Dowcipy o góralach
Rozmawia dwóch górali:
- Baco, a jak ja bym się przespał z waszą żoną, to jak by my wtedy byli? Kumy? Szwagry?
- Wtedy to by my byli kwita.
- Baco, a jak ja bym się przespał z waszą żoną, to jak by my wtedy byli? Kumy? Szwagry?
- Wtedy to by my byli kwita.
05
Dowcip #25076. Rozmawia dwóch górali w kategorii: „Śmieszne żarty o góralach”.
Czterech górali wezwano przed oblicze komisji poborowej. Kapitan pyta ich o zawód.
- Cieśla. - odpowiada pierwszy.
- Cieśla. - odpowiada drugi.
- Cieśla. - odpowiada trzeci.
- Optyk! - mówi czwarty.
- Optyk? - dziwi się wojskowy. - A co wy robicie?
- Jak oni chałupę wybudujom, to ja ją mchem optykom ...
- Cieśla. - odpowiada pierwszy.
- Cieśla. - odpowiada drugi.
- Cieśla. - odpowiada trzeci.
- Optyk! - mówi czwarty.
- Optyk? - dziwi się wojskowy. - A co wy robicie?
- Jak oni chałupę wybudujom, to ja ją mchem optykom ...
28
Dowcip #15792. Czterech górali wezwano przed oblicze komisji poborowej. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o góralach”.
Dwaj górale siedzą przy rozlewisku. Jedzie turysta rowerem górskim i pyta ich:
- Głęboka woda?
- Skądże panocku, ledwo koła zamocycie!
Turysta wjechał do wody i zaczął tonąć razem z rowerem i plecakiem. Po chwili na powierzchni wody unosi się już tylko czapka turysty.
- Patrzaj, jaka ciekawostka. - mówi jeden góral do drugiego. - Jak dziesięć minut temu szły tędy kaczki, to tylko im nogi zakryło ...
- Głęboka woda?
- Skądże panocku, ledwo koła zamocycie!
Turysta wjechał do wody i zaczął tonąć razem z rowerem i plecakiem. Po chwili na powierzchni wody unosi się już tylko czapka turysty.
- Patrzaj, jaka ciekawostka. - mówi jeden góral do drugiego. - Jak dziesięć minut temu szły tędy kaczki, to tylko im nogi zakryło ...
25
Dowcip #15867. Dwaj górale siedzą przy rozlewisku. w kategorii: „Śmieszne żarty o góralach”.
Dwie Gaździny rozmawiają o swoich dzieciach. Jedna z nich chwali się:
- A mój Janek to teraz studiuje w takim uniwersytecie, co to się tak jakoś nazywa: ugryzł? Nie, nie ugryzł... Użarł? Nie, nie Użarł... A, już wiem: Ujot.
- A mój Janek to teraz studiuje w takim uniwersytecie, co to się tak jakoś nazywa: ugryzł? Nie, nie ugryzł... Użarł? Nie, nie Użarł... A, już wiem: Ujot.
35
Dowcip #15869. Dwie Gaździny rozmawiają o swoich dzieciach. w kategorii: „Dowcipy o góralach”.
Dwaj górale, mały i duży sikają na mur. Mały strasznie mruga oczami. Duży pyta:
- Co tak mrugos?
- Bo mi do ocu prysko!
- Co tak mrugos?
- Bo mi do ocu prysko!
310
Dowcip #16524. Dwaj górale, mały i duży sikają na mur. Mały strasznie mruga oczami. w kategorii: „Śmieszny humor o góralach”.
Przychodzi góral do lekarza i mówi:
- Panie doktorze worek mi urwało.
- Mosznowy?
- Ni mom.
- Panie doktorze worek mi urwało.
- Mosznowy?
- Ni mom.
615
Dowcip #11818. Przychodzi góral do lekarza i mówi w kategorii: „Śmieszny humor o góralach”.
Przychodzi turysta do górala i mówi:
- Góralu, powiedzcie: chrząszcz brzmi w trzcinie.
Góral na to:
- Chrobok burcy w trowie.
- Góralu, powiedzcie: chrząszcz brzmi w trzcinie.
Góral na to:
- Chrobok burcy w trowie.
39
Dowcip #13997. Przychodzi turysta do górala i mówi w kategorii: „Kawały o góralach”.
Przychodzi ceper do górala i mówi:
- Góralu powiedzcie: chrząszcz brzmi w trzcinie.
- Eee, cobyk nie pedzioł: chrobok burcy w trowie.
- Góralu powiedzcie: chrząszcz brzmi w trzcinie.
- Eee, cobyk nie pedzioł: chrobok burcy w trowie.
25
Dowcip #14582. Przychodzi ceper do górala i mówi w kategorii: „Dowcipy o góralach”.
Baca podchodzi do górala co pilnuje owiec i mówi:
- Panie, a te owce to one dużo jedzą tej trawy?
- Wi pan białe to duuużo.
- A czarne?
- Corne tys.
- A one to długo mogą biegać po tej łące?
- Panie, białe to strosnie długo.
- A czarne?
- Corne tys.
- A te owce, to je można zostawić tu na noc?
- Dobrze ześ sie pan zapytoł, bo białe to ja zostawiom tu na noc.
- A czarne?
- Corne tys.
Baca się zdenerwował i pyta:
- Panie, czemu pan jak się pytam, to chwali się pan białymi jakby czarnych nie było, a jak się zapytam o czarne to czarnymi?
- Aaa ... Bo białe to są moje.
- A czarne?
- Corne tys.
- Panie, a te owce to one dużo jedzą tej trawy?
- Wi pan białe to duuużo.
- A czarne?
- Corne tys.
- A one to długo mogą biegać po tej łące?
- Panie, białe to strosnie długo.
- A czarne?
- Corne tys.
- A te owce, to je można zostawić tu na noc?
- Dobrze ześ sie pan zapytoł, bo białe to ja zostawiom tu na noc.
- A czarne?
- Corne tys.
Baca się zdenerwował i pyta:
- Panie, czemu pan jak się pytam, to chwali się pan białymi jakby czarnych nie było, a jak się zapytam o czarne to czarnymi?
- Aaa ... Bo białe to są moje.
- A czarne?
- Corne tys.
614
Dowcip #14789. Baca podchodzi do górala co pilnuje owiec i mówi w kategorii: „Żarty o góralach”.
Dwóch juhasów znalazło jeża i kłócą się o nazwę tego zwierzaka:
- To je iglok!
- To je spilok!
Przechodził tamtędy stary Baca i usłyszał sprzeczkę. Podszedł i zawyrokował:
- To nie je ani iglok, ani spilok. To je kolcok!
- To je iglok!
- To je spilok!
Przechodził tamtędy stary Baca i usłyszał sprzeczkę. Podszedł i zawyrokował:
- To nie je ani iglok, ani spilok. To je kolcok!
513