz założysz moje ciuchy, wylatujesz...
- Janie, zdejmij moją suknię.
Zrobił to powoli.
- Janie, zdejmij teraz me pończochy i podwiązki.
Zdjął jak mu kazano.
- Janie, a teraz mój stanik i majtki.
Zdjął. Napięcie wciąż rosło, gdy kobieta dodała:
- Janie, jeżeli jeszcze raz założysz moje ciuchy, wylatujesz...
120
Dowcip #32243. Pewne bogate małżeństwo postanowiło wyjść wieczorem na imprezę. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o imprezie”.
Przychodzi blondynka do ginekologa. On ją zbadał i mówi:
- Ogólnie wszystko jest dobrze, jedynie ma Pani wszy łonowe...
- To nic. - odpowiada dziewczyna - W sobotę na wsi zabawa, przyjadą chłopaki to wytłuką.
- Ogólnie wszystko jest dobrze, jedynie ma Pani wszy łonowe...
- To nic. - odpowiada dziewczyna - W sobotę na wsi zabawa, przyjadą chłopaki to wytłuką.
611
Dowcip #31973. Przychodzi blondynka do ginekologa. w kategorii: „Śmieszny humor o imprezie”.
